Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mniejsza kara za podpalenie narzeczonej

Redakcja
Za oblanie swojej dziewczyny i podpalenie spędzi w więzieniu 8 lat. We wtorek Sąd Apelacyjny złagodził wyrok wobec Przemysława G.

We wrześniu 2008 roku Edyta G. postanowiła zakończyć związek z Przemysławem G., z którym miała dziecko. W trakcie rozmowy chorobliwie zazdrosny o nią chłopak wyszedł z domu i po chwili wrócił z butelką benzyny. Przemysław G. oblał ją i podpalił. Tuz obok na łóżeczku leżał ich malutki chłopczyk, dziecko poparzyło się. Ranna kobieta i jej dziecko trafili z poważnymi obrażeniami do szpitala.

W ubiegłym roku Sąd Okręgowy w Zamościu skazał Przemysława G. na 15 lat więzienia. Orzekając taką karę sąd stwierdził, że mężczyzna chciał zarówno zabić narzeczoną, jak i ich dziecko.

Od wyroku odwołali się obrońca skazanego jak i prokuratura. W procesie odwoławczym Sąd Apelacyjny w Lublinie stwierdził, że rzeczywiście jego zachowanie można ocenić jako próbę zabójstwa dziewczyny, jednak nie dziecka. – Kochał synka i pomagał w jego wychowaniu – uzasadniał sędzia Cezary Wójcik. Sąd Apelacyjny oceniając zebrane dowody wyeliminował zarzut usiłowania zabójstwa dziecka. – Trudno uważać, że chciał zabić Konrada – dodał.

Jednocześnie sąd stwierdził, że Przemysław G. w trakcie procesu błagał o wybaczenie oszpeconej przez siebie narzeczonej. – Ona również nie zerwała z nim kontaktu, w trakcie procesu 17 razy widziała się z nim w zakładzie karnym, przychodziła też z synkiem - wyjaśniał sędzia Wójcik.

Wyrok jest prawomocny.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto