Kujawsko-Pomorskie. Klimat zmienia się na naszych oczach. Także w regionie trzeba gromadzić dużo wody

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Ten zbiornik retencyjny na małej rzece Stążce powstał w osadzie Gołąbek w roku 1982. Służy doskonale do dziś.
Ten zbiornik retencyjny na małej rzece Stążce powstał w osadzie Gołąbek w roku 1982. Służy doskonale do dziś. Marek Weckwerth
Klimat zmienia się na naszych oczach, zatem nie tylko gdzieś na krańcach naszej planety, ale także w Polsce, w tym w naszym regionie. Przed tymi zmianami możemy się bronić choćby gromadząc jak najwięcej wody. Tak też robią Lasy Państwowe.

Tegoroczne zima i początek wiosny przyniosły na Kujawach i Pomorzu nawet nadmiar opadów, w porównaniu do wieloletniej średniej, ale to nie oznacza, że pozostałe miesiące będą podobne. Znów może zrobić się sucho i znów mogą pojawić się tylko krótkotrwałe, za to nawalne deszcze, które powodują szybkie wezbrania i równie szybki odpływ wody do rzek i jezior.

Sposobem na łagodzenie tych zjawisk i naprawą błędów z przeszłości (nieprawidłowa melioracja terenów rolnych i leśnych, prostowanie rzek i mniejszych cieków) są prowadzone już od kilkudziesięciu lat działania w Lasach Państwowych pod nazwą Mała Retencja (#małaretencja).

Przykładowo już w roku 1982 na rzece Stążce (dopływ Brdy) w osadzie Gołąbek (Nadleśnictwo Tuchola) powstał spory zbiornik retencyjny, który 10 lat później (dzięki zbudowaniu dojazdu) zyskał dodatkowa funkcje – przeciwpożarową.

To też może Cię zainteresować

Jeden z największych zrealizowanych już w latach 2010-2015 projektów to "Zwiększanie możliwości retencyjnych oraz przeciwdziałanie powodzi i suszy w ekosystemach leśnych na terenach nizinnych”. W ramach tego projektu 175 nadleśnictw w całym kraju stworzyło prawie 3700 obiektów retencjonowania wody, czyli jej magazynowania w lesie oraz zapobiegania odpływowi. Dzięki temu w lasach zatrzymano 42 mln sześcienne wody.

Projekt adaptacji lasów do zmian klimatu

Teraz robi się drugi krok – to "Kompleksowy projekt adaptacji lasów i leśnictwa do zmian klimatu – mała retencja oraz przeciwdziałanie erozji wodnej na terenach nizinnych", który jest kontynuacją projektu małej retencji nizinnej realizowanego przez Lasy Państwowe przy udziale funduszy unijnych.

Projekt rozpoczął się w 2016 i potrwa do końca tego roku. Kolejne dziesiątki milionów metrów sześciennych wody zostaną zatrzymane w lesie.

- Wodę zatrzymujemy poprzez system progów wodnych, zastawek i innych urządzeń, dzięki którym spowalniamy lub uniemożliwiamy jej odpływ. Dzięki temu zasilane są odtworzone przez nas lub od nowa zbudowane zbiorniki wodne. Tak tworzy się korzystny mikroklimat – mówi Honorata Galczewska, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu.

Korzystają z tego zwierzęta, rośliny i grzyby, bo podnosi się poziom wód gruntowych i życiodajny płyn przedostaje się w glebie na sąsiednie obszary. Zwiększa się też wilgotność powietrza, woda paruje, a potem skrapla się w postaci lokalnych opadów.

Woda z „Lafarge”

Modelowym przykładem tworzenia systemu retencjonowania wody w lokalnym wymiarze, acz wcale nie małym, stanie się projekt realizowany w Nadleśnictwie Gołąbki na historycznym pograniczu Kujaw i Wielkopolski. Podpisano bowiem umowę z należącą do koncernu Lafarge Cementownią „Kujawy” w Bielawach.

- Woda wykorzystywana w procesach technologicznych będzie jak to się dzieje już dziś oczyszczana, ale nie trafi do Noteci, ale do systemu kanałów nawadniających, które będą się rozgałęziały w lasach nadleśnictwa – wyjaśnia Honorata Galczewska.

Małe też cieszy

Przykładem znacznie mniejszych inwestycji jest choćby ta zrealizowana na terenie Leśnictwa Zakurzewo (Nadleśnictwo Jamy w powiecie grudziądzkim), gdzie leśnicy oczyścili sztuczny zbiornik wodny wybudowany w 1974 roku i zasilili go przywiezioną samochodem – cysterną świeżą wodą. Tak dali mu nowe życie.

Nawodnili zielone łąki

W roku 2005 Zaborski Park Krajobrazowy i Nadleśnictwo Przymuszewo zrewitalizowały stary pruski (lata 80. XIX w.) liczący kilkadziesiąt hektarów system nawadnia łąk kośnych w okolicach osady Laska (powiat chojnicki). Kanały nawadniane są z rzeki Kłonecznicy, dopływu Zbrzycy, która z kolei wpływa do Brdy.

Z kolei w roku 2008 roku zrewitalizowano pochodzący z tego samego pruskiego okresu system nawadniania łąk w dolinie rzeki Kulawy (to także Nadleśnictwo Przymuszewo i Zaborski Park Krajobrazowy).

Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie