Z informacji do jakich dotarł dziennikarz wp.pl wynika, że minister Jan Szyszko już w piątek 10 lutego wieczorem wyruszył z Warszawy do Grodna pod Toruniem, mimo że w stolicy obywały się uroczystości związane z kolejną miesięcznicą smoleńską, a w Oświęcimiu doszło do wypadku z udziałem premier Beaty Szydło. Celem podróży ministra był Ośrodek Hodowli Zwierzyny należący do Polskiego Związku Łowieckiego.
Zobacz także: Przywiozła niewybuch na komisariat
„Krajobraz zakłóca rozciągające się na kilkaset metrów ogrodzenie przykryte drucianą siatką. Przegrody tworzą kilka ogromnych klatek na bażanty. Tam o świcie zaczynają pracę ludzie, którzy pomagają przy polowaniu. Pakują ptaki do mniejszych klatek, w których będą przewiezione na miejsce polowania. Gdy myśliwi się rozstawią, bażanty zostaną wypuszczane z klatek prosto pod lufy” - relacjonuje dziennikarz. W sobotę 11 lutego odbyło się polowanie na ptaki.
Szyszko na polowanie wybrał się z innymi myśliwymi, m.in. szefem PZŁ Lechem Blochem. Z informacji przekazanych WP wynika, że to nie pierwsze ich wspólne polowanie, a 11 lutego ustrzelili ponad 400 bażantów.
Jak wynika z orzeczenia Sądu Najwyższego sprzed sześciu lat, zgodnie z prawem łowieckim, można polować tylko na zwierzynę pozostającą w stanie wolnym.
ZOBACZ: [
Mistrzowie parkowania. Tak parkują w Toruniu ](https://torun.naszemiasto.pl/tak-parkuja-w-toruniu-zdjecia/ga/c4-4028342/zd/24194258)
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?