OBEJRZYJ: Tych psów z toruńskiego schroniska nikt nie chce przygarnąć
- W lesie na północnej części Wrzosów leży mnóstwo wyciętych drzew - mówiła mocno przejęta pani. - Czy nie szkoda tak pięknego lasu? Tyle ostatnio mówi się o ekologii, a tu taka wycinka w ulubionym miejscu do spacerów...
Urząd Miasta do wycinki nie przyznał się.
- To nie my, trzeba spytać nadleśnictwo - stwierdził Tomasz Kozłowski, kierownik referatu Wydziału Środowiska i Ekologii. - My, owszem, przygotowujemy się do niewielkiej wycinki, ale w innym miejscu - przy Szosie Chełmińskiej na północ od Polnej.
W Nadleśnictwie Toruń potwierdzono, że to ono przeprowadza wycinkę. Jak się jednak okazuje, nie ma powodu do niepokoju.
- Przeprowadzamy rutynowe zabiegi trzebieży - wyjaśnił Mateusz Stopiński, rzecznik prasowy nadleśnictwa. - Wycinka przeprowadzana jest od pętli autobusowej w stronę północy.
Czym jest trzebież?
Trzebież to cięcie pielęgnacyjne wykonywane co kilka lat w starszych drzewostanach, przynajmniej dwudziestoletnich. Jej istotą jest sukcesywne usuwanie z drzewostanu nadmiaru drzew głównie z powodu ich stopniowo wzrastających potrzeb życiowych. W ten sposób poprawia się warunki wzrostu i rozwoju pozostałym drzewom. Jednocześnie, wskutek regulowania stopnia zagęszczenia drzew w drzewostanie, zmieniają się warunki środowiska glebowego i atmosferycznego. Zabiegi te polegają na usuwaniu z drzewostanu drzew gospodarczo niepożądanych.
- Najprościej mówiąc - drzewa ze sobą konkurują o światło, wodę i ciepło - dodał Mateusz Stopiński. - Jeśli drzewostan jest za gęsty, odbija się to na jakości wszystkich drzew. Dlatego co jakiś czas prowadzimy zabiegi pielęgnacyjne. Wybieramy chore, obumierające drzewa i je usuwamy. Rozumiem, że widok ściętych drzew nie wygląda najlepiej. Ktoś, kto nie ma fachowej wiedzy może się zaniepokoić. Ten temat wywołuje emocje, ale zapewniam, że ta selekcja jest dokonywana dla dobra lasów. Obecnie wykonujemy ją, żeby zdążyć przed sezonem lęgowym.
Jak się okazuje, jest jeszcze inny powód wycinki.
- Jako nadleśnictwo jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo na terenie podległych nam lasów - wyjaśnił pan Mateusz. - Dwa razy w roku robimy przeglądy. Chore, spróchniałe drzewa, wychylające się na ścieżki, mogą stanowić zagrożenie. Dlatego trzeba je usunąć.
Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?