Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec wielkiej inwestycji na Chrobrego. Budowa kolektora trwała znacznie dłużej, niż planowano

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Od maja objęty budową odcinek ulicy Chrobrego jest w pełni przejezdny. Na początku czerwca wróciły tu autobusy MZK
Od maja objęty budową odcinek ulicy Chrobrego jest w pełni przejezdny. Na początku czerwca wróciły tu autobusy MZK Grzegorz Olkowski
Zakończyła się budowa wielkiego kolektora deszczowego na ponad dwukilometrowym odcinku ulicy Chrobrego w Toruniu. Po około dwóch latach utrudnień droga ta znów jest w pełni przejezdna, wróciły na nią autobusy MZK.

Obejrzyj: Remont ulicy Długiej w Toruniu

od 16 lat

-To była jedna z najtrudniejszych i najbardziej skomplikowanych inwestycji prowadzonych przez Toruńskie Wodociągi - przyznaje Władysław Majewski, prezes TW. - Trwała dwa lata.

Kanalizacja na Chrobrego: problemów było wiele

Przypomnijmy, że inwestycja na Chrobrego to element dużego projektu unijnego pod nazwą „III etap Projektu Funduszu Spójności. Gospodarka wodno-ściekowa na terenie aglomeracji Toruń”. Celem była budowa ponad 2 kilometrów ogromnego, bo o średnicy aż 1200 mm kanału deszczowego z dużą podczyszczalnią, na odcinku między placem Pokoju Toruńskiego a trasą średnicową. Ta infrastruktura zapewnia odprowadzenie wód deszczowych z samej średnicówki oraz dużego, północno-wschodniego obszaru Torunia.

Polecamy

W czasie robót sporo było utrudnień. Trwały dłużej niż planowano. Powodem były komplikacje przy realizacji inwestycji. Najpoważniejsze pojawiły się w ubiegłym roku. Były wynikiem problemów generalnego wykonawcy inwestycji. Firma straciła płynność finansową i w lutym tego roku ogłosiła upadłość. W międzyczasie tempo robót na Chrobrego mocno spadło.

-Staraliśmy się mimo tego dokończyć inwestycję. Udało się to siłami podwykonawców - wyjaśnia prezes Majewski.

Innym rozwiązaniem było ogłoszenie przetargu i poszukiwania nowego generalnego wykonawcy. W tym wariancie inwestycja trwałaby jednak jeszcze dłużej.

Polecamy

A na placu budowy były jeszcze inne poważne problemy. Ekipy budujące kolektor musiały zmagać się z wysokim poziomem wód gruntowych i bliskością koryta Strugi Toruńskiej. W tej sytuacji trzeba było budować specjalne odwodnienia i szalunki. Do tego doszła konieczność wykonania wielu zakrętów sieci.

Autobusy w czwartek wróciły na Chrobrego

Ostatecznie kilka tygodni temu udało się pokonać wszystkie zakręty związane z budową kolektora i podczyszczalni pod ulicą Chrobrego.

-W maju ulica na całej szerokości i długości odcinka została udostępniona do ruchu - dodaje prezes Majewski. - Odtworzone zostały nawierzchni jezdni i chodników, a także krawężniki, zwłaszcza na fragmencie między wiaduktem Kościuszki a trasą średnicową. Trwają jeszcze prace związane z odtworzeniem zniszczonej podczas robót zieleni. Na skarpę przy wiadukcie Kościuszki zostanie jeszcze dowieziona i usypana ziemia.

Zakończenie budowy kanalizacji pozwoliło na przywrócenie, od czwartku 2 czerwca, kursów ulicą Chrobrego autobusów MZK linii nr 15, 19, 22, 23, 30, 31 i 35.

Na Chrobrego efektów wielkiej inwestycji kanalizacyjnej w zasadzie nie widać. Kolektor został bowiem ułożony na głębokości aż 12 metrów. Śladem po budowie jest natomiast nawierzchnia z kostki, która pojawiła się przy rondzie na placu Pokoju Toruńskiego, obok torów kolejowych. Wjazd na nią zabezpieczają słupki. Pod nią znajduje się podczyszczalnia. Tu wody deszczowe są oczyszczane przed odprowadzeniem ich do Wisły.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto