Najstarszy w Toruniu basen szkolny czeka wielka przebudowa [zdjęcia]

Pierwszy basen szkolny w Toruniu powstał w pobliżu miejsca, które w historii naszego miasta owiane jest ponurą sławą. Od średniowiecza do XIX wieku był to punkt zwany jako Wiesiołki, gdzie wykonywano wyroki śmierci na przestępcach.

Basen służył niemal bez przerwy przez prawie pół wieku. Od końca lat 60. XX wieku wykonywano w nim doraźne prace, takie jak wymiana płytek, wyłącznie siłami własnymi szkoły. Na początku lat 2000 wykonano remont dachu.

Zarówno dyrekcja szkoły jaki i użytkownicy zdawali sobie sprawę, że basen wymaga gruntownej modernizacji. Zwłaszcza że w 2013 roku, po drugiej stronie ulicy, pływalni szkolnej wyrósł konkurent w postaci Uniwersyteckiego Centrum Sportowego.

- Przebudowa będzie na tyle poważna, że przewidujemy zamknięcie obiektu aż do końca lipca przyszłego roku - mówi Monika Zięba, kierownik gospodarczy w Zespole Szkół Mechanicznych, Elektrycznych i Elektronicznych. - Uczniowie będą musieli sobie poradzić bez pływalni. Być może zamiast na basen będą chodzić na siłownię.

- Mamy możliwość korzystania z orlika, a przy naszej szkole są tereny zielone, z których również można korzystać podczas zajęć z wychowania fizycznego - dodaje dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych, Elektrycznych i Elektronicznych Małgorzata Łopatko.

Według dokumentacji prace mają potrwać do 10 lipca 2017 roku. Na rozruch instalacji basenowej wykonawca ma 15 do 20 dni.

- Przebudowana będzie m. in. niecka basenu, za budynkiem zostaną dobudowane szatnie - wylicza Marcin Maksim z Wydziału Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta. - Sanitariaty i sam basen będzie przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Zostanie wymieniona całkowicie instalacja dostarczania wody do basenu. Zamontowane zostaną panele fotowoltaiczne. Na terenie basenu będzie dostępna również sauna oraz jacuzzi.

- Według moich informacji mamy mieć zastosowane najnowsze rozwiązania technologiczne w tej dziedzinie, takie, których nie ma jeszcze żaden basen w Toruniu - dodaje dyrektor szkoły Małgorzata Łopatko.

Na razie nie wiadomo, kto będzie wykonawcą modernizacji. Oferty można było składać do Wydział Inwestycji i Remontów do 25 maja.

- Do póki nie będzie wyłonionego wykonawcy, nie będziemy też wiedzieli, jakie środki zostaną przeznaczone na remont - mówi Małgorzata Łopatko. - W wypadku jeśli wykonawca nie będzie wyłoniony w najbliższym czasie, czeka nas powtórzenie procedury przetargowej. To oznacza zwłokę o kolejne trzy tygodnie, a tego chcielibyśmy uniknąć. Planujemy rozpocząć prace już w przyszłym tygodniu.