Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na toruńskiej starówce robotnicy wykopali resztki skazanej na śmierć staruszki [Zdjęcia]

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Pozostałości bramy i budynków, które kiedyś stały na Moście Paulińskim zostały odsłonięte podczas modernizacji ciepłociągu.
Pozostałości bramy i budynków, które kiedyś stały na Moście Paulińskim zostały odsłonięte podczas modernizacji ciepłociągu. Szymon Spandowski
Na Moście Paulińskim w Toruniu, podczas modernizacji ciepłociągu, robotnicy odkopali pozostałości średniowiecznej Bramy Paulińskiej. Jaką funkcję pełnił ten obiekt, położony niemal w sercu starówki?

Obejrzyj wideo: Powstała Toruńska Rada Kobiet

od 16 lat

Różnego rodzaju zabytki archeologiczne wyłaniają się ostatnio z ziemi niemal jak grzyby po deszczu. Raptem kilka dni temu informowaliśmy o schronie z II wojny światowej oraz pozostałościach Grodzy I odkopanych podczas prac prowadzonych u wylotu ul. św. Jakuba - tam gdzie kiedyś stały popularne armatki. Wspominaliśmy też o Bulwarze Filadelfijskim, gdzie zresztą pamiątki przeszłości, nawet tej bardzo odległej, wyłaniają się na każdym kroku. Teraz musieliśmy pospieszyć na Most Pauliński, gdzie przy okazji modernizacji ciepłociągu wyłoniły się pozostałości skazanej kiedyś na śmierć staruszki.

Polecamy

Że jak?! Jakiej staruszki - zdziwi się ktoś czytający. Staruszką jest Brama Paulińska, tak została ochrzczona przez toruńską prasę we wrześniu 1874 roku, cztery lata przed jej zburzeniem. Potrzebny dowód? Służymy uprzejmie.

Kto życzył sobie śmierci staruszki?

"Jest w Toruniu staruszka skazana na śmierć, a jakkolwiek wyższe instancye koniecznie chcą ją ułaskawić, ojcowie miasta stanowczo domagają się wykonania wyroku. Dreszcze przechodzą każdą czytelniczkę; a przecież i my przychylamy się do zdania tych, co tak nielitościwie domagają się śmierci staruszki - czytamy w "Gazecie Toruńskiej" sprzed 149 lat. - Bo nie chodzi tu o istotę, która by w młodszych latach swoich na wzór pięknych czytelniczek czarowała była podobne sobie istoty wdziękami, lecz po prostu o starą wieżą, pod którą jest przejście z Starego miasta (ulicy Szewskiej) na Nowe miasto. Wieża ta tamuje ruch ożywiający się coraz więcej w mieście naszem, nie należy bynajmniej do ozdób miejskich i nie odznacza się niczem, chyba wspomnieniem, że mieściło się w niej ongi więzienie. Magistrat chce ją znieść, regencja kwidzyńska i władze berlińskie pozostawić. Obecnie zażądała regencya rysunki wieży i jej otoczenia, z którego przekona się, że niema co zachowywać. Rozumie się, że Toruń straci przez to jeden z czynników swojej cechy starożytnej, ale nie zawsze dbałość o zabytki starożytne da się pogodzić z wymaganiami zatrutego materyalizmem ducha czasu. Zresztą, jeśli w Berlinie uznają wieżą za godny zachowania pomnik architektoniczny, chętnie ofiarujemy ją do muzeum berlińskiego".

Brama znajdowała się w murze oddzielającym Stare Miasto od Nowego Miasta. Mur ten biegł wzdłuż ulicy, która zawdzięcza mu nazwę. Kilka jego odcinków zachowało się do dziś, ocalało również kilka stojących przy nim baszt. Poza Bramą Paulińską istniała w nim jeszcze Brama Kotlarska. Znajdowała się u wylotu ul. Szerokiej, jej pozostałości zostały odkryte podczas ostatniej przebudowy deptaka.

Czy odkopane na Moście Paulińskim pamiątki przeszłości zostały odnotowane przez archeologów?

- Wszystkie prace prowadzone przez PGE Toruń na terenie toruńskiej starówki zawsze odbywają się pod nadzorem archeologa - zapewnia Julita Karpińska z PGE Toruń. - Podobnie było również i w tym przypadku, gdy na terenie Mostu Paulińskiego, na zlecanie PGE Toruń, prowadzone były prace związane z przyłączaniem do sieci ciepłowniczej jednej z kamienic. W momencie, gdy okazało się, że w trakcie prowadzonych prac natrafiono na znalezisko archeologiczne, prace przyłączeniowe zostały przerwane przez nadzorującego archeologa, który powiadomił wojewódzkiego konserwatora zabytków. Znaleziska zostały udokumentowane. Według informacji otrzymanych od archeologa natrafiono prawdopodobnie na fragmenty muru Bramy Paulińskiej oraz budynków, które w tamtym okresie stały wzdłuż mostu. Trasa przejścia ciepłociągu została zmodfikowana i PGE Toruń, zgodnie z decyzją archeologa, wznowiła prace, które nie kolidują z miejscem znaleziska.

Polecamy

Cytowana wcześniej archiwalna notka jest bardzo interesująca. Nie tylko dlatego, że opisuje ostatnie lata istnienia bramy, ale również sposób, w jaki ją 150 lat temu postrzegano. Dziś z pewnością nikt by nie nazwał średniowiecznej bramy ruderą bez wartości, która hamuje rozwój miasta. Takie epitety są dziś kierowane pod adresem zabytków XIX i XX-wiecznych. Czy za kilka lat w ich przypadku również będziemy się zastanawiać, jak można było je burzyć?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto