Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mapa roszczeń w Warszawie. Sprawdź czy twój dom jest na liście!

Redakcja
Mapa roszczeń w Warszawie. Sprawdź czy twój dom jest na liście!
Mapa roszczeń w Warszawie. Sprawdź czy twój dom jest na liście! Michał Stanik
Ponad 1,5 tys. nieruchomości zagrożonych jest reprywatyzacją - alarmuje Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. To znaczy, że dawny właściciel może domagać się gigantycznego odszkodowania albo nawet wyrzucić mieszkańców z ich domu.

„Dekret Bieruta”, „dzika reprywatyzacja” i „czyściciele kamienic” to słowa, które od kilku lat powracają jak bumerang przy każdej głośnej sprawie dotyczącej roszczeń w Warszawie. Tym razem pojawiła się kolejna sprawa, przy której warto przypomnieć i wyjaśnić słowa-klucze warszawskiej reprywatyzacji.

Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze, które od kilku lat bada i opisuje problem stołecznych nieruchomości, na podstawie dokumentów z Ratusza przygotowało mapę roszczeń. Znalazło się na niej ponad 1,5 tys. obiektów wobec których były właściciel, bądź firma która skupiła prawa do roszczeń, domagają się odszkodowania.

- Stworzyliśmy „mapę roszczeń”. Taka lista jest niezbędna dla osób, które chcą kupić mieszkania albo już mieszkają, żeby mogły się przygotować, a nie dowiedzieć z dnia na dzień, że będą musiały płacić trzy razy większy czynsz lub opuścić lokal. A roszczenia dochodzą do miasta non-stop - wyjaśnia Karol Perkowski ze Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze i dodaje, że mapa bazuje na danych sprzed dwóch lat, a dzisiaj roszczeń jest już dużo więcej.

Reprywatyzacja - jak to się robi?

Tuż po zakończeniu II wojny światowej Bolesław Bierut, który był prezydentem Krajowej Rady Narodowej (nazywanej też samozwańczym polskim parlamentem) podpisał „Dekret o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m. st. Warszawy” nazwany także Dekretem Bieruta. Na jego mocy wszystkie grunty na terenie miasta zostały znacjonalizowane. Nowe prawo nie dotyczyło jednak budynków - które według pisma pozostawały u dotychczasowych właścicieli. Władza nie respektowała napisanego przez siebie prawa i zabierała ziemię razem z budynkiem. Właśnie na tej podstawie obecnie pokrzywdzeni pozywają Warszawę.

O jakich liczbach mówimy? W 2015 roku budżet Warszawy zarezerwował najpierw 50 mln zł, a potem kolejne 26 mln zł na odszkodowania. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej, ponieważ z budżetu państwa stolica otrzymała dodatkowe 200 mln na wypłaty dla spadkobierców. Pojawiały się nawet informacje, że gdyby nie pomoc państwa, Ratusz miałby problem z zachowaniem płynności finansowej.

Od wielu lat różne opcje polityczne mówią o potrzebie zmian. Niestety do tej pory nie uregulowano tej sprawy. - Cały czas nawołujemy, aby powstała ustawa która by tę kwestię regulowała. Teraz mamy do czynienia z „dziką reprywatyzacją”. Apelowaliśmy, do prezydenta Komorowskiego, by podpisał „małą ustawę reprywatyzacyjną”, mimo że nie była doskonała. Staramy się też naciskać na różnego rodzaju środowiska w tej sprawie - mówi.

Dzika reprywatyzacja, czyli masowe żądanie odszkodowań dotyczące poszczególnych nieruchomości. W Warszawie grunty objęte roszczeniami to mniej więcej 2/3 miasta w granicach sprzed wojny. Zdarzają się jednak osoby lub firmy, które skupują prawa dawnych właścicieli i masowo żądają odszkodowań, bądź oddania nieruchomości. Jeżeli takiemu właścicielowi uda się odzyskać kamienicę i bardzo zależy mu na „pozbyciu się” mieszkańców zgłasza się do tzw. czyścicieli kamienic. Specjalne firmy gwarantują, że pozbędą się lokatorów nieruchomości. Tym, którzy nie chcą pójść na kompromis wyłączają prąd, wodę i robią wszystko, aby zmusić ich do wyprowadzki.


Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]


od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto