Andrzej Jasiński,
taksówkarz
- Mam miejsce na parkingu strzeżonym, bo kończąc pracę o 18, nie ma szans znaleźć postój. Ludzie parkują gdzie popadnie. Zagradzają przejazd. Nowe miejsca muszą powstawać kosztem zieleni. Nie ma innego wyjścia.
Brygida Zabielska,
prawnik
- Miejsc jest za mało. Niektórzy mają już po dwa samochody. Postoje można budować, likwidując np. trawniki. Ja sama nie mam wielkiego problemu ze znalezieniem miejsca. Po prostu jeżdżę zbyt rzadko.
Tomasz Gerula
- Na dwa bloki i wieżowiec przy ul. Ślaskiego jest 30 postojów. To tragedia. Parkuję za sklepem, a czasami szukam też dalej. Można by zlikwidować część terenów zieleni, które są zaśmiecone i nikomu nie służą.
Edward Skąpiński,
emeryt
- Na osiedlu jest za mało zieleni, więc nie powinno się jej ruszać. Muszą powstać wielopoziomowe garaże. To jedyne wyjście. Aut z roku na rok przybywa. Spółdzielnia jednak nie nadąża z budową parkingów.
Gabriel Cyrankowski,
rencista
- Jestem na rencie inwalidzkiej i mam postój. W gorszej sytuacji są inni kierowcy. Stawiają auta, gdzie tylko się da. A później straż miejska wlepia im mandaty. Są jeszcze miejsca, które można wykorzystać pod parkingi.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?