Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kosmiczna puszka z Torunia najlepsza w Polsce!

Redakcja
Minisatelita CanSat zespołu GiLASat po pierwszym zrzucie z samolotu.
Minisatelita CanSat zespołu GiLASat po pierwszym zrzucie z samolotu. Mariusz Kamiński
Siedem minisatelitów wielkości puszek po napojach wzbiło się w powietrze na poligonie w Dębie i przeprowadziło badania atmosfery. Wszystkie bezpiecznie wylądowały i wróciły do rąk swoich właścicieli - uczniów gimnazjów i liceów. W pierwszej polskiej edycji międzynarodowego konkursu European CanSat zwyciężyła drużyna GILASAT z Torunia.

CanSat to satelita złożony z mikroprocesora, anteny i niewielkiego spadochronu, zamkniętych w opakowaniu wielkości puszki po napoju. Musi się w nim zmieścić także system zasilania, komputer pokładowy, moduł komunikacji i niezbędne czujniki. Wielu zespołom udało się wyposażyć swoje minisatelity w dodatkowe narzędzia pomiarowe. Gotowe CanSaty zostały umieszczone w specjalnej rakiecie, zbudowanej na potrzeby konkursu przez firmę Bowman Dynamics i wyniesione na wysokość ponad dwóch kilometrów. Spadając ku Ziemi, przeprowadziły badania. Zwycięska drużyna testowała opracowaną przez siebie technologię odzyskiwania energii z ruchu śmigła, które specjalnie w tym celu zamontowała na spadochronie swojego minisatelity. Naładowane podczas lotu akumulatory mogą znacznie wydłużyć okres, kiedy satelita jest w stanie prowadzić badania po wejściu w atmosferę innej planety. Technologia tego rodzaju mogłaby być wykorzystana na przykład w misji badawczej na Wenus.

Ekipa GILASAT z Liceum Akademickiego w Toruniu, w składzie: Brian Camacho, Zuzanna Opała, Agnieszka Osińska, Mateusz Sieniawski i Bartłomiej Zdrojewski, pod opieką Mariusza Kamińskiego, będzie reprezentować Polskę na konkursie European CanSat organizowanym przez Europejską Agencję Kosmiczną w czerwcu tego roku w Portugalii.

Drugie i trzecie miejsce w konkursie zdobyły odpowiednio drużyny: KrakSat z V Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie i MMAMMSat z II Liceum Ogólnokształcącego w Wałbrzychu. Specjalne wyróżnienie za wyjątkową trwałość konstrukcji satelity jury przyznało również najmłodszemu zespołowi WOJTKI z Gimnazjum nr 2 im. Karpatczyków w Nysie.

- Zwycięskie drużyny charakteryzuje dociekliwość. Nie boją się pytać i poszukiwać informacji. Pracują zespołowo i wiedzą, że z rozwiązywaniem problemów lepiej poradzą sobie wspólnie. Analizują wyniki i wyciągają z nich wnioski. Jeśli przy tym są komunikatywni, otwarci i widać u nich tę iskrę w oku, kiedy opowiadają o swoim projekcie, to dobra prognoza dla ich rozwoju, a także dla przyszłości polskiej inżynierii - mówi Maciej Urbanowicz, jeden z twórców pierwszego polskiego satelity, który zasiadał w jury konkursu.

Polscy uczniowie i studenci już od kilku lat biorą udział w zawodach CanSatów. W 2013 roku sukces odniosła drużyna Kraksat z Krakowa, która zajęła pierwsze miejsce na europejskich finałach uczniowskich w Holandii. Jeszcze lepszym rokiem okazał się 2015, kiedy studenci z Akademii Górniczo-Hutniczej zwyciężyli w zawodach CanSat Competition w Teksasie, a drużyna licealistów Techswarm z tego samego miasta zajęła II miejsce w konkursie europejskim.

Polską edycję konkursu organizuje Europejskie Biuro Edukacji Kosmicznej ESERO, stworzone przez Europejską Agencję Kosmiczną, żeby wspierać nauczanie przedmiotów ścisłych i wiedzy o kosmosie, a także inspirować młodych ludzi do wybierania zawodów związanych z inżynierią i technologią. Polskim partnerem programu jest Centrum Nauki Kopernik. Konkurs ESERO CanSat wspiera firma Boeing.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto