Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kujawsko-Pomorskie. Bracia z piekła rodem. Domowy koszmar Teresy osądzony! Była bita, duszona, straciła oko...

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Konkubent kilkakrotnie uszkadzał Teresie oko. Doszło do tego, że lekarze musieli usunąć jej gałkę oczną. Kobieta była bita, szarpana, duszona. Marianowi C. "pomagał" w znęcaniu się brat Ryszard.
Konkubent kilkakrotnie uszkadzał Teresie oko. Doszło do tego, że lekarze musieli usunąć jej gałkę oczną. Kobieta była bita, szarpana, duszona. Marianowi C. "pomagał" w znęcaniu się brat Ryszard. 123rf/Polska Press (wszystkie fot.)
Ile jest w stanie znieść ofiara przemocy domowej? Trudno w to uwierzyć, ale Teresa miesiącami przyjmowała ciężkie razy od swojego oprawcy. Pomagał mu w tym brat. Była bita, kopana, duszona, lżona. Marian C. kilkukrotnie uszkadzał też jej oko. W końcu je straciła...

Zobacz wideo: Co zrobić ze zwierzęciem przed wyjazdem na urlop?

od 16 lat

Czy Marian C. z Kowalewa Pomorskiego to potwór w ludzkiej skórze? Na pewno - wielokrotnie już karany recydywista, doskonale znany miejscowej policji i prokuraturze. W znęcaniu się nad konkubiną "pomagał" mu brat Ryszard. Teraz obaj pójdą za kraty - orzekł 17 kwietnia Sąd Okręgowy w Toruniu. Skrzywdzona ciężko kobieta ma dostać 52 tysiące zł zadośćuczynienia.

- Wyrok uznajemy za słuszny. Orzeczone kary są zgodne z tym, o co wnosiliśmy - podkreśla Przemysław Oskroba, prokurator rejonowy w Golubiu-Dobrzyniu (to ta jednostka oskarżała braci).

Niewyobrażalne cierpienie trwało miesiącami. W końcu jednak oprawcy stanęli przed sądem

O braciach Marianie i Ryszardzie C. głośno było lipcu 2021 roku. Wtedy media opisywały rozbój, jakiego wspólnie dopuścili się na znajomym, który z okolic Wąbrzeźna przyjechał do nich do Kowalewa Pomorskiego. Kiedy chciał wracać do domu, bracia go przewrócili i ciężko pobili. Powód? 700 złotych, z których go obrabowali. To był 2 lipca 2021 roku.

- Prowadząc śledztwo w tej sprawie włączyliśmy do niego toczące się już postępowanie dotyczące znęcania się nad konkubiną Mariana C. Stąd akt oskarżenia obejmujący dla obu braci zarówno wspomniany rozbój, jak i znęcanie się nad konkubiną - wyjaśnia prokurator Przemysław Oskroba.

Obaj bracia sądzeni byli przed Sądem Okręgowym w Toruniu. W toku procesu nie tylko udowodniono im rozbój, ale i piekło, które zgotowali Teresie. Tutaj głównym sprawcą był Marian, ale i jego brat przyczynił się do dramatu kobiety.

W sądzie potwierdzono, że konkubent znęcał się nad Teresą fizycznie i psychicznie przynajmniej od stycznia do lipca 2021 roku. Był brutalny i bezlitosny. Jego brat Ryszard natomiast w kwietniu tego samego roku pobił Teresę po twarzy i dusił ją. Więcej - Marian zastraszał konkubinę groźbami, gdy dowiedział się, że ma być świadkiem w jego sprawie.

-Marian C. kilkukrotnie uszkadzał swojej partnerce oko. W końcu doszło do tego, że lekarze zmuszeni byli usunąć jej gałkę oczną - mówi prokurator Przemysław Oskroba. I nie kryje, że w tym przypadku u podłoża pasma przemocy domowej leżały nie tylko osobowości sprawców, ale i nieporadność życiowa kobiety.

Wyrok dla braci: lata więzienia. A dla Teresy 52 tysiące zadośćuczynienia

Sąd Okręgowy w Toruniu wymierzył obu braciom surowe kary. Marian C. za samo znęcanie się nad konkubiną dostał 5 lat bezwzględnego więzienia. Kolejne 2 lat i 2 miesiące - za rozbój. Następne pół roku - za grożenie Teresie i wpływanie na nią jako świadka.

Polecamy

- W miejsce tych kar jednostkowych pozbawienia wolności sąd orzekł karę łączną 6 lat pozbawienia wolności - przekazuje Jarosław Szymczak, asystent rzecznika toruńskiego sądu.

Ryszard C. natomiast za rozbój skazany został podobnie na 2 lata i 2 miesiące więzienia, a za pobicie i duszenie Teresy - na kolejnych 6 miesięcy. W jego przypadku kara łączna wyniosła 2 lata i 4 miesiące za kratami.

To jednak nie wszystko. Obaj bracia, na mocy wyroku, mają zakaz zbliżania się do kobiety i kontaktowania się z nią w jakikolwiek sposób przez 10 lat. Teresa ma też dostać 52 tysiące złotych tytułem częściowego zadośćuczynienia za krzywdy. Wyższej kwoty ma prawo domagać się w przyszłości na drodze postepowania cywilnego - utrata oka to już przecież poważna niepełnosprawność.

Poza tym obaj bracia mają też oddać zrabowane pieniądze napadniętemu znajomemu spod Wąbrzeźna oraz zapłacić mu po 2 tysiące złotych (razem 4). Dostali też zakaz zbliżania się do niego na odległość mniejszą niż 50 metrów przez okres pięciu lat.

- Wyrok ogłoszony w tej sprawie w Sądzie Okręgowym w Toruniu jest nieprawomocny. Wnioski o jego pisemne uzasadnienie złożyli obrońcy oskarżonych - zaznacza Jarosław Szymczak.

Nie jest zatem wykluczone, że obrońcy braci będą się odwoływać do Sądu Apelacyjnego Gdańsku. Prokuratura, jak piszemy na wstępie, tego nie planuje - sam wyrok, jak i orzeczone kary są zgodne z tym, czego dla braci Mariana i Ryszarda C. żądała.

PS Imię pokrzywdzonej kobiety zostało w tekście zmienione

WAŻNE. Co obecnie dzieje się z braćmi z Kowalewa Pomorskiego?

  • Jak przekazuje prokurator rejonowy, Marian C. został tymczasowo aresztowany w momencie, gdy zaczął grozić partnerce i wpływać na nią jako świadka. - W areszcie pozostaje zresztą do dziś. Sąd w toku procesu nie wydał zgody na uchylenie aresztu, przede wszystkim z uwagi na grożące Marianowi C. surowe kary - zaznacza prokurator.
  • Ryszard C. przebywa na razie na wolności. Na etapie śledztwa objęty był dozorem policji. Jeśli wydany w Toruniu wyrok uprawomocni się, pójdzie za kraty. Tak samego jak jego brata.
  • *Bracia mają 51 i 56 lat. Marian C. w przeszłości był już wielokrotnie karany, w tym za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto