Więcej rond i wyniesionych skrzyżowań w Toruniu
Młodzieżowa rada ma pełnić funkcję doradczą dla "dorosłej" rady miasta. W jej skład wchodzi 25 uczniów z toruńskich szkół nie starszych niż 19 lat. Wybory odbyły się ostatniego dnia lutego. Zagłosowało wtedy 271 osób. 47 głosów zebrał Hubert Maciejewski z IV LO, którego na pierwszej sesji radni wybrali przewodniczącym.
Polecamy
- O wyborach dowiedziałem się z plakatów w naszej szkole. Koledzy zaproponowali mi, żebym kandydował. Już wcześniej angażowałem się w różne społeczne inicjatywy i stwierdziłem, że to dobra okazja, by działać i pracować. W szkole podstawowej byłem przewodniczącym samorządu uczniowskiego, w liceum też się udzielam w samorządzie. Nie jest mi obce działanie dla innych - zapewnia Maciejewski.
Młodzi biorą się za MZK
Przewodniczący młodzieżowej rady zapewnia, że jego koleżanki i koledzy są optymistycznie nastawieni do działania i mają nadzieję, że uda im się coś zmienić. - Pełnimy funkcję doradczą, ale liczymy na to, że uda nam się zrealizować wiele inicjatyw. Mamy nadzieję na dobrą współpracę z radnymi, urzędem miasta i prezydentem Torunia - tłumaczy przewodniczący rady młodych.
Młodzieżowi radni mają zamiar szczególną uwagę zwrócić na komunikację miejską.
- W wielu programach wyborczych moich kolegów i koleżanek przewijała się kwestia reformy MZK. Jest to coś, co dotyczy wielu młodych - ogromna większość z nich korzysta z komunikacji miejskiej. Myślę, że ostatnie podwyżki biletów można ograniczyć. W Toruniu jest jeszcze wiele miejsc, gdzie albo nie dojeżdżają autobusy albo dojeżdżają za rzadko i to też jest warte poprawy - zauważa Hubert Maciejewski.
Jak być młodzieżą, a nie dziećmi
Przewodniczący ma nadzieję, że samorząd potraktuje radę poważnie. - Na pierwszej sesji nie czuliśmy się traktowani jak dzieci. Czuliśmy się dobrze przyjęci. Sam fakt, że obradujemy w miejscu, gdzie sesje ma dorosła rada, pokazuje szacunek urzędników i radnych do naszych działań. Wszyscy młodzieżowi radni są pełni optymizmu, że będziemy traktowani poważnie - zaznacza.
Polecamy
Kolejna sesja Młodzieżowej Rady Miasta Torunia odbędzie się 27 marca o godz. 17:00. Wtedy powołane zostaną komisje. Ma się wśród nich znaleźć m.in. poświęcona transportowi publicznemu czy sportowi. Młodzi liczą też na kontakt ze strony rówieśników i przedstawianie swoich pomysłów. - Jesteśmy otwarci na pomysły, nasza misja to pomaganie młodym, po to zostaliśmy powołani. Można się z nami kontaktować w mediach społecznościowych czy mailowo - zachęca Maciejewski.
Chcą zaangażować rówieśników
W skali miasta niespełna 300 osób, które oddały głos w wyborach to niewiele. Zwracali na to uwagę społecznicy, mają tego świadomość sami radni.
- Sądzimy, że mała frekwencja podczas wyborów wynikała z tego, że trzeba było mieć oświadczenie z sekretariatu swojej szkoły, że mieszka się i uczy w Toruniu. To przysporzyło sporo problemów. Chcemy dojść do porozumienia z urzędem miasta, by następne wybory odbywały się w szkołach, wtedy frekwencja by była wyższa - diagnozuje przewodniczący.
Polecamy
Młodzi radni chcą zachęcić do uczestnictwa w swojej pracy rówieśników. - Mamy pomysł, by zrobić konkurs na zaprojektowanie logo młodzieżowej rady - dzięki temu młodzież by się dowiedziała o niej i być może zaangażowała w nasze działania.
- Mamy swoje obawy, wszyscy jesteśmy nowi i nie mamy doświadczenia w samorządzie na tym szczeblu. Wcześniej niektórzy z nas działali na poziomie samorządu uczniowskiego, a teraz wchodzimy wyżej. Ale jesteśmy pełni optymizmu i głęboko wierzymy, że uda nam się spełnić nasze postulaty - podkreśla uczeń IV LO.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?