Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krwawa jatka w hotelu "Pod Orłem" w Toruniu. Ranny mężczyzna uciekł i zemdlał przed hotelem, ale przeżył

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Hotel "Pod Orłem" na starówce w Toruniu - to tutaj, jak przekazuje Andrzej Kukawski, rzecznik toruńskiej prokuratury, doszło w marcu 2021 roku do usiłowania zabójstwa.
Hotel "Pod Orłem" na starówce w Toruniu - to tutaj, jak przekazuje Andrzej Kukawski, rzecznik toruńskiej prokuratury, doszło w marcu 2021 roku do usiłowania zabójstwa. fb
Czy Piotr D., po alkoholu i diazepamie, chciał nożem zabić kompana w hotelu "Pod Orłem" w Toruniu? Ranny mężczyzna uciekł i zemdlał przed hotelem, ale przeżył. W Sądzie Okręgowym w Toruniu ruszył proces. Na piątek (3 czerwca) została zaplanowana kolejna rozprawa.

Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 4 odcinek 12

od 16 lat

Hotel "Pod Orłem" na starówce to miejsce znane nie tylko torunianom, ale i polskim oraz zagranicznym turystom. To hotel z tradycjami, dobrym standardem i opinią. Jak informuje prokuratura, to jednak tutaj właśnie doszło do dramatycznych wydarzeń, które skończyć mogły się nawet śmiercią. Według ustaleń toruńskich śledczych, recydywista Piotr D. z Janikowa najpierw imprezował tutaj z kompanem, potem pokłócił się z nim o pieniądze, a następnie brutalnie zaatakował nożem. Wszystko działo się 11 marca 2021 roku.

"Zadawał liczne ciosy nożem, w okolice szyi, klatki piersiowej, grzbietu, kończyn..."

Piotr D. i jego znajomy A.G. najpierw pili alkohol na starówce. Potem wrócili do hotelowego pokoju i dalej pili wódkę. Alkohol podniósł poziom dyskusji do zenitu. Znajomi pokłócili się o pieniądze, bo mieli wspólne interesy do rozliczenia. Potem okazało się, że Piotr D. był również po zażyciu diazepamu.

-W trakcie kłótni Piotr D. wyjął nóż z kastetem i ruszył w kierunku współlokatora. A.G. początkowo próbował bronić się trzymanym w ręku krzesłem, ale upuścił je, kiedy został ugodzony nożem w lewy łokieć. Następnie doszło między mężczyznami do szarpaniny, w trakcie której Piotr D. zadawał ciosy nożem A.G., między innymi w okolice obojczyka, szyi, klatki piersiowej, grzbietu, pośladka i kończyn - relacjonuje prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik toruńskiej prokuratury.

Atakowany mężczyzna próbował odebrać nóż Piotrowi D., uderzył go pięścią w twarz. Uciec z pokoju udało mu się dopiero wtedy, gdy napastnik upuścił nóż. Zbiegł do recepcji krzycząc, że został pchnięty nożem i prosi o przyjazd karetki. Potem wybiegł na ulicę, oparł się o zaparkowany samochód, po czym osunął się na ziemię. Po chwili pomocy udzieliło mu pogotowie ratunkowe.

Piotr D. został zatrzymany i aresztowany. Za kratami przebywa do dziś. Prokuratura oskarżyła go o usiłowanie zabójstwa i to w warunkach recydywy, bo był już wcześniej karany (odsiadywał wyroki w więzieniu). Mężczyźnie grozi nawet dożywocie.

Polecamy

Oskarżony, lekarze i policjanci przed sądem. "Musiałem się bronić"

Proces w tej sprawie ruszył w Sądzie Okręgowym w Toruniu pod koniec kwietnia br. Druga rozprawa odbyła się 18 maja, a kolejna zaplanowana jest na piątek, 3 czerwca. Co dotąd wydarzyło się na sali sądowej?

Piotr D. od początku nie przyznaje się do usiłowania zabójstwa. Nie zaprzeczył, że krytycznego 11 marca 2021 roku użył noża. Bronił się jednak tym, że to on był ofiarą w całym zajściu - on był atakowany przez kompana i on musiał się bronić. Taką wersję wydarzeń prezentował na etapie śledztwa i podobną też przedstawił w swoich wyjaśnieniach na pierwszej rozprawie.

Sędzia Hanna Konrad zdążyła już odebrać zeznania od sporego grona świadków: ratowników medycznych i lekarzy, którzy udzielali pomocy rannemu mężczyźnie, a także od policjantów, którzy przyjechali na interwencję oraz od obsługi hotelu "Pod Orłem". Jak przekazuje starszy sekretarz sadowy Jarosław Szymczak, w piątek (3 czerwca) zeznania przed sądem składać ma biegły z Instytutu Genetyki Sądowej.

Polecamy

Piotr D. to recydywista z bogatą kartą karna. Kto gro broni?

Oskarżony to recydywista z Janikowa; ma 37 lat. Jak informują śledczy, mężczyzna był już w przeszłości karany, między innymi za przestępstwa z art. 280 par. 1, 279 par. 1, 158 par. 1 oraz 193 Kodeksu karnego. Odbywał kary pozbawienia wolności. Obecnie zarzucanej mu zbrodni dopuścił się w ramach powrotu do przestępstwa, czyli w tzw. recydywie. W toku śledztwa mężczyzna nie tylko został tymczasowo aresztowany, ale i dokonano także zabezpieczenia na jego mieniu na poczet przyszłych kar.

Jak dotąd, Piotr D. aktywnie uczestniczy w procesie. Chciał być i był doprowadzany na każdą z rozpraw. Nie ma obrońcy z wyboru. Adwokata z urzędu wyznaczył mu sąd, w osobie mecenas Dominiki Bołądź z Torunia.

Do tematu będziemy wracali.

Polecamy nasze grupy na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto