Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Młodzież z Torunia wyruszyła na szlak św. Jakuba w Hiszpanii

Joanna Maciejewska
Uczestnicy pielgrzymki pokładają w niej wielkie nadzieje, wierzą, że po tak wyczerpującej podróży ich życie się odmieni (na zdj. bohaterowie wyprawy wraz z księdzem Tomaszem Huzarkiem)
Uczestnicy pielgrzymki pokładają w niej wielkie nadzieje, wierzą, że po tak wyczerpującej podróży ich życie się odmieni (na zdj. bohaterowie wyprawy wraz z księdzem Tomaszem Huzarkiem) nadesłane
- Pielgrzymka do Santiago de Compostela, to wyzwanie, ale traktujemy je jako okazję do pokonania swoich słabości - mówi Wiktoria Kowalska.

Grupa młodzieży z Torunia i okolic, wyruszyła do Hiszpanii, by pokonać pieszo część europejskiego szlaku św. Jakuba, znajdującego się na Liście światowego dziedzictwa UNESCO i dotrzeć do grobu św. Jakuba Apostoła w Santiago de Compostela. - Celem wyprawy jest poznanie kulturowego dziedzictwa jednego z najważniejszych, znanych od średniowiecza szlaków pielgrzymkowych - informuje ks. dr Tomasz Huzarek, kierownik wyjazdu. - Zależy nam także na promowaniu za granicą polskiego odcinka szlaku św. Jakuba, którego część przebiega przez nasze województwo.

Do Santiago de Compostela każdego roku przybywa ogromna rzesza pielgrzymów z całego świata. Szlak przemierzają ludzie różnych wyznań oraz osoby nie identyfikujące się z żadną religią. Jedni traktują to jako ekstremalną wyprawę czy wycieczkę krajoznawczą, dla innych jest w tym coś więcej - duchowe przeżycie mające wzmocnić wiarę, pomóc podjąć decyzje, czy odnaleźć sens życia. Toruńska młodzież wyjeżdża z wielu powodów: chcą przeżyć przygodę, poznać nowych ludzi, kulturę Hiszpanii, sprawdzić siebie w trudnych warunkach.

Pielgrzymkę traktują przede wszystkim jako ważne duchowe przeżycie, z którym wiążą wiele nadziei. - Jadę, by sprawdzić samą siebie i zbliżyć się do Boga - mówi Kasia Grąbczewska. - Wyruszam z wielu powodów: czuję potrzebę duchowej przemiany i kontaktu z Bogiem. Ponadto chcę podjąć ważną życiową decyzję i mam nadzieję, że pielgrzymowanie mi w tym pomoże - dzieli się Wiktoria. - Zastanowię się nad tym, po co żyję - dodaje Agata.
Młodzi ludzie w ciągu 4 dni pokonają ostatnie 100 km szlaku Camino de Santiago. Niektórzy obawiają się fizycznych trudów wędrówki: - Strach jest, ale myślę, że damy radę - mówi Lidia. - Trud jest na pewno nieodłącznym elementem drogi, jednak dopóki walczę, jestem zwycięzcą - dzieli się przemyśleniami Filip. - Do działania motywuje mnie świadomość radości z pokonania dystansu.

Są i tacy, dla których przemierzenie tylu kilometrów nie stanowi większego problemu. - Nie boję się. Myślę, że 100 km to nie tak dużo - mówi Agata. - Nie mam obaw, jestem doświadczona dzięki rajdom harcerskim - dodaje Kasia Grąbczewska. - Najbardziej na to czekam! - dorzuca Natalia.

Compostela, to pamiątkowy imienny certyfikat wypisany po łacinie, który można otrzymać w Santiago de Compostela po pokonaniu minimum 100 km. Młodzież wyjechała dzięki projektowi Camino - u korzeni Europy. Tradycja i nowoczesność. Zorganizowała go fundacja Pro Futuro Theologiae i Pracownia szlaku św. Jakuba przy współpracy z Urzędem Marszałkowskim w Toruniu.

Projekt skierowany jest do uczniów I i II klas liceum mających dobre wyniki w nauce i zamieszkujących w kujawsko-pomorskim (zwłaszcza wzdłuż szlaku Camino Polaco).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto