Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie tylko piernik i Kopernik! Przewodnik Mateusz Katolicki pokazuje Toruń mniej znany, nieoczywisty, czasem szokujący

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Spacer z gawędą o miejscach, w których  w Toruniu kręcono filmy i videoclipy - to tylko jedna z propozycji przewodnika Mateusza Katolickiego.
Spacer z gawędą o miejscach, w których w Toruniu kręcono filmy i videoclipy - to tylko jedna z propozycji przewodnika Mateusza Katolickiego. fb
Szlakiem kręconych w mieście filmów i videoclipów, dawnych knajp, po sekretnych miejscach lewobrzeża, między fortami i poligonami - tak wodzi po Toruniu turystów młody przewodnik Mateusz Katolicki. "Staram się wyciągać ludzi poza starówkę i pokazywać nieoczywiste, choć fascynujące miejsca".

Zobacz wideo: Trzy miesiące zwolnienia chorobowego, koniec raju dla symulantów

Pokazuje Toruń mniej znany, nieoczywisty, czasem szokujący

"Pan Przewodniczący" - tak swoje biuro usług turystycznych nazwał Mateusz Katolicki. Na razie to biuro jednoosobowe, ale w przyszłości... Kto wie! Młody przewodnik turystyczny z taką pasją i pomysłowością uprawia swoją profesję, że wszystko jest możliwe. W jego branży konkurencja jest olbrzymia. On wyróżnia się ofertą niestandardową - pokazuje Toruń mniej znany, nieoczywisty, czasem szokujący. Do tego kocha klimat lat 30. minionego stulecia i... pisze opowiadania.

Zobacz także

Z tej mieszkanki pasji, talentów i pracowitości powstała historia, którą Mateusz Katolicki sam tworzy. A korzystają na niej nie tylko turyści i Toruń, ale także sami torunianie. Posłuchajcie!

Od dawnych knajp w Toruniu po perseidy - to przed Wami odkryje "Pan Przewodniczący"

Mateusz Katolicki tworzy autorskie trasy, które są raczej formą spaceru i gawędy niż sztywnego zwiedzania. To rozrywka z historią w tle. Dobrym przykładem jest tu trasa po filmowych zakątkach Torunia, spacer śladem dawnych knajp czy kosmiczne opowieści toruńskie.

- Moim odbiorca są nie tylko turyści, ale i sami mieszkańcy Torunia, którzy jak się okazuje, często nie znają swojego miasta czy osiedla. Znam torunian, którzy nigdy nie byli na Zamku Dybowskim. Dobrym przykładem jest tu spacer po moich ukochanych Stawkach, których każdy metr kwadratowy kryje coś ciekawego. To miejsce szczególnie ważne dla mnie, bo tu wychowywała się moja babcia. Pozostawiła po sobie opowiadania, które wplatam w spacer - mówi młody przewodnik.

Nie przeocz

Pan Przewodniczący stara się też organizować wypady dla osób chcących dotknąć prawdziwej historii, np. w opuszczone zakamarki Twierdzy Toruń. Z kolei podczas niedawnej nocy perseidów zorganizował wędrówkę z opowieściami o kosmosie. Jesienią natomiast Mateusz Katolicki zaprosi w trasę po Podgórzu oraz śladami literackiego Torunia.

- Wycieczki tematyczne pozostają niszowe, a ja chcę przyczynić się do zmiany tego trendu. Mam na to jeszcze sporo pomysłów. Cieszę się, że są też inne tego typu inicjatywy, jak Toruńscy Flisacy, spacery tematyczne CSW czy spotkania w Książnicy Kopernikańskiej - podkreśla przewodnik. I dodaje, że choć wśród turystów dominuje apetyt na "gotyk na dotyk, historie piernika i Kopernika" to tych zainteresowanych innym Toruniem przybywa.

Dlatego turystów Mateusz Katolicki stara się wyciągać ze starówki. Wodzi szlakiem miejsc, gdzie kręcono filmowe produkcje, ale i videoclipy, pokazuje forty, zaraża pasją odkrywania miasta na własny użytek.

Zobacz także

Pomysł na jesień: kryminalne zagadki współczesnego i przedwojennego Torunia

Sezon się kończy, ale to nie oznacza końca możliwości dla pasjonatów Torunia. - Późną jesienią planujemy ruszyć wspólnie z jednym z toruńskich pubów z cyklem spotkań "Kryminalne zagadki Torunia". Przybliżymy ciekawe i straszne historie naszego miasta. W lekkiej formie chcemy przypomnieć dawne dzieje przestępczości, ale zanurzyć się w całkiem współczesne kryminalne sekrety - zapowiada Mateusz Katolicki z błyskiem w oku.

Dodajmy, że młody przewodnik pochodzi z Brodnicy, a mieszkał już w kilku miastach. Toruń jest jednak jego miejscem na ziemi, jak podkreśla. - Stał się też dla mnie inspiracją do pisania opowiadań, których tłem jest historia miasta. To dla mnie świetna okazja do zgłębiania konkretnych wydarzeń, takich jak np. wybuch wagonów z trotylem na Podgórzu, historia najstarszego domofonu w Toruniu czy powrót miasta do Macierzy w 1920 roku - zdradza Mateusz Katolicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto