Lekarz Jacek Korecki wygrał sprawę w sądzie. Szpital we Włocławku musi zapłacić rekompensatę

Sąd drugiej instancji, sąd apelacyjny potwierdził tylko moją rację w tej sprawie - mówi dr Jacek Korecki, ortopeda, który był kierownikiem Oddziału Ortopedii i Traumatologii oraz zastępcą dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki we Włocławku.

Sprawa zwolnienia dr. Jacka Koreckiego z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku wywołała wiele kontrowersji. W lipcu 2021 roku Korecki przestał być zastępcą dyrektora, a w sierpniu tego samego roku szpital zakończył z nim umowę o "udzielanie świadczeń zdrowotnych", co w praktyce oznaczało koniec jego pracy w lecznicy.

Media informowały o zaskakujących okolicznościach, w jakich zakończyła się ta współpraca. Pojawiły się pogłoski, że lekarz został wyprowadzony przez mundurowych i postawiono mu zarzuty. Dyrektor WSS we Włocławku, Karolina Welka, zdementowała te informacje.

Nie wiem, kto rozpuścił te wieści, ale do dzisiaj można natrafić na informacje, które ukazują mnie w takim świetle - mówi dr Jacek Korecki. To wlecze się za mną. Nigdy żadnych zarzutów nie miałem. Sąd wyjaśnił sprawę mojego zwolnienia i dwa razy przyznał mi rację.

Lekarz skierował sprawę najpierw do Sądu Rejonowego we Włocławku. Wyrok zapadł 27 stycznia 2022 roku. Sąd zasądził od szpitala na rzecz medyka zapłatę ponad 41 tysięcy złotych, jako rekompensatę za utracone dochody. Dyrekcja lecznicy odwołała się od tej decyzji, lecz apelacja została oddalona.

Współpraca pana doktora ze szpitala nie była prawidłowa, co zostało również potwierdzone przez świadków, bezpośrednio współpracujących z panem doktorem" - mówi dyrektor szpitala.

Powody zwolnienia dr. Koreckiego były przedmiotem analizy sądu. Podnoszono, że lekarz opuszczał swój oddział w trakcie godzin pracy i wyrażał uwagi pod adresem dyrektora szpitala. Sąd analizował też, w jakim zakresie umowy wiążące lekarza z lecznicą regulowały łączenie pełnionych przez niego funkcji - ordynatora i zastępcy dyrektora.

W swoim werdykcie z 26 października sąd uznał, że rozwiązanie umowy nastąpiło bezpodstawnie. Dr Korecki podkreśla, że nigdy nie zaniedbywał swoich obowiązków. Karolina Welka, dyrektor włocławskiego szpitala nie chce komentować wyroku sądu