Piętnaście książek, które należy uznać za polskie straty wojenne odzyskali policjanci z wydziału do walki z cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Mogły zostać zakupione na targowisku w Toruniu.
**Zobacz także:
Protest rodziców osób niepełnosprawnych. Toruń mówi "sprawdzam" ustawie 520 [ZDJĘCIA]**
Policjanci Wydziału do walki z Cyberprzestępczością KWP w Bydgoszczy zwrócili uwagę na jedną z aukcji w internecie, na której ktoś sprzedawał stare książki. Miały one pieczęcie biblioteki Stadtmuseum w Gdańsku.
W tej sprawie policjanci skontaktowali się z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Pracownicy Departamentu Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Strat Wojennych wskazali, iż książki te należy zakwalifikować jako polskie straty wojenne, gdyż właścicielem ich powinien być Skarb Państwa.
Zobacz także: Pomoc dla toruńskiego schroniska. 40 małych piesków ze schroniska czeka na tymczasowy dom [ZDJĘCIA]
Sprawę zakwalifikowano jako przestępstwo przywłaszczenia i do pracy przystąpili specjaliści od cyberprzestępczości. Łatwo ustalili, kto kryje się pod nickiem na portalu aukcyjnym. Okazało się, że to 62-letni mieszkaniec Torunia. Prokurator z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ zdecydował o przeszukaniu jego miejsca zamieszkania. Policjanci odzyskali 15 książek, z których najstarsza pochodzi z 1846 roku. Egzemplarze zostały zabezpieczone i wkrótce trafią do ministerstwa, które podejmie decyzję, gdzie ostatecznie zostaną przekazane.
Jak wynika z ustaleń policjantów, książki zostały zakupione na targowisku w Toruniu od osoby sprzedającej tak zwane starocie. Teraz policjanci będą starali się ustalić sprzedającego na tak zwanym rynku.
Książki skradzione Polsce w czasie wojny znalezione w Toruniu [wideo]
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?