Zobacz wideo: Akcyza na alkohol i papierosy w górę
Dawno żaden pomysł dyrekcji Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Toruniu nie wzbudził takiego zainteresowania opinii publicznej - szczególnie na ogólnopolskich forach internetowych. Masująco-relaksujący fotel dla pracowników ośrodka rozgrzał do czerwoności komentatorów. O co chodzi? Przypomnijmy krótko.
We wtorek opisaliśmy sprawę. 12 stycznia br. ośrodek ogłosił nabór ofert pt. "Zakup fotela masującego dla pracowników WORD Toruń". Przedmiot zamówienia? "Profesjonalny fotel masujący. Zakup wraz z dostawą". Terminy? "Ofertę należy zgłosić do dnia 14 stycznia, do godz. 12.00". Zwycięzca naboru miałby czas do końca stycznia na dostarczenie sprzętu.
- Atak zimy w Kujawsko-Pomorskiem. Połamane drzewa, duże utrudnienia na drogach!
- Toruń. Punkt wymazowy przy Motoarenie znów działa. Gdzie jeszcze zrobimy test?
- Tajemnicza śmierć pod Toruniem. Kim jest zabójca Doroty Rybickiej?
- Na mistrzostwo Polski na żużlu torunianie czekają ponad 13 lat. Pamiętacie 2008 rok?
Z ogłoszenia dowiadujemy się, że fotel powinien być wyposażony minimum 7 programów automatycznych i gwarantować minimum 5 technik masażu. Pracownik zasiadający w takim komfortowym fotelu miałby być masowany "od odcinka szyjnego po uda", przynajmniej na 3 poziomach intensywności. Fotel winien być podgrzewany, a do tego posiadać funkcję memory (zapamiętywania wyborów) oraz podręczny panel sterujący, uchwyt na komórkę z podłączeniem do USB i głośniki ("opcjonalnie"). Poza tym sprzęt winien mieć funkcję rozkładania do poziomu Zero Gravity.
Jak tłumaczył nam Marek Staszczyk, dyrektor WORD, pomysł zakupu idea powstała w związku z "charakterem pracy egzaminatorów, która polega głównie na przeprowadzaniu egzaminów praktycznych. Wiąże się to z wielogodzinnym przebywaniem w określonej pozycji w bardzo małej przestrzeni". Jednak nabór ofert dyrektor unieważnił, bo "oferty okazały się zbyt kosztowne".
Dlaczego przetarg w toruńskim WORD-zie był błyskawiczny? Dwa dni wystarczyły!
Pomysł masowania egzaminatorów w Toruniu odbił się w sieci szerokim echem (kolejne komentarze zamieszczamy poniżej). Zainteresowanie wzbudził jednak zaledwie 2-dniowy termin, jaki WORD Toruń dał oferentom na zgłaszanie się. "Nowości" znów poprosiły dyrektora o wyjaśnienia.
Okazuje się, że przed ogłoszeniem naboru dyrekcja ośrodka wykonała "analizę rynku, podczas której oszacowano i rozpoznano rodzaje wyposażenia różnych modeli foteli, określono minimum co do wyposażenia". - WORD zatrudnia kilkadziesiąt osób, różnej płci, w różnym wieku, o różnych posturach. Dlatego ważne było określić takie wymagania, które spełniałyby potrzeby szerokiego spektrum odbiorców - wyjaśnia Marek Staszczyk.
Takie pieczołowicie przygotowany nabór ogłoszono z terminem dwudniowym na zgłaszanie się oferentów. I to wystarczyło! Wpłynęło aż siedem ofert. Pięć odrzucono z powodów formalnych (nie spełniały kryteriów). Dwie kolejne okazały się zbyt drogie jak na planowany budżet.
Toruń: Masażu w WORD-zie nie będzie? Cień pada na media, a pytający wzrok na... rząd!
Co będzie dalej? Czy WORD ponowi nabór ofert, powiększając budżet lub obniżając wymagania? Tu - niespodzianka! Cały plan ulżenia kręgosłupom egzaminatorów mogą popsuć media.
-Z uwagi na podniesienie przez Państwa tematu zakupu fotela masującego do rangi sensacji i rzeczy nadzwyczajnych, ponownie zapytamy pracowników o akceptację tego pomysłu. Zwrotna informacja będzie kluczowa do podjęcia decyzji. Termin i okres realizacji podjęcia ostatecznej decyzji uzależniony będzie też od bieżącej sytuacji epidemiologicznej i radzenia sobie przez Rząd RP z występującą w naszym kraju pandemią - przekazał nam na piśmie dyrektor Marek Staszczyk.
Przypomnijmy, że zanim temat opisały "Nowości", nabrał on już ogólnopolskiego rozgłosu. Głównie poprzez publikację na portalu Wykop.pl i bardzo liczne tam komentarze. Jedni pomysł krytykowali. "Jasne, a pobyt w SPA pewnie jeszcze bardziej by pomógł. To może niech zrobią przetarg na budowę sauny i jacuzzi w ośrodku. Niech sobie kupią za swoje prywatne pieniądze taki fotel, jak ich plecy bolą" - komentowali jedni. Drudzy koncepcji bronili, wyrażając zrozumienie dla uciążliwości pracy egzaminatorów. Trzeci natomiast skupiali się na szczegółach specyfikacji i krótkim terminie danym przez WORD oferentom.
ZDANIA BARDZO PODZIELONE - KOMENTARZE INTERNAUTÓW.
- *"Fotel po to, żeby sobie poleżeć i pomyśleć, za co oblać kursanta".
- *"Nie, po to, żeby się odstresowali na myśl o powrocie do domu w mieście, w którym grasuje człowiek z maczetą".
- *"Proponowałabym, żeby każdy kursant przed egzaminem doznał takiego odprężenia. Może zdawalność byłaby większa".
- *"Polska mentalność. Przecież wypoczęty i zrelaksowany pracownik to bardziej wydajny pracownik".
- *"Boże! Jak wy nic nie rozumiecie. Przecież to sposób na walkę z inflacja. Sprawiają, że pieniądz idzie w obieg i dodatkowo dzięki temu wspierają rozwój technologii".
- *"Z wiekiem długie godziny spędzone przed komputerem mogą owocować bólem i zwyrodnieniami. Nie uważam jednak, żeby w dobie pandemii był to najlepszy sposób na rozwiązanie tego problemu".
- *"Przecież to mikrogrosze w skali funkcjonowania takiego WORD-u i będzie na lata. Na samo paliwo pewnie wydają dziennie 3 razy tyle. No, ludzie, proszę was, nie jesteśmy chyba aż takim bantustanem".
- *"Prawidłowa decyzja, zwiększy się wydajność pracowników i będą chętniej zostawali po godzinach. Więcej egzaminów się odbędzie w ciągu dnia".
- *"Jak im zrobią owocowe przerwy, to w ogóle nie będą wracać do domów".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?