Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najstarsze zwierzęta w Ogrodzie Zoobotanicznym w Toruniu. Wolta, Ed i Fred mają kilkadziesiąt lat

Wojciech Pierzchalski
Wojciech Pierzchalski
Niedźwiedzica Wolta swoje 39. urodziny świętowała 6 stycznia. Razem z żółwiami Fredem i Edem czy wężem boa, pieszczotliwie nazywanym Mamusią, jest jedną z najstarszych mieszkanek toruńskiego Ogrodu Zoobotanicznego. Na zdjęciu tamaryny: Tina (z lewej) i Knedel (z prawej).
Niedźwiedzica Wolta swoje 39. urodziny świętowała 6 stycznia. Razem z żółwiami Fredem i Edem czy wężem boa, pieszczotliwie nazywanym Mamusią, jest jedną z najstarszych mieszkanek toruńskiego Ogrodu Zoobotanicznego. Na zdjęciu tamaryny: Tina (z lewej) i Knedel (z prawej). Wojtek Pierzchalski
Niedźwiedzica Wolta swoje 39. urodziny świętowała 6 stycznia. Razem z żółwiami Fredem i Edem czy wężem boa, pieszczotliwie nazywanym Mamusią, jest jedną z najstarszych mieszkanek toruńskiego Ogrodu Zoobotanicznego.

Jak funkcjonuje oddział kardiologiczny w szpitalu na Bielanach?

od 16 lat

Niedźwiedzica swoje urodziny świętowała śpiąc. To oczywiście przez sen zimowy, w który zapadła późną jesienią. - Jak co roku tortu nie ma - żartuje opiekun Wolty, Dawid Grabowski. - 39 lat to bardzo dobry wiek. Niedźwiedzie himalajskie w ogrodach zoologicznych żyją około 30, 40 lat. Jej mama dożyła 42 lat, więc ma dobre geny. Liczymy, że Wolta ją przeżyje, na co ma spore szanse.

Zoo w Toruniu. Niedźwiedzica Wolta zbliża się do czterdziestki

Pan Dawid opiekunem Wolty jest od pięciu lat. Nie ukrywa, że z niedźwiedzicą zdążył się zżyć. - Jej dzień jest raczej spokojny, jest leniwa. Z gawry wychodzi coraz rzadziej, często musimy ją wręcz namawiać do tego, rozsypując jedzenie po całym wybiegu. Zazwyczaj pół dnia sobie leży i odpoczywa, potem coś zje i wraca do odpoczynku, emerytka - żartuje opiekun.

- Wymaga uważnej obserwacji. Jest pod opieką weterynarza, suplementujemy ją. Dieta też musi być dopasowana do jej wieku. Dajemy jej bardziej dojrzałe, miękkie owoce i warzywa z uwagi na stan uzębienia. Ma już swoje lata, ale ze snu wolałbym jej nie budzić, siły nadal ma sporo - śmieje się pan Dawid.

Wolta swoją gawrę opuści zapewne w okolicach wiosny, kiedy zrobi się trochę cieplej. - Niedźwiedzie zapadają w sen późną jesienią i budzą się wczesną wiosną. Trudno jednak przewidzieć, kiedy dokładnie się obudzą, dużo zależy od pogody. Jak się robi nieco cieplej, to zazwyczaj się przebudzają. W ogrodach zoologicznych to też wygląda trochę inaczej niż w naturze - wyjaśnia Dawid Grabowski.

Zoo w Toruniu. Są też długowieczne węże

Wolta, w swoim zaawansowanym - jak na zwierzęta - wieku, nie jest jednak w Ogrodzie Zoobotanicznym osamotniona. Wąż boa, nazywany Mamusią, w tym roku skończy 21 lat. Jak mówi jej opiekunka Katarzyna Jurków, Mamusia to kawał węża, bo mierzy ponad 2 metry i waży 23 kilogramy. - Z charakteru jest bardzo przyjemnym wężem. Można ją sobie podnieść, dotknąć. Mimo, że kiedy przy niej rozmawiamy, czuje inny zapach niż mój, nie jest agresywna - opowiada pani Katarzyna.

- 21 lat to już sporo, boa madagaskarskie żyją około 25 lat. Mamusia jest w rewelacyjnej kondycji, okaz zdrowia. Zdarzy się jedynie, że robi sobie kilkutygodniowe czy nawet kilkumiesięczny przerwy w przyjmowaniu pokarmu, zazwyczaj zimą. Ostatnio jednak ma apetyt - dodaje jej opiekunka.

Boa jest karmiona raz na kilka tygodni martwymi szczurami. Nieżywy pokarm jest istotny, bo, jak tłumaczy Jurków, węże karmione żywymi zwierzętami, mogłyby być poranione i dostać zakażenia. - Podstawą w opiece nad wszystkimi gadami jest zapewnienie im odpowiednich warunków. Muszą mieć w terrariach odpowiednią temperaturę i wilgotność, do tego wyspę ciepła i wilgotną kryjówkę. Cały czas musimy mieć oczy otwarte, czy coś się z nimi nie dzieje.

Jeszcze starszy od Mamusi jest wąż mleczny, który urodził się w 1999 roku. - 25 lat to już zdecydowanie powyżej średniej. Teoretycznie powinna już nie żyć, a ma się całkiem dobrze. Jest łagodna i niegroźna, często jest na różnych zajęciach dydaktycznych. Może ten kontakt z ludźmi to jej przepis na długowieczność - żartuje opiekunka węży.

Rekordzistami w zoo w Toruniu są Ed i Fred

To jednak nie koniec "starszaków" w toruńskim Ogrodzie, bo dwie małpy tamaryny: cesarska i białoczuba mają odpowiednio 17 i 16 lat. Knedel i Tina żyją razem po tym, jak odeszli ich partnerzy, którzy nie mieli takiego szczęścia do długowieczności. - Postanowiliśmy je połączyć, bo, jako małpy naczelne, wykształcają silne więzi socjalne. Żyją w sporych grupach i potrzebują towarzystwa - wyjaśnia Katarzyna Jurków. - Tamaryny zamieszkują Amerykę Południową, bytują na drzewach. Te nasze są już w zaawansowanym wieku, bo w naturze żyją około 20 lat.

Rekordzistami w Toruniu są jednak 40-letni Ed i 42-letni Fred. To żółwie promieniste, które występują na Madagaskarze. - Mogą osiągnąć nawet szcześćdziesiątkę - mówi pani Katarzyna. - Do tego potrzebują jednak odpowiednich warunków. Muszą być dobrze dogrzewane, mieć odpowiednią temperaturę oraz wilgotność i oczywiście dietę. Żółwie promieniste są roślinożerne, głównie żywią się owocami, a także opuncją czy sukulentami - żyją na suchych terenach, więc w pożywieniu szukają wody.

- Ich dzień to spacer do lampy, wygrzewanie się, jedzenie i z powrotem lampa, bardzo spokojnie - śmieje się opiekunka. - Na początku lemury, z którymi żyją żółwie, były trochę zdziwione i zestresowane ruszającymi się kamieniami, ale szybko się przyzwyczaiły. Ed i Fred są bardzo przyjaźni. Bez problemu dają się głaskać, a jak kogoś polubią, to stają na dwóch łapach, żeby drapać ich po brzuchu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto