Nowa ekspozycja w Muzeum Dom PRL-u w Toruniu już otwarta! Zobaczcie zdjęcia

Na wystawie zobaczymy m.in. gazety, spisy wykładów, książeczki legitymacyjne sprzed lat, a więc ówczesne indeksy.

- Na uwagę zasługuje książeczka legitymacyjna z pierwszego roku istnienia UMK, a także książeczka legitymacyjna z 1949 i spis wykładów z roku 1945. Te dwa ostatnie eksponaty wydrukowano w Toruńskich Zakładach Graficznych, dawniej siedzibie drukarni Buszczyńskich, która działała przy ul. Mostowej 13, tu, gdzie obecnie nasze muzeum - mówi Joanna Murawska.

Warto dodać, że właścicielka kamienicy, pani Mirka, wnuczka pana Buszczyńskiego, bardzo kibicuje muzeum, a gdy trzeba - służy pomocą.

Większość dokumentów i przedmiotów pochodzi z aukcji internetowych, część właścicielka kupiła w antykwariatach (także toruńskich, jak choćby "Gazetę Toruńską" z 1953 roku) oraz na targach staroci. W prezencie kolekcjonerka otrzymała książeczkę legitymacyjną z datą 5 stycznia 1946 - wtedy miała miejsce pierwsza inauguracja roku akademickiego. - Podarowała mi ją uczennica mojej mamy – mówi Joanna Murawska. Po naszym tekście, zapowiadającym wystawę, właścicielka muzeum otrzymała jeszcze jeden prezent. - Pani Maria przeczytała artykuł w "Nowościach" i przekazała akademicki dowód osobisty - cieszy się Joanna Murawska.

- Wystawa w Muzeum Dom PRL-u, prezentująca pamiątki z naszego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, to część życia ludzi, którzy tutaj, w 1945, 1946 przyjechali z Wilna, z ówczesnego Uniwersytetu Stefana Batorego i stworzyli podwaliny pod naszą uczelnię - mówi Kinga Turska-Skowronek, starszy kustosz z Muzeum Etnograficznego w Toruniu.

Etnografka apeluje, by nie wyrzucać przedmiotów po dziadkach czy pradziadkach, tylko kontaktować się z muzeami. - Ludzie czasami myślą: "opakowanie po herbacie wyrzucę", ale my takie rzeczy zabieramy. Inni bywają tym zaskoczeni - mówi Kinga Tur

ska-Skowronek. Podkreśla, że instytucje starają się nie zostawiać nikogo z problemem "co zrobić z wiekowymi przedmiotami?", a w razie potrzeby - odsyłają do innych muzeów.

W każdym tygodniu kolekcja Joanny Murawskiej powiększa się o kolejne skarby. Ostatnio właścicielka muzeum kupiła czasopismo "Płomyk" z 1924 roku i kalendarz z 1841 roku. - Mam nadzieję, że dotrze do świąt. Wystawa kalendarzy nauczycielskich też będzie - zapowiada kolekcjonerka.

Działalność placówki nie ogranicza się tylko do okresu PRL-u. W prowadzeniu muzeum panią Joannę wspiera wiele osób, w tym studentka UMK, Magda, która zarządza profilami placówki w mediach społecznościowych.

• Ekspozycja poświęcona archiwom UMK jest częścią muzeum i można ją zobaczyć tylko w trakcie zwiedzania placówki.
• Wystawa będzie czynna od 13 grudnia do 20 stycznia w godzinach otwarcia muzeum, a więc od 11 do 16.
• Obejrzeć ją można po wcześniejszym umówieniu się pod nr telefonu: 667 193 292.
• Za bilet normalny zapłacimy 25 zł, ulgowy kosztuje 20 zł, a dzieci do lat 3 wchodzą bezpłatnie.
• W cenie biletu – oprowadzanie po całym muzeum przez samą właścicielkę.

Zobaczcie zdjęcia z otwarcia ekspozycji! Jednym z nieplanowanych elementów spotkania było strojenie choinki. W ruch poszły ozdoby sprzed lat.