Niskie bezrobocie w Toruniu i Bydgoszczy mimo pandemii. Mniej jednak ogłoszeń o pracę

Raport o bezrobociu w Kujawsko-Pomorskiem. Są nowe dane GUS

Główny Urząd Statystyczny opublikował raport o stanie bezrobocia na koniec grudnia 2020 roku. Wynika z niego, że w Kujawsko-Pomorskiem mamy miasta i powiaty w skrajnej sytuacji. Średni poziom bezrobocia na koniec roku 2020 wyniósł 8,9 proc.

Zobacz wideo: Droższe napoje przez podatek cukrowy

Najgorsza sytuacja pod tym względem panowała w powiatach:

• radziejowskim (16,4 proc. bezrobocia),
• lipnowskim (15,9 proc.)
• oraz włocławskim (14,8 proc.).

Najkorzystniejsze warunki na rynku pracy GUS stwierdził z kolei w powiatach: bydgoskim (5,1 proc. bezrobocia), świeckim (7,2 proc.) i brodnickim (8,2 proc.). W miastach dobra sytuacja na rynku pracy panowała w Bydgoszczy (3,5 proc.) i Toruniu (4,6 proc.). Zdecydowanie gorsza jednak w Grudziądzu (11,3 proc.) i Włocławku (10,7).

To, co w Toruniu mimo niskiego bezrobocia może niepokoić, to niższa liczba nowych ofert pracy w czasie pandemii (w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego). To jednak przykra prawidłowośc zauważalna w wielu miastach i powiatach kraju.

Toruń: Te branże ucierpiały najmocniej

- Branże w Toruniu, które najsilniej ucierpiały wskutek pandemii, to po pierwsze hotelarstwo i turystyka. Są placówki hotelowe zamknięte "na głucho". W wielu innych panują pustki. Dozwolone noclegi dla gości w służbowych delegacjach są nieliczne. Brakuje przecież kongresów, konferencji, sympozjów - mówi Łukasz Drygalski z Centrum Wsparcia Biznesu w Toruniu.

Kolejna branża, którą koronawirus rozłożył w Toruniu na łopatki to branża eventowa. Firmy obsługujące technicznie, wizualnie i muzycznie rozmaite wydarzenia całkowicie potraciły zlecenia. Najczęściej drogi sprzęt (np. telebimy) miały w leasingu. Od wielu miesięcy nie zarabiają, więc często nie mają już z czego płacić rat. Pomoc z tarczy antykryzysowej dla pracowników im się nie należała, bo najczęściej gros z nich zatrudniali w ramach umów-zleceń.

- Wyraźnie w pandemii ucierpiały też w mieście kluby rozrywkowe, fitnessy, siłownie i podobne miejsca aktywności fizycznej. W następnej kolejności natomiast gastronomia. Ta, jak wiadomo, walczy dzielnie o byt "dowozami" i "wynosami". To jednak inny poziom działalności niż w normalnych warunkach - podkreśla Łukasz Drygalski.

Jedzenie z dowozem w Toruniu

Jeśli są branże, które wyraźnie w pandemii zyskały, to np. te służące wspomnianym gastronomicznym "dowozom". - Przykładem firma "Jedz co chcesz", założona przez młodego torunianina, która notuje ciągły wzrost zleceń i jednocześnie zwiększa liczbę pracowników zleceniobiorców - mówi Łukasz Drygalski z CWB.

Dodajmy, że do branż wyraźnie poszkodowanych pandemią zaliczyć też trzeba szkoleniową, po części usługową (straciły np. zakłady fryzjerskie czy kosmetyczne w lockdownie) oraz część handlowej.

Bezrobocie w województwie kujawsko-pomorskim i w Polsce

Jak wspomnieliśmy na wstępie, na koniec 2020 roku średnia stopa bezrobocia w Kujawsko-Pomorskiem wyniosła 8,9 proc. W kraju, jak wynika z raportu GUS, było naprawdę różnie. Najwyższe bezrobocie odnotowano w powiecie szydłowieckim (Mazowieckie), gdzie bez pracy było co czwarty dorosły! Źle było też w powiatach kętrzyńskim (19,6 proc.) i braniewskiem (19,3 proc.) w województwie warmińsko-mazurskim.

Na przeciwnych biegunach znalazły się jednak powiaty, w których bezrobocie praktycznie nie istniało: miasto Katowice (1,7 proc.) i miasto Warszawa (1,8 proc.) oraz trzy powiaty z Wielkopolski: kępiński, poznański, Poznań miasto. Wszystkie one miały stopę bezrobocia na poziomie zaledwie 2 procent.