Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Narkotyki z Belwederu. Tomasz S. "Sopel" milczy, ale ma powód do zadowolenia

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Tomasz S. "Sopel" jest głównym oskarżonym w sprawie handlu narkotykami w toruńskim Belwederze. W sprawie strzelaniny na Bydgoskim Przedmieściu doczekał się jednak złagodzenia wyroku przez Sąd Apelacyjny z Gdańsku: do 7 lat więzienia z orzeczonych w Toruniu lat 13.
Tomasz S. "Sopel" jest głównym oskarżonym w sprawie handlu narkotykami w toruńskim Belwederze. W sprawie strzelaniny na Bydgoskim Przedmieściu doczekał się jednak złagodzenia wyroku przez Sąd Apelacyjny z Gdańsku: do 7 lat więzienia z orzeczonych w Toruniu lat 13. Polska Press
To był prawdziwy sklep z narkotykami - mówią śledczy o handlu, który uskuteczniany był w toruńskim Belwederze, czyli Forcie św. Jakuba. Proces zorganizowanej grupy przestępczej trwa już rok. Główny oskarżony Tomasz S. "Sopel" konsekwentnie milczy, ale ma pewien powód do zadowolenia...

Zobacz wideo: Szacunek zbiorów zbóż, warzyw i owoców 2021

Uznawany za bossa toruńskiego kryminalnego półświatka Tomasz S. "Sopel" to główny oskarżony w sprawie dotyczącej handlu narkotykami w Belwederze. Według prokuratury to on miał zorganizować grupę, proceder i nimi kierować. Jego prawą rękę w tym biznesie miał być syn Maciej S., a sklepik fizycznie prowadzić miał recydywista Maciej G. Oprócz tej trójki na ławie oskarżonych zasiada jednak jeszcze aż 15 osób.

Jaki powód do satysfakcji ma Tomasz S. "Sopel"? Otóż w innej sprawie doczekał się prawomocnego wyroku w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku, który znacząco złagodził mu karę pozbawienia wolności do 7 lat (z orzeczonych przez Sąd Okręgowy w Toruniu lat 13). Chodzi o wyrok za głośną strzelaninę na Bydgoskim Przedmieściu, do której doszło w lipcu 2017 roku. Tutaj "Sopel" przez toruńska Temidę uznany został winnym m.in. usiłowania zabójstwa.

Polecamy

-Wyrok gdański i tak jednak tej sprawy nie kończy. Wniesiona zostanie kasacja do Sądu Najwyższego - mówi adwokat Tomasz Gadomski, obrońca Tomasza S. w sprawie narkotykowej.

"Sopel" za kratami przebywa od lipca 2017 roku. Przez bardzo długi czas był tymczasowo aresztowany do sprawy strzelaniny. Teraz, po prawomocnym już wyroku gdańskim, nadal przebywa w więzieniu. Ma już jednak status osadzonego odbywającego karę pozbawienia wolności. I z pewnością łączy nadzieje z perspektywą kasacji.

Belweder i narkotyki. Główni oskarżeni nie przyznają się i milczą

Narkotykowy proces dotyczący Belwederu toczy się przed Sądem Okręgowym w Toruniu od czerwca ubiegłego roku. Tomasz S. "Sopel" oskarżony jest o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, która forcie przy ul. Sowińskiego w Toruniu prowadziła sklep z narkotykami. Sprzedawano tu amfetaminę, marihuanę i ecstasy. Zapleczem dla biznesy była plantacja w Lubiczu Dolnym.

Sklepik czynny był codziennie od godziny 14 do 22. Wyposażony był w wagi elektroniczne, woreczki strunowe, miejsce do przechowywania pieniędzy, a także zeszyt, w którym prowadzono księgowość. Prowadzący biznes zainstalowali nawet kamerę obserwującą wchodzących do niego klientów. Przez niespełna rok (maj 2016-marzec 2017 r.) grupa zarobiła na narkobiznesie ponad 340 tys. zł. Takie przynajmniej są ustalenia Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Nie przeocz

"Sopel" z żadnymi zarzutami narkotykowymi się nie zgadza. Podobnie jak jego syn Maciej S. oraz mający fizycznie prowadzić sklepik w forcie Maciej G. konsekwentnie odmawia w sądzie składania wyjaśnień. Zresztą, czyni tak większość z oskarżonych.

W procesie do tej pory przesłuchano część świadków. Byli wśród nich m.in. policjanci. Przy okazji składania zeznań przez funkcjonariuszy okazało się, że oskarżeni mieli telefony na podsłuchach, co dało kryminalnym i śledczym pole do działania.

Części świadków, mimo ich wzywania, sądowi do tej pory nie udało się przesłuchać. Na przeszkodzie stawała pandemia, ale też np. leczenie się niektórych z nich i konieczność zorganizowania ich przesłuchań w obecności psychologa. Sąd Okręgowy w Toruniu kolejne terminy rozpraw wyznaczył na wrzesień i październik br.

Zobacz także

Śledczy: największy detaliczny handel narkotykami w regionie

Według prokuratury, zorganizowana przez "Sopla" grupa przestępcza z narkotykowego biznesu uczynić miała sobie stałe źródło dochodu. Gdy do sklepiku w Belwederze wpadli antyterroryści, skonfiskowali ponad pół kilograma marihuany, ponad 1 kg amfetaminy i ponad 1000 tabletek ekstazy.

Był to jednak tylko promil tego, co przeszło przez sklepowe lady Belwederu. - To był największy detaliczny dostawca narkotyków w województwie - podkreślał prokurator Jarosław Kilkowski, naczelnik Wydziału I Śledczego w Prokuraturze Okręgowej w Toruniu w rozmowie z "Nowościami".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto