Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Masz długi? Teraz niektóre przedawniają się szybciej! Sprawdź! [nowe przepisy]

Małgorzata Wąsacz
Niezapłacony rachunek, czynsz, alimenty, rata pożyczki czy kredytu hipotecznego - to właśnie one mogą nas wpędzić w długi. Wyplątać się  z nich często jest bardzo trudno.
Niezapłacony rachunek, czynsz, alimenty, rata pożyczki czy kredytu hipotecznego - to właśnie one mogą nas wpędzić w długi. Wyplątać się z nich często jest bardzo trudno. Sławomir Mielnik
Dłużnicy będą teraz krócej ścigani przez wierzycieli: sześć lat za długi konsumenckie i trzy lata w przypadku świadczeń okresowych, czyli np. czynszu czy dzierżawy. Wcześniej było to dziesięć lat.

To bardzo dobra wiadomość dla wszystkich, którzy są zadłużeni. Rząd właśnie przyjął projekt ustawy, która skraca okres przedawniania się długów - nawet zaledwie do trzech lat. Ale to nie są jedyne zmiany korzystne dla dłużników.

Przedawnienie długów - nowe przepisy

Przepisy ochronią dłużnika i utrudnią życie wierzycielom
Obecnie jest tak, że to dłużnik musi iść do sądu i złożyć wniosek o sprawdzenie, czy może uchylić się od spłaty konkretnego długu, bo się on przedawnił. Wielu osób nie stać na wynajęcie prawnika. Inne nie znają przepisów.

Wykorzystują to firmy windykacyjne. Doskonale wiedzą, że jeśli dłużnik nie złoży stosownego wniosku, sąd może wydać orzeczenie. W konsekwencji można prowadzić egzekucję komorniczą, nawet gdy roszczenie dawno się przedawniło!

Na szczęście, już wkrótce takie praktyki nie będą możliwe. Gdy nowe przepisy wejdą w życie, sąd rozpatrujący pozew sam zweryfikuje, czy dług jest przedawniony, czy też nie. Jeśli będzie przedawniony, oddali powództwo. - Tym samym w przypadku badania okresu przedawnienia z urzędu przez sąd cała odpowiedzialność spa-da na wierzyciela. Dłużnik niejako zostaje zwolniony z konieczności czynnego udziału w postępowaniu. Dzięki temu rozwiązaniu nieznajomość pra-wa nie będzie się mściła na dłużnikach - komentuje Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Jak dodaje, to właśnie m.in. z tego względu, a także z powodu skrócenia podstawowe-go terminu przedawnienia długów z dziesięciu do sześciu lat, zmiany te można uznać za pakiet rozwiązań chroniących dłużnika, a utrudniających życie wierzycielom.

Wierzyciel nie doczeka się,aż dłużnik wyjdzie na prostą
Zgodnie z ustawą, której autorem jest resort sprawiedliwości, skrócony zostanie także okres umożliwiający dochodzenie roszczeń na podstawie tytułu wykonawczego czy orzeczenia opatrzonego klauzulą wykonalności. Wyniesie on sześć lat, a nie dziesięć, jak jest obecnie. Tak więc wierzyciel po wygraniu sprawy przed sądem będzie miał maksymalnie sześć lat zamiast dziesięciu na odzyskanie pieniędzy.

Jeśli więc dłużnik jest w trudnej sytuacji finansowej, wierzyciel nie ma szans doczekać, aż dłużnik wyjdzie na prostą, aby odzyskać swój dług. Obecnie wierzyciel posiadający tytuł wykonawczy może liczyć, iż w ciągu dziesięciu lat dłużnik zgromadzi majątek, z którego będzie mógł się zaspokoić. W przypadku skrócenia tego okresu do sześciu lat szanse na to znacząco maleją. - Oczywiście mówimy o przypadku, gdy wierzyciel nie podejmie żadnych działań przerywających bieg przedawnienia, takich jak np. wystąpienie do komornika, wystąpienie do sądu czy uzyskanie uznania długu od dłużnika. Takie sytuacje powodują, że okres sześciu lat biegnie od nowa - zaznacza Sławomir Grzelczak.

Nowy dług łatwiej odzyskać
Efektem zmian z pewnością będzie większa determinacja w odzyskiwaniu długów. Skrócenie okresu przedawnienia zmobilizuje wierzycieli do szybszego działania, które znacznie zwiększa szansę na odzyskanie pieniędzy. - Nasze doświadczenia pokazują, że gdy dług nie jest starszy niż 3 miesiące, to udaje się go odzyskać w 72 proc. przypadków. Po upływie 12 miesięcy skuteczność spada do zaledwie 26 proc. - uważa Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Tę opinię podziela Sławomir Grzelczak. - Widzimy dużo większe szanse na odzyskanie pieniędzy w momencie natychmiastowej reakcji wierzyciela i niezwłocznego wpisania go do BIG, niż w momencie wpisu po kilku czy kilkunastu miesiącach od terminu płatności - przekonuje prezes BIG InfoMonitor.

Agnieszka Salach, starszy specjalista ds. PR w Kruk SA, dodaje, że proces dochodzenia roszczeń zacznie się o wiele szybciej i może okazać się bardziej kosztowny dla dłużnika. - Nowy projekt sprawi, że czas na zawarcie porozumienia polubownego będzie krótszy. Wierzyciele będą szybciej decydować się na rozpoczęcie procesu sądowego - podsumowuje Agnieszka Salach.

Kiedy możemy być dopisani do rejestru Dłużników

Możemy tam trafić za własne i cudze grzechy. Za własne, gdy zaciągnęliśmy dług wyższy niż 200 zł i nie reagujemy na wezwanie wierzyciela do zapłaty.

Natomiast za cudze grzechy trafimy na listę dłużników, gdy ktoś posługując się naszym skradzionym lub podrobionym dokumentem tożsamości zaciągnął zobowiązania, np. kredyt w banku.

W rejestrze dłużników figurują nie tylko konsumenci, ale również firmy.

Przedsiębiorca, wobec którego zalega z płatnościami inna firma, może dopisać swojego dłużnika do rejestru, gdy zostaną spełnione trzy warunki. Po pierwsze, dłużnik musi zalegać na co najmniej 500 zł. Po drugie, wierzyciel jest zobowiązany poinformować swojego dłużnika co najmniej miesiąc przed wpisem o zamiarze przekazania jego danych do rejestru. Po trzecie, od daty płatności faktury lub rachunku musi minąć co najmniej 60 dni, czyli o tyle dni musi być przeterminowane zobowiązanie.

Obecnie tylko w bazach BIG InfoMonitor oraz BIK znajduje się 2,5 mln osób fizycznych, których płatności rachunków, alimentów, czynszów, rat pożyczek i kredytów są przeterminowane o minimum 60 dni. Łączna wartość tych zaległości wynosi 62,3 mld zł.

Wideo: Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju (18.01.2018)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kujawskopomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto