Zobacz wideo: Dramatyczne dane dotyczące zgonów w Polsce

Marek Fabisiak znów w "Mam Talent"
Czy tym razem Markowi Fabisiakowi się uda i swoim pokazem oczaruje jurorów programu "Mam Talent"? Przekonamy się już w sobotę, 24 września, wieczorem. W czerwcu torunianin z dumą obwieścił w mediach społecznościowych, że startuje w 14. edycji "Mam Talent". Pochwalił się też zdjęciami z eliminacji - zza kulis, bo tych ze sceny, jak wiadomo, uczestnikom talent show na razie pokazywać nie wolno. Tak samo, jak zdradzać efektów przesłuchań. Wszystkim ciekawym pozostaje zatem wytrzymać do sobotniego wieczora - wtedy tajemnice znikną.
Polecamy
- Emerytowany policjant doznał urazu w pociągu. O odszkodowanie musiał walczyć
- Toruń. Pracownicy DPS rozgoryczeni. Napisali list do prezydenta Michała Zaleskiego
- Toruń. Co było w beczkach na Wapiennej? Opioidy, leki, pestycydy - mówi prokuratura
- Medicover przejmuje przychodnie "Nasz Lekarz" w Toruniu i Bydgoszczy
Za dzielnego tatę trzymają kciuki jego dzieci, rodzina, znajomi. Nasza redakcja, oczywiście, także panu Markowi kibicuje. Przed rokiem po raz pierwszy próbował swoich sił w tym talent show. Iluzjonista The King of Thorn, bo taki ma artystyczny pseudonim, zaprezentował się efektownie, co mogli podziwiać telewidzowie w całym kraju. Do kolejnego etapu programu jednak nie przeszedł. Czy tym razem będzie inaczej?
Marek Fabisiak to życiowy optymista. W ubiegłym roku, mimo krótkiej przygody z telewizja, od razu podkreślał plusy. Cieszył się z tego, że poznał smak takiej przygody i nowych, ciekawych ludzi. Przez cały rok trenował i przygotowywał się. Jak teraz wypadnie toruński czarodziej?
Walczył w sądzie jak lew i ma całkowitą opiekę nad trójką dziećmi
Historię Marka Fabisiaka i jego dzieci "Nowości" śledziły od początku. Ojcu, który walczył o dzieci, kibicowały setki znajomych i nieznajomych ludzi. Wiele wsparło go finansowo. Przypomnijmy, o co chodziło.
Matka opuściła rodzinę. Pod opieką ojca zostało dwoje jego biologicznych dzieci (to Eunika i Adrian, najmłodsi) oraz dziesięcioletni Ksawery, nad którym sprawuje pieczę zastępczą. Sprawa rozwodowa tej pray ciągnęło się długo. W grudniu 2020 roku biegli sądowi wydali opinię, która wstrząsnęła panem Markiem. Uznali, że dzieciom lepiej będzie w placówce opiekuńczej.
Zobacz koniecznie
- Zwycięstwo i prowadzenie w tabeli hokeistów KH Energi! [zdjęcia z meczu i trybun]
- Kujawsko-Pomorskie. Kradną drewno z lasu i wpadają "na gorącym". Strach przed zimą?
- Strażacy w Kujawsko-Pomorskiem otrzymali jodek potasu. "To standardowa procedura"
- Piękna Katarzyna Zillmann - zdobywa medale, jeździ porsche i jest zakochana!
Marek Fabisiak nagłośnił sprawę w mediach. Rozpoczął też prawdziwą walkę o dzieci. Pomocowa zbiórka pomogła mu m.in. wyjść z długów i zmienić mieszkanie na większe. Takie, w którym dzieci mają osobne pokoje. W marcu br. podjął pracę w sklepowej ochronie, by mieć stałe dochody. Za pośrednictwem "Nowości" natomiast uzyskał darmową pomoc prawną. Adwokat Mariusz Lewandowski z Torunia podjął się reprezentowania ojca w sądach pro bono.
Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:
- Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
- Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
- Toruń Retro!
- Sport w Toruniu
14 czerwca ub.r. nastąpił wielki dzień dla całej rodziny Fabisiaków - Sąd Okręgowy w Toruniu zakończył wreszcie długą sprawę rozwodową pana Marka. Przyznał mu pełne prawa do opieki nad dwójką młodszych dzieci, a pozbawił władzy rodzicielskiej matkę. Polecił jej też płacić alimenty (czego nie czyniła i poniosła karne konsekwencje). Potem Markowi Fabisiakowi sądownie też przyznano opiekę nad trzecim dzieckiem. W tych sądowych bojach reprezentował go pro bono adwokat Mariusz Lewandowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?