Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miliony na hotelowe gwiazdki nie dla Torunia. Zyskają między innymi Bydgoszcz, Ciechocinek i Chomiąża

(gaz)
archiwum
Po wielu miesiącach oczekiwania jest decyzja o przyznaniu unijnych dotacji na hotele i inne obiekty turystyczne w naszym województwie. Pieniądze trafią do 10 przedsiębiorców, nie ma wśród nich torunian

Hotel budowany na miejscu toruńskiego kąpieliska Wodnik za 90,9 mln zł nie...Zarząd województwa rozdzielił 46,8 mln zł z unijnego Regionalnego Programu Operacyjnego na przedsięwzięcia związane z turystyką. Dofinansowanie trafi do 10 firm, które zainwestują w sumie 155 mln zł. Ich wnioski o wsparcie najpierw były oceniane przez urzędników pod względem formalnym. Potem przyszedł czas na cenzurkę merytoryczną. Każdy wniosek oceniali niezależnie od siebie urzędnik i asesor, czyli zewnętrzny specjalista. Na podstawie ich punktacji powstała lista przedsięwzięć, które otrzymają dotacje.

- Eksperci oceniali przede wszystkim, na ile dany projekt przyczyni się do rozwoju usług turystycznych, a tym samym zrównoważonego rozwoju społeczno-gospodarczego województwa - mówi Waldemar Pankowski, kierownik biura komunikacji i informacji funduszy unijnych w Urzędzie Marszałkowskim. - Oceniano także, na ile dana inwestycja wpłynie na powstanie nowych miejsc pracy w branży turystycznej oraz na jakim terenie ma być realizowana. Chodziło o uwzględnienie tych rejonów województwa, gdzie turystów jest najwięcej, w związku z tym największe jest też zapotrzebowanie na świadczone dla nich usługi.

Dofinansowania nie dostanie żaden właściciel istniejącego lub budowanego hotelu w Toruniu, chociaż kilku z nich złożyło wnioski, a miasto chwali się atrakcjami turystycznymi. Powody do radości mają za to przedsiębiorcy spod Torunia. Spółka Kaskada otrzyma 3,2 mln zł na rozbudowę trzygwiazdkowego hotelu Rubbens w Łysomicach, która pochłonie prawie 7,8 mln zł. Obok istniejącego obiektu powstanie tam całkiem nowy, z pokojami gościnnymi, częścią gastronomiczną oraz rekreacyjną.

Toruńska firma Arpol, która kosztem 29,2 mln zł przerabia XIX-wieczny pałac w Turznie wraz ze spichlerzem na centrum hotelowo-konferencyjne, dostanie 10,1 mln zł.

Dzięki pieniądzom z UE powstaną dwa nowe obiekty noclegowe w Ciechocinku. Pensjonat Lila, który oferuje gościom zabiegi rehabilitacyjne, dorobi się drugiego budynku na sąsiedniej działce. Będzie kosztował 15,9 mln zł, z czego 1,1 mln zł to wsparcie unijne. Spółka Form-Plastic, dotychczas znana głównie z produkcji doniczek, postawi w uzdrowisku nowy hotel za 7,3 mln zł (dotacja: 2,5 mln zł).

Unijne miliony wspomogą też budowę dwóch hoteli w Bydgoszczy: Sepia (koszt: 29,1 mln zł, dotacja: 10,1 mln zł) i Stara Farbiarnia (koszt: 38,5 mln zł, dotacja: 14,1 mln zł). Poza tym dofinansowanie z UE pójdzie na: rozbudowę hotelu Gazdówka w podbydgoskim Żołędowie, adaptację dworu w Chomiąży Szlacheckiej (pow. żniński) na hotel z centrum rehabilitacyjnym, rozkręcenie biznesu turystycznego przez właścicielkę domu handlowego w Inowrocławiu i rozbudowę ośrodka turystycznego firmy Drew-Kon w Borach Tucholskich.

Konkurs budził wiele emocji. Po pierwsze, dokumenty złożyło aż 147 przedsiębiorców. Gdy sprawdzono je pod względem formalnym, na placu boju zostało 68. Potem część firm się odwołała, ostatecznie urzędnicy dopuścili do dalszego etapu 81 wniosków. Aby zadowolić wszystkich, urząd musiałby rozdzielić kilkakrotnie więcej pieniędzy niż miał w puli.

Po drugie, rozstrzygnięcie konkursu było kilkakrotnie przekładane - z uwagi na zmieniające się przepisy lub złożoność procedur. Początkowo decyzja o podzieleniu pieniędzy miała zapaść w grudniu ub.r. Hotelarze skarżyli się, że przez te opóźnienia ich inwestycje stoją w miejscu. Od wyników konkursu były uzależnione ich biznesplany i harmonogramy budów. Przez długie miesiące nie wiedzieli, czy dostaną pieniądze z Unii, czy też mają szukać innych źródeł finansowania.

Zastrzeżenia miała też toruńska Izba Przemysłowo-Handlowa. Jej prezes Zygmunt Jaczkowski skrytykował Urząd Marszałkowski za to, że w jednym konkursie mali przedsiębiorcy, którzy starają się o kilka tysięcy zł unijnej dotacji, rywalizują z potentatami stawiającymi obiekty za kilkadziesiąt milionów zł. IPH podała przykłady hotelu budowanego na miejscu toruńskiego kąpieliska Wodnik za 90,9 mln zł oraz hotelu Holiday Inn w Bydgoszczy, który ma kosztować 75,2 mln zł. Ostatecznie obie inwestycje nie znalazły się na liście do dofinansowania.

O pieniądze na ambitną inwestycję w Toruniu starała się także deweloperska grupa Pres, która kosztem 16,5 mln zł planowała przerobić na hotel XIX-wieczne kasyno na rogu ul. Sienkiewicza i Fałata, a obok dobudować nowy gmach. Ten projekt trafił na listę rezerwową. Nie wiadomo jednak, czy hotel w ogóle powstanie - firma rozważa sprzedaż nieruchomości.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kujawskopomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto