Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Matkę dwójki dzieci zabił czad, ale ludzie ruszyli na pomoc! "Z serca dziękujemy!"

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Pani Aneta miała zaledwie 34 lata, była bardzo troskliwą matką. 16 lutego zmarła wskutek zaczadzenia w jednej z kamienic przy ul. Warszawskiej w Toruniu. Osierociła dwie córeczki: 8-letnią Julię i 3-letnią Alicję. Poruszeni dramatem ludzie błyskawicznie wsparli zbiórkę na rzecz dzieci.

Zobacz wideo: Waloryzacja 2022 - od marca podwyżki

od 16 lat

- Z serca dziękujemy! Część pieniędzy na pewno przeznaczona zostanie na pomoc psychologiczną dla dzieci - będzie konieczna przez dłuższy czas. Część natomiast od razu bardzo się przydała, by zabezpieczyć potrzeby dziewczynek i byt rodziny - mówi pani Beata, bratowa zmarłej torunianki, która zorganizowała zbiórkę.

"Na dzieci" - tak po prostu nazywa się ta zbiórka, założona na portalu Zrzutka pl TUTAJ LINK

W ciągu niecałego miesiąca poruszeni dramatem ludzi wsparli ją kwotą 11 tys. 137 zł. Ponad sto osób wpłaciło tyle, ile mogło: od kilkudziesięciu złotych po 2000 zł, jak uczyniła to Fundacja Pro Familia z Torunia. Żadna złotówka tutaj się nie zmarnuje. "Nowości" znają rodzinę i gwarantują, że pieniądze zostaną spożytkowane z myślą o dziewczynkach.

Dziećmi zajmuje się nie tylko pan Piotr, ich ojciec i partner zmarłej torunianki, ale i inni najbliżsi krewni, w tym dziadkowie. To pracowita, ale skromnie żyjąca rodzina. Pan Piotr natomiast, jak przekazała nam jego siostra, jest w trakcie załatwienia formalności związanych np. ze świadczeniem 500 plus i innymi.

Dodajmy, że zbiórka, która trwać miała miesiąc, zostanie przedłużona. Każdy, komu leży na sercu los córek zmarłej pani Anety, może jeszcze ją wesprzeć. Rodzina serdecznie dziękuje zresztą nie tylko za finansowe wsparcie, ale i za każdą inną pomoc, której doświadczyła po tragedii. Troską starszą z dziewczynek od razu otoczyli pedagodzy ze Szkoły Podstawowej nr 1 na toruńskiej starówce.

Dramat w kamienicy przy ul. Warszawskiej. Co się tu wydarzyło?

Do tego dramatu doszło w kamienicy przy ul. Warszawskiej w Toruniu późnym wieczorem w środę, 16 lutego. Kobieta uległa zaczadzeniu podczas kąpieli. Źródłem czadu prawdopodobnie była terma. Podjęta reanimacja, najpierw przez męża, a następnie przez pogotowie ratunkowe, nie powiodła się. 34-latka zmarła. Stężenie tlenku węgla było bardzo wysokie. Tragedia mogła mieć jeszcze większy rozmiar, gdyby cała rodzina zasnęła.

Okoliczności i przyczyny dramatu zbada Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód. Jak w każdym podobnym przypadku powołany zostanie biegły. Czy terma była sprawna? Czy przewody kominowe i wentylacyjne były drożne? Czy przeglądy kominiarskie i inne techniczne wykonywane były zgodnie z przepisami? To standardowe pytania, na które śledczy będą chcieli uzyskać odpowiedź. Na ekspertyzę biegłych trzeba jednak będzie poczekać.

Pogrzeb 34-latki odbył się 22 lutego. Pani Aneta pochowana została na Centralnym Cmentarzu Komunalnym w Toruniu. - To niepojęta, ogromna tragedia. Panią Anetę wciąż mamy przed oczami. Zawsze z córeczkami, zawsze pogodną i życzliwą dla innych. Nie da się wyrazić słowami naszego bólu - podkreślali znajomi i sąsiedzi zmarłej 34-latki. Wielu do dziś trudno się pogodzić ze śmiercią tak młodej, oddanej dzieciom kobiety. Nadal w wielkiej traumie są najbliżsi zmarłej, choć dla dobra dziewczynek mobilizują siły życiowe.

Niestety, czad wciąż zabija. Co roku w Polsce są ofiary

Czad od lat zabija w Polsce od kilkudziesięciu do stu osób rocznie. Statystyki Państwowej Straży Pożarnej są wciąż tragiczne. W ostatnim sezonie grzewczym, który obejmuje okres od października do marca, w całym kraju strażacy odnotowali 2756 zdarzeń związanych z tlenkiem węgla. Pokrzywdzonych było 1187 osób. Ofiar śmiertelnych: 43.

Wcześniej nie bywało lepiej. Ba, zdarzały się nawet sezony jeszcze bardziej tragiczne. Zima 2019/2020 oznaczała 1447 osób pokrzywdzonych i 37 zgonów. Zima 2018/2019 (analogicznie) - 2021 i 52. Zima 2017/2018 - 2659 i 71. Zima wcześniejsza - 2849 i 61.

Czad, czyli tlenek węgla powstaje podczas procesu niecałkowitego spalania materiałów palnych. Ma silne własności toksyczne, jest lżejszy od powietrza, dlatego też gromadzi się głównie pod sufitem. Niebezpieczeństwo zaczadzenia wynika z faktu, że tlenek węgla jest bezwonny, bezbarwny i pozbawiony smaku. Blokuje dostęp tlenu do organizmu poprzez zajmowanie jego miejsca w hemoglobinie (czerwonych krwinkach), powodując przy długotrwałym narażeniu śmierć.

Co jest główną przyczyną zatruć tlenkiem węgla? Jak podsumowuje PSP, głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych w Polsce jest niesprawność przewodów kominowych: wentylacyjnych i dymowych. Ich wadliwe działanie może wynikać z nieszczelności, braku konserwacji, w tym czyszczenia i wad konstrukcyjnych. Ale, uwaga! Powodem bywa również niedostosowania istniejącego systemu wentylacji do standardów szczelności stosowanych okien i drzwi, w związku z wymianą starych okien i drzwi na nowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto