Sąd uznał jednocześnie za bezzasadne roszczenie Jacka Sulikowskiego wobec miasta o wykup gruntów po dawnych zakładach mięsnych Tormięs. - Miasto nie zgadza się z wyrokiem w części zasądzającej odszkodowanie - mówi wiceprezydent Torunia Zbigniew Fiderewicz. - Niezwłocznie po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku wniesiona zostanie apelacja do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.
Spór o Tormięs
Warto dodać, że Jacek i Renata Sulikowscy wnioskowali o blisko 35 mln złotych odszkodowania. Cała sprawa sięga 2009 roku. Wtedy na wniosek samych właścicieli terenu po Tormięsie Rada Miasta Torunia zmieniła plan zagospodarowania przestrzennego. Okazało się jednak, że plany Sulikowskich nie powiodły się i zażądali od miasta odkupienia terenu.
Właściciele powołali się na przepisy ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Przewidują one przymusowy wykup gruntu przez gminę, gdy ta zmieni znacząco plan zagospodarowania. Tak stało się w przypadku terenu po Tormięsie. Sęk w tym, że ustawa nie precyzuje sposobu postępowania w sytuacji, gdy zmiana planu następuje na wniosek samego właściciela terenu. Z tego powodu miasto odmówiło odkupienia gruntów, a sprawa trafiła na wokandę.
Tormięs zlicytowany
W 2012 roku sąd pierwszej instancji w 2012 roku uznał roszczenia Sulikowskich za bezzasadne. Wierzyciele Sulikowskich przeprowadzili egzekucję z prawa użytkowania wieczystego gruntu po Tormięsie. W wyniku licytacji prawo to nabył jeden z inwestorów, który zamierza zagospodarować opuszczony teren.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?