Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy taryfikator mandatów 2022. Kary idą w tysiące złotych, a pierwsi kierowcy już zapłacili

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Wyższe mandaty mają zdyscyplinować kierowców i wpłynąć znacząco na poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach.
Wyższe mandaty mają zdyscyplinować kierowców i wpłynąć znacząco na poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach. Fot. Marzenia Bugała-Astaszow
Kierowcy zaczynają płacić wysokie mandaty za wykroczenia drogowe. Jeden z nich – z Inowrocławia – musi zapłacić 2,5 tys. złotych za przekroczenie dozwolonej prędkości. Tak srogą zmianę w przepisach przyniósł nowy 2022 rok.

2 stycznia na ulicy Poznańskiej w Inowrocławiu na patrol policji natknął się 37-letni kierowca mitsubishi - miernik prędkości wskazał 126 km na godz. na dopuszczalnej w terenie zabudowanym „pięćdziesiątce”. Jak poinformowała asp. sztab. Izabella Drobniecka, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Inowrocławiu – sprawcy zatrzymano prawo jazdy i wręczono mandat w wysokości 2,5 tys. zł.

Do końca grudnia 2021 roku za tak duże przekroczenie szybkości kierowcy płacili tylko od 400 do 500 zł (poza czasowym zatrzymaniem uprawnień i punktami karnymi).

Aby nie było wątpliwości przypominamy: przekroczenie dozwolonej prędkości o 31 km do 40 km na godz. kosztuje teraz 800 zł, w granicach 41–50 km 1000 zł, 51– 60 km 1500 złotych, 61–70 km 2000 zł oraz o 71 km i więcej - 2500 złotych.

- Pierwsze surowe mandaty posypały się także w innych częściach naszego regionu. Media szeroko informowały o podwyższeniu kwot mandatów, o tym, że nowe stawki mogą znacząco odbić się na zasobności portfela, ale jak się wydaje nie do wszystkich to jeszcze dotarło – stwierdza kom. Robert Jakubas z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Policjanci z Torunia nałożyli już pierwsze mandaty na kwotę powyżej 1000 zł. Dotyczyły przekroczenia prędkości oraz doprowadzenia do kolizji. Kierowca, który przekroczył prędkość o 60 km powyżej prędkości dopuszczalnej znakami otrzymał 1500-złotowy mandat. Najwyższy otrzymał kierowca, który 2 stycznia doprowadził do kolizji w Brzozówce. 43-latek, nie dostosowując prędkości do warunków panujących na drodze, wjechał volkswagenem golfem do przydrożnego rowu. Gdy policjanci zbadali stan jego trzeźwości, okazało się, że ma ponad promil alkoholu w organizmie. Otrzymał mandat w wysokości 2500 zł. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, które wraz z postępowaniem w tej sprawie zostanie przekazanie do sądu. Grozi mu do 2 lat więzienia.

Bezpieczeństwo poprawia się zbyt wolno

Znowelizowane Prawo o ruchu drogowym ma być odpowiedzią na wciąż tragicznie złe statystyki wypadków, które stawiają Polskę w ogonie państw Unii Europejskiej. Sytuacja poprawia się, ale za wolno, ludzie giną niepotrzebnie.

W roku 2021 na kujawsko-pomorskich drogach doszło do 792 wypadków (o 42 mniej niż w 2020 r.), w których zginęły 122 osoby (o 11 mniej), a rany odniosło 861 osób (także o 11 mniej). Spadki te wyglądają procentowo następująco: wypadki o 5 proc., zabitych o 8,3, rannych o 1,3.

To też może Cię zainteresować

Komisarz Jakubas nie ma wątpliwości, że na poprawę statystyki wpłynęło wprowadzenie od 1 czerwca 2021 roku przepisu zwiększającego uprawnienia pieszych na oznakowanych przejściach. W tym roku, dzięki zaostrzeniu mandatów, jest duża szansa na znaczącą poprawę bezpieczeństwa na drogach całej Polski.

Mandat do 5 tys. zł

Maksymalny mandat wzrósł z 1 tys. zł do 5 tys., a maksymalna grzywna sądowa z 5 tys. do 30 tys. zł.
Co najmniej 1500 zł można teraz otrzymać za naruszenie bezpieczeństwa pieszych, np. za nie zatrzymanie pojazdu przed osobą przechodzącą przez jezdnię o widocznej niepełnosprawności ruchowej lub za nie udzielenie pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu przez pasy. To właśnie od 1 czerwca 2021 roku kierowca jest zobowiązany zatrzymać się przed osobą nie tylko już znajdująca się na przejściu, ale nawet tej, która dopiero zbliża się do niego. Kierowca musi także zatrzymać się, gdy na sąsiednim pasie zrobił to inny pojazd, aby przepuścić pieszego.

1500 – złotowy mandat otrzymała już za to wykroczenie pewna warszawianka. Nie zatrzymała swego auta, choć zrobił to na sąsiednim pasie oznakowany radiowóz.

Kierowca nie może także wyprzedzać bezpośrednio przed zebrami ani na nich.

2,5 tysiąca za objeżdżanie szlabanów

Zaostrzono także sankcje za wjeżdżanie na przejazd kolejowy przy czerwonym sygnale, objeżdżanie opuszczanych lub całkowicie opuszczonych szlabanów (półzapór), a także za wjeżdżanie na przejazd jeśli po jego drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy. Za te wykroczenia przewiduje się areszt, ograniczenie wolności albo grzywnę nie niższą niż 2 tys. zł.

Więcej punktów od września

Od 1 stycznia wzrosły stawki mandatów, ale liczba punktów karnych przypisywanych do poszczególnych wykroczeń zmieni się dopiero od 17 września tego roku.

Za jedno wykroczenie będzie można otrzymać maksymalnie już nie 10, a 15 punktów, a ich przedawnienie nastąpi nie po roku, a po dwóch.

To też może Cię zainteresować

Na razie więc bez zmian można odliczyć sobie jak dotąd raz na pół roku 6 punktów z ewidencji kierowcy, oczywiście jeśli kierowca nie przekroczył 24 punktów i po odbyciu płatnego kursu w wybranym przez siebie wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego. Ta „przyjemność” w Toruniu kosztuje 405 zł, w Bydgoszczy 370, a we Włocławku 350. Kurs trwa 6 godzin.

Także od września surowsze sankcje spotkają tych kierowców, którzy po raz drugi zostaną przyłapani na tym samym wykroczeniu w ciągu 2 lat. Zapłacą podwójną kwotę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto