Mrgarden GKM wygrał z Get Wellem, Toruń traci Rune Holtę

Torunianie przystąpili do spotkania osłabieni brakiem kontuzjowanego lidera, Jasona Doyle’a. Już w trzecim wyścigu stracili dodatkowo Runego Holtę. Norweg wystartował z podniesionym kołem, a gdy opadło, nie opanował motocykla i przewrócił się. Efekty były, niestety, dotkliwe. Norweg wylądował w szpitalu. Najpierw uderzył plecami i potylicą o tor, a potem spadł na niego motocykl. Ucierpiały nogi (złamanie dwóch kości podudzia) i prawa dłoń (złamanie śródręcza). Zawodnik z Torunia został odwieziony do szpitala, w karetce tracił przytomność.

Mimo pecha goście nie załamali się. Wcześniej, w dwóch pierwszych wyścigach, triumfowali podwójnie i wypracowali sobie ośmiopunktową przewagę. Utrzymali ją do końca drugiej serii, remisując wyścigi 3-7. Głównie dzięki indywidualnym zwycięstwom (6-1!). Świetnie jeździł przede wszystkim Niels Kristian Iversen, który wygrał trzy razy.

Druga część meczu zapowiadała się interesująco - za Holtę i Doylea miała jechać już tylko „druga linia” Get Wellu lub młodzieżowcy, którzy najpierw wygrali 5:1 z rówieśnikami z Grudziądza, ale w drugiej serii już nie istnieli. W dodatku miejscowi mogli korzystać z rezerw taktycznych.

I to właśnie taktyczna w 9. biegu (Artiom Łaguta)sprawiła, że gospodarze wrócili do gry. Rosjanin wygrał, a na dystansie Przemysław Pawlicki wyprzedził Chrisa Holdera i przewaga gości zmalała do czterech punktów. Po 10. był już remis. Gospodarze poprawili starty, zaczęli też wyprzedzać gości na dystansie (początkowo o wszystkim decydowały starty). Do końca zawodów torunianie przypominali już bezbronne „Aniołki” (poza Jackiem Holderem w 14. biegu). Zgasł Iversen, reszta też nie była w stanie wygrywać. Ostatecznie Mrgarden GKM wygrał 49:41 i zrobił duży krok ku utrzymaniu, bo Unia Tarnów przegrała u siebie z gorzowianami.

Przed meczem właściciela klubu z Torunia, Przemysława Termińskiego i jego żonę Ilonę, - prezesa - wyproszono z trybuny głównej (mimo że wcześniej był on na nią zaproszony). Poinformował on o tym na Facebooku.

Mrgarden GKM Grudziądz - Get Well Toruń 49:41

Mrgarden GKM: Przemysław Pawlicki - 11+1 (1,2,2*,3,3), Kai Huckenbeck - 0 (-,-,-,0), Antonio Lindbaeck - 12+1 (2,1*,3,3,3), Krzysztof Buczkowski - 7+1 (1,2,2*,1,1), Artiom Łaguta - 16+1 (2,3,3,3,3,2*), Dawid Wawrzyniak - 0 (d,-,0), Kamil Wieczorek - 2+1 (1,1*,d,0), Krystian Pieszczek - 1+1 (0,1*)

Get Well: Jason Doyle - zastępstwo zawodnika, Paweł Przedpełski - 7+2 (2*,0,2,2,1*,0), Rune Holta - 0 (w,-,-,-,-), Chris Holder - 9+1 (3,1,1*,1,2,1), Niels Kristian Iversen - 10 (3,3,3,1,0,0), Daniel Kaczmarek - 5 (3,0,2), Igor Kopeć-Sobczyński - 2+1 (2*,0,0), Jack Holder - 8+1 (3,2,0,1*,2)

Wyścigi po kolei:
1. Holder, Przedpełski, Pawlicki, Pieszczek 1:5 (1:5)
2. Kaczmarek, Kopeć-Sobczyński, Wieczorek, Wawrzyniak (d4) 1:5 (2:10)
3. Holder, Lindbaeck, Buczkowski, Holta (w/u) 3:3 (5:13)
4. Iversen, Łaguta, Wieczorek, Kopeć-Sobczyński 3:3 (8:16)
5. Iversen, Buczkowski, Lindbaeck, Przedpełski 3:3 (11:19)
6. Łaguta, Holder, Holder, Wieczorek (d4) 3:3 (14:22)
7. Iversen, Pawlicki, Pieszczek, Kaczmarek 3:3 (17:25)
8. Łaguta, Przedpełski, Holder, Wieczorek 3:3 (20:28)
9. Łaguta, Pawlicki, Holder, Holder 5:1 (25:29)
10. Lindbaeck, Buczkowski, Iversen, Kopeć-Sobczyński 5:1 (30:30)
11. Łaguta, Przedpełski, Holder, Huckenbeck 3:3 (33:33)
12. Lindbaeck, Kaczmarek, Przedpełski, Wawrzyniak 3:3 (36:36)
13. Pawlicki, Holder, Buczkowski, Iversen 4:2 (40:38)
14. Pawlicki, Holder, Buczkowski, Przedpełski 4:2 (44:40)
15. Lindbaeck, Łaguta, Holder, Iversen 5:1 (49:41)

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!

• Co dostanę w ramach abonamentu?
• Dlaczego mam płacić za treści w sieci?
• Najczęstsze pytania