Krzysztof Jackowski - jasnowidz z Człuchowa. Oto jego stawki! Jak pomaga? Ile bierze za poszukiwanie zaginionych? Czy jest skuteczny?
Jasnowidz z Człuchowa. Za ile pomaga? Oto jego stawki!
"Składam panu serdeczne podziękowania za pomoc w odnalezieniu mojej mamy Genowefy S. (zam. Chrośnica), która wyszła z domu 21.10.2001 i nie powróciła. Pomimo usilnych poszukiwań przez policję, wojsko, GOPR, mieszkańców wsi i okolic, nie została odnaleziona. (...) Dla Pana wystarczyło 50 minut, aby wskazać miejsce zaginięcia" - podkreśla w liście pani Danuta, córka zaginionej. Zobacz także:Absurdalne sytuacje. Nie do wiary. Takie historie tylko w Polsce!Największe afery. Rywingate, praca za seks, Amber Gold. Pamiętacie? Szczęśliwie, bywało i tak, że Krzysztof Jackowski pomagał odnaleźć zaginionego całego i zdrowego. "Szanowny Panie! Donoszę, że zgodnie z zapewnieniem o życiu mego syna i pobycie w Szczecinie - wszystko się potwierdziło. Syn przebywał przez 15 dni poza domem, a ja i moja rodzina odchodziliśmy od zmysłów. Dzięki panu przetrwaliśmy w nadziei, że syn żyje. I stał się cud! Mamy żywego i całego Grzegorza - przybył do domu. Teraz zajmuje się nim lekarz - przechodzi badania psychiatryczne i psychologiczne" - melduje w liście, kończąc podziękowaniami, pani Maria z Poznania.