Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa atrakcja w Toruniu: "Rozświetlony Zamek". Czy warto go odwiedzić? Oto szczegóły!

Sara Watrak
Sara Watrak
Od 6 stycznia można w Toruniu oglądać "Rozświetlony Zamek". To najnowsze wydarzenie Toruńskiej Agendy Kulturalnej, która połączyła siły z Centrum Kultury Zamek Krzyżacki. Jeśli nadal nie odwiedziliście ruin po zmroku, macie czas do walentynek.

Zobacz wideo: 500 plus. Od lutego 2022 nowy nabór - wnioski tylko online

od 16 lat

Byliśmy na zamku krzyżackim w Toruniu. Oto, co zobaczyliśmy

Wybraliśmy się na spacer do "Rozświetlonego Zamku", aby sprawdzić, czym tym razem zaskoczy nas Toruńska Agenda Kulturalna, instytucja, która odpowiada za organizację Bella Skyway Festival.

Wejściówki na wydarzenie kupiliśmy w kasie - w środku tygodnia nie było kolejek - ale można też nabyć je przez internet na stronach bilety24.pl oraz kupbilecik.pl. Za bilet normalny zapłacimy 20 zł, za ulgowy - 12 zł.

Zaczęliśmy od spaceru dookoła ruin. Po drodze obejrzeliśmy projekcję legendy o flisaku i minęliśmy kilka iluminacji rycerzy. Zatrzymaliśmy się także przy świetlnej rzeźbie przedstawiającej toruńskie pierniki. Z tego miejsca rozciągał się widok na Wisłę i most, który od kilku tygodni zdobią kolorowe iluminacje.

W końcu nadszedł czas na wejście do wnętrza ruin. Już samo przebywanie w warowni po zmroku jest nietypowym przeżyciem, i to nie tylko dla tych, którzy po raz ostatni byli na zamku w podstawówce. W pomieszczeniach zobaczymy m.in. makietę warowni czy zbroje rycerzy. Na nas spore wrażenie wywarła sala tortur. Efekty dźwiękowe i świetlne sprawiły, że co chwila oglądaliśmy się za siebie...

Spacer po toruńskim zamku w goglach VR

Największą atrakcję "Rozświetlonego Zamku", czyli gogle VR, zostawiliśmy na koniec. Po kilkunastu minutach oczekiwania w kolejce włożyliśmy na głowę gogle VR, chwyciliśmy kontroler w dłoń i... udaliśmy się na spacer po średniowiecznej warowni. Oczywiście - tylko wirtualny. Dla tych, którzy nigdy wcześniej nie mieli do czynienia z wirtualną rzeczywistością, może to być nie lada gratka. Gdy mamy na oczach gogle, nie widzimy, co się dzieje wokół nas, w realnym świecie. Gra pochłania nas całkowicie. Choć w rzeczywistości stoimy w miejscu, to dzięki kontrolerowi w wirtualnym świecie możemy się przemieszczać i zobaczyć, jak niegdyś mogła wyglądać kaplica zamkowa (i usłyszeć pieśni śpiewane przez krzyżaków), a także przejść się po kuchni czy piwnicach. Ze względów bezpieczeństwa w goglach nie wolno przebywać dłużej niż kilka minut. Warto zaznaczyć, że z tej atrakcji mogą korzystać tylko osoby powyżej 8 roku życia.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Gdy my dotarliśmy na zamek, do dyspozycji odwiedzających były dwie pary gogli. Zapytaliśmy Przemysława Draheima, rzecznika prasowego Toruńskiej Agendy Kulturalnej, czy to standardowa sytuacja, czy w weekendy gogli jest więcej.

- Pamiętajmy, że to bardzo nowoczesny, ale też delikatny sprzęt elektroniczny, który pracuje w dosyć trudnych warunkach: nieoptymalna temperatura, częste zakładanie i zdejmowanie, które wpływa na kalibrację sprzętu, każdorazowa dezynfekcja itd. Może się więc tak zdarzyć, że trafimy na moment, gdy któreś okulary są wyłączone z użytkowania lub konserwowane, ale co do zasady funkcjonują cztery stanowiska VR - informuje Przemysław Draheim.

Mieszkańcy polecają "Rozświetlony Zamek" w Toruniu. Ile osób już skorzystało z atrakcji?

"Rozświetlony Zamek" cieszy się dużym zainteresowaniem publiczności i bardzo ciepłym odbiorem. Wydarzenie poleca m.in. radny miasta Torunia Piotr Lenkiewicz. - Wrażenia niesamowite. Toruńska Agenda Kulturalna - czapki z głów za pomysł i realizację. Idealny Fresh Start po połączeniu - komentował w swoich mediach społecznościowych radny.

Również mieszkańcy polecają wizytę na zamku. Podczas pobytu w ruinach niejednokrotnie słyszeliśmy krótkie, ale wymowne "wow". Nie brakuje jednak i głosów sceptyków, którzy krytykują to, że zamek jest bogato oświetlony, podczas gdy wiele toruńskich ulic tonie w mroku.

To, co nam najbardziej zapadło w pamięć, to oczywiście wirtualny spacer po zamku. Na szczególną uwagę zasługują też efekty dźwiękowe.

- Do tej pory „Rozświetlony Zamek" odwiedziło ponad 3000 widzów - mówi Przemysław Draheim.

Choć atrakcja będzie czynna do 14 lutego, organizatorzy radzą, by nie zwlekać do ostatniej chwili, bo możemy natknąć się na kolejki. Dodajmy, że "Rozświetlony Zamek" możemy odwiedzać codziennie w godz. 16-20.

Co jeszcze szykuje Toruńska Agenda Kulturalna na ten rok?

- „Rozświetlony Zamek” to wydarzenie, które aktualnie najbardziej nas absorbuje, ale oczywiście planujemy kolejne działania, zarówno na zamku, jak i w przestrzeni miejskiej Torunia. Najbliższe miesiące na pewno nie pozwolą się w Toruniu nudzić - zapewnia Przemysław Draheim. Mieszkańcy liczą oczywiście na kolejną edycję Bella Skyway Festival. Mamy nadzieję, że uda się zorganizować także zapowiadaną wystawę rzeźb piaskowych.

Zobaczcie, jak wygląda "Rozświetlony Zamek".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto