Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Martwa starówka. Tych miejsc już nie zobaczymy!

Sara Watrak
Toruńska starówka umiera – nie tylko ze względu na małą liczbę spacerowiczów. Uliczki centrum roją się od szyldów „lokal na wynajem”. Ze starówki znikają kolejne znane miejsca. W dobie koronawirusa raczej niezbyt szybko znajdą swoich następców.

Na Starym Mieście nadal wiele lokali jest nieczynnych. Na co drugich drzwiach wisi kartka „zamknięte do odwołania”. Nie wiadomo, kiedy te miejsca ponownie otworzą się dla swoich klientów. Wiemy natomiast, że niektóre nie otworzą się wcale.

Kultowe lokale gastronomiczne znikają z mapy Torunia

Niedawno informowaliśmy Was o tym, że na toruńskiej starówce zamyka się klub Arsenal oraz restauracja Sphinx, która działała w naszym mieście przez 21 lat. Miejsc, dla których koronawirus był gwoździem do trumny, jest jednak zdecydowanie więcej.

Warto przeczytać

Chociaż restauracje mogą serwować jedzenie na wynos i na dowóz, to właśnie one najszybciej znikają z toruńskiej starówki. Pandemia dopadła m.in. Pizzernika, restaurację przy Podmurnej, otwartą zaledwie kilka miesięcy temu. Po lokalu nie został nawet szyld. Smutną informację o zamknięciu przekazali także właściciele Brando’s music. - Przeważyły obecne problemy finansowe – piszą. Rozmowy z właścicielami kamienicy zakończyły się dla Brando’s music niepomyślnie.

- Mamy obawy, że gastronomia długo nie wróci do formy sprzed epidemii. Wiele osób przez jakiś czas będzie się bało odwiedzać restauracje, inni będą żyli dużo oszczędniej niż dotychczas, w tym sezonie pewnie nie odwiedzi miasta zbyt wielu turystów, być może na razie nie będzie także imprez i koncertów. Poza tym dystans, pleksa, maseczki… My nie dalibyśmy rady przetrwać takiego czasu – tak piszą w swoim pożegnalnym poście na Facebooku.

Pizzeria istniała przez 2,5 roku. Mimo że w czasach koronawirusa oferowała jedzenie na dowóz, nie udało jej się przetrwać. Restauracja będzie działać tylko do 10 maja. Pod postem z informacją o zamknięciu już znalazły się setki komentarzy, w tym propozycje utworzenia zrzutki na uratowanie pizzerii.

Na sprzedaż jest także klimatyczny lokal Piwnicy pod Antałkiem. Pub od lat działał w XIII-wiecznej kamienicy przy ul. Ducha Św. Klienci cenili go przede wszystkim za atmosferę i kultowe tosty. Na portalu Trip Advisor zajmował pierwsze miejsce wśród toruńskich lokali gastronomicznych otwartych nocą. Właściciele nie poinformowali jeszcze klientów o zamknięciu lokalu, jednak na jednym z portali ogłoszeniowych jest on dostępny na wynajem od zaraz.

Nie tylko gastronomia

Na starówce zamknęło się także wiele sklepów i lokali usługowych. Wśród nich znalazła się m.in. Manufaktura Kawy przy ul. Kopernika. W sklepie można było kupić aromatyczne ziarna z różnych stron świata. Właściciel chce sprzedać biznes za odstępne w kwocie 28 tys. Koronawirus dopadł także biuro podróży Rainbow Tours przy ul. Mostowej. Mimo że na stronie firmy lokal nadal widnieje na liście biur, można go już wynająć. Cena to 5500 zł. Branża turystyczna to jedna z najbardziej dotkniętych przez pandemię gałęzi gospodarki. Zamknięte granice, odwołane loty i ogólny strach przed podróżami spowodował, że dochody biur podróży drastycznie spadły. Toruński oddział Rainbow Tours nie przetrwał kryzysu. Pozostałe biura podróży na starówce pracują zdalnie i oferują usługi online bądź przez telefon.

Trwa głosowanie...

Czy po otwarciu gastronomii będziesz korzystał z oferty toruńskich lokali?

Czego jeszcze nie zobaczymy na toruńskiej starówce? Z ul. Małe Garbary zniknął Skład myśliwski. Ostatnie dni działalności ma przed sobą także sklep Jermir przy ul. Kopernika. Chociaż na witrynie możemy zobaczyć ogłoszenie o lokalu do wynajęcia, hurtownia z ceramiką i porcelaną jeszcze funkcjonuje i wyprzedaje asortyment.

Wśród likwidowanych punktów znalazł się także sklep „Najtaniej na świecie” zlokalizowany w doskonałym punkcie, na rogu Chełmińskiej i Franciszkańskiej. Od 1 czerwca będzie można go wynająć. Podobny los spotkał sklep wielobranżowy przy ul. Prostej, który jest dostępny od zaraz.

Koronawirus dopadł także sieciówki. Na Starym Mieście nie zrobimy już zakupów w księgarni Mole Mole. Empik, który był właścicielem sieci, podjął decyzję o zamknięciu wszystkich oddziałów Mole Mole.

- W obecnych realiach nie widzimy potencjału do dalszego prowadzenia i rozwoju tego formatu – czytamy w oświadczeniu.

Rząd nie poinformował jeszcze, kiedy nastąpią kolejne etapy odmrażania gospodarki. Te firmy z Torunia ich nie doczekają. Kto następny w kolejce?

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Martwa starówka. Tych miejsc już nie zobaczymy! - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto