Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kranówka rozsławiana z beczkowozu. Podobnej akcji nie wykluczają w Toruniu

(acb), red
W Warszawie kranówka od lat w sezonie serwowana jest z beczkowozów.
W Warszawie kranówka od lat w sezonie serwowana jest z beczkowozów. Nadesłana
Warszawskie i bydgoskie wodociągi od dawna promują swoją kranówkę, częstując nią z beczkowozów na ulicach. - Promocja tak, ale niekoniecznie z beczkowozów - kwituje prezes Toruńskich Wodociągów.

Popularność stołecznej kranówki z mobilnego kranika mierzona jest w kilkudziesięciu tysiącach kubków. Tyle ich zużyto w poprzednim sezonie podczas letnich imprez miejskich i w weekendy, gdy beczkowóz stacjonował w ulubionych przez warszawiaków miejscach rekreacji.

Klient uświadomiony

- Prowadzimy kampanie informacyjne wśród warszawiaków, że woda w kranach jest smaczna i zdrowa i można ją bezpiecznie pić bez przegotowania - mówi Marzena Wojewódzka z zespołu prasowego Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. - Warszawską kranówkę w półlitrowych woreczkach serwowano uczestnikom Światowych Dni Młodzieży. W internecie jest dostępna lista lokalów serwujących kranówkę za darmo.

- Hm.... - nieco zaskoczony pytaniem o taką promocję kranówki prezes Toruńskich Wodociągów Władysław Majewski w końcu stwierdza: - Promujemy się w trzech milionach kranów w mieście i okolicach. Jak wiadomo, nasza kranówka badana codziennie jest i smaczna, i zdrowa - podkreśla.

Promocja kranówki z beczkowozu wyraźnie jest mu nie w smak.

- Nie wiem, jak robią to w Warszawie. My przyjmujemy zasadę, że jeśli przestrzeń zbiornika nie jest całkowicie zalana, a tak jest w beczkowozach, to stanowi zagrożenie - mówi. - Promocja owszem, ale niekoniecznie z beczkowozów.

Pomysł rozsławienia kranówki prezesowi przypadł jednak do gustu.

- Nie wykluczamy, że w przyszłym sezonie saturator podłączony do naszej sieci pojawi się w mieście - dodaje.

Kranówka z „pisuaru”?

Prezes Władysław Majewski przypomina, że na starówce są już dwa ogólnodostępne ujęcia toruńskiej kranówki. Tyle że miejsca specjalnie nie zachęcają do częstowania się wodą.

Woda pitna płynie przy Rynku Staromiejskim z kranika zdroju Strobanda, okrzykniętego... pisuarem. Drugi wodopój to pompa vis-à-vis Dworu Artusa. Turyści i mieszkańcy najczęściej myją przy niej ręce.

Przyszły rok może być dla popularności toruńskiej kranówki znaczący. Urząd Miasta zapowiada - wzorem amerykańskich szkół - instalację poidełek z wodą kranową w szkołach, na początek w wybranych, w ramach pilotażu.

Specjaliści uczulają, że na jakość nawet najlepszej kranówki wpływ mają wtórne zanieczyszczenia z instalacji w budynkach. Z tego względu wiele osób nie ufa wodzie z kranu. Jak pokazują ostatnie badania TNS Polska, to się zmienia. Już blisko połowa mieszkańców miast pije kranówkę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto