Mieszkańcy Wrzosów walczą o "Psie Pole". Posprzątali polankę na osiedlu ZDJĘCIA

Zobacz wideo: Jak ekologicznie uprawiać ogródek? Oszczędzanie wody na działce

"Psie Pole" w Toruniu. Będą zmiany?

W lutym pisaliśmy na łamach "Nowości" o proteście przeciwko zagospodarowaniu "Psiego Pola" na Wrzosach. To teren ograniczony zabudowaniami przy ul. Storczykowej, ulicą Ugory, Szosą Chełmińską i zabudowaniami od strony ul. Polnej. Porasta go dzika roślinność, w tym gatunki chronione, a mieszkańcy chętnie spędzają na polance wolny czas. To miejsce upodobali sobie przede wszystkim właściciele psów, stąd nazwa "Psie Pole". Bardzo możliwe jednak, że niebawem ten zielony teren zmieni swoje oblicze.

W styczniu Rada Miasta Torunia podjęła uchwałę w sprawie sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w rejonie ulic: Św. Jana Bosko, Szosa Chełmińska. - W ślad za tą uchwałą Miejska Pracownia Urbanistyczna zleciła opracowanie opinii konserwatorskiej i wytycznych do opracowania planu - informuje rzeczniczka prasowa prezydenta Torunia Anna Kulbicka-Tondel.

Mieszkańcy walczą o "Psie Pole" w Toruniu

Na części "Psiego Pola" mogłyby powstać nowe budynki. Nie zgadzają się z tym mieszkańcy Wrzosów.

- Obszar, o którym mowa, nie jest typowym nieużytkiem: jest od lat nieformalnym nieużytkiem ekologicznym, który kiedyś miał służyć jako strefa ochronna stacji meteo. Teren ten przyczynia się do retencji wody i poprawia jakość powietrza - napisał Krzysztof Strzemeski.

W liście do prezydenta Michała Zaleskiego czytamy także, że lasek na Wrzosach jest nieformalnym parkiem, przy którym nie trzeba wykonywać dodatkowych prac: jest tam pokaźny i zróżnicowany drzewostan, są funkcjonujące ścieżki. - O dowolnej porze dnia w okolicach lasku i w nim samym można spotkać spacerujących, wyprowadzających psy lub uprawiających sporty. Przebiega tędy też szlak turystyczny, a w ziemi widać świadectwo II wojny światowej, rowy przeciwczołgowe - dodaje Krzysztof Strzemeski.

To nie jedyny list dotyczący zagospodarowania "Psiego Pola", który wpłynął do Urzędu Miasta. Jak przyznaje Anna Kulbicka-Tondel, wniosków od mieszkańców było wiele. - Postulują oni zachowanie obecnego przeznaczenia terenów, w tym pozostawienie terenów otwartych bez zabudowy bądź maksymalne ograniczenie nowej zabudowy.

Wpłynęły również wnioski o przeznaczenie terenu pod usługi z zakresu opieki medycznej oraz pod zabudowę mieszkaniową dla osób starszych, a także o rozbudowę istniejących obiektów publicznych oraz o utrzymanie stref ochronnych stacji pomiarowej Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - mówi rzeczniczka.

Sprzątanie "Psiego Pola" w Toruniu

Mieszkańcy cały czas walczą o teren bliski ich sercu, nie tylko informując Urząd Miasta o swoim stanowisku, lecz także aktywnie działając. W sobotę (20.03) zorganizowali akcję wspólnego sprzątania "Psiego Pola". - Zaopiekujmy się wspólnie naszą ukochaną polanką, zadbajmy i zawalczmy o nią póki mamy czas - tak organizatorzy zachęcali do udziału w wydarzeniu.

W sobotni poranek na "Psim Polu" pojawiło się sporo chętnych, w różnym wieku. Rąk do pracy nie brakowało, podobnie jak... śmieci. Szklane butelki, odpady poremontowe, rury, a nawet stare drzwi - to wszystko mieszkańcy znaleźli na okolicznych terenach zielonych. Worki na śmieci zapełniały się w błyskawicznym tempie.

Czy inicjatywa mieszkańców wpłynie na decyzję Urzędu Miasta w sprawie zagospodarowania "Psiego Pola"? Do sprawy będziemy wracać.

Zobaczcie zdjęcia ze sprzątania polanki na Wrzosach.