Park w Pokoju to jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc w Stobrawskim Parku Krajobrazowym. Został założony w drugiej połowie XVIII wieku przez księcia Carla Christiana von Württemberga.
Zaprojektowano go z dużą fantazją i zrealizowano z wielkim rozmachem.
Carl Christian von Württemberg był również właścicielem samego Pokoju. Właśnie na jego cześć miejscowość została nazwana Karlsruhe, czyli Spokój Karola.
W centralnej części wioski znajdował się pałac arystokratycznego rodu, który niestety nie przetrwał zawieruchy wojennej. Park na szczęście się ostał, jednak w czasach peerelu stracił swój dawny blask. Po wielu latach starań, z zaangażowaniem wielkich środków unijnych gmina Pokój przywróciła go do dawnej świetności.
- Rewaloryzację zabytkowego założenia parkowego rozpoczęliśmy 15 lat temu od przejęcia na własność 41 hektarów ogrodów francuskiego i angielskiego, dzięki czemu mogliśmy sięgać po środki zewnętrzne – przypomina Barbara Zając, wójt gminy Pokój. - Wcześniej teren był własnością Skarbu Państwa.
Następnie gmina otrzymała dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu na opracowanie dokumentacji technicznej rewitalizacji parku. Był to proces żmudny i czasochłonny.
- Sama procedura dokumentacyjna, łącznie z uzyskaniem pozwolenia na budowę, trwała około 5 lat – relacjonuje pani wójt. – Kosztorys na całość prac opiewał na prawie 50 milionów złotych. Wiadomo było, że z własnego budżetu nie będziemy w stanie tego zadania wykonać. Kiedy więc w 2016 roku marszałek województwa opolskiego ogłosił nabory na projekty z bioróżnorodności, aplikowaliśmy o środki zewnętrze.
Ponieważ maksymalnie można było zdobyć dofinansowania do 4 mln zł, gmina Pokój podzieliła przedsięwzięcie na mniejsze projekty.
- W sumie złożyliśmy 10 wniosków na łączną wartość 34 mln zł. Przy tych projektach potrzebny był wkład własny. Jesteśmy małą, biedną gminą, nie mamy dużego budżetu. Rocznie mogliśmy na to zadanie przeznaczyć około miliona złotych – informuje Barbara Zając. – Pierwsze prace ruszyły w 2018 roku. Pozyskaliśmy też partnerów w tych projektach, co było bardzo ważne, a każdy z nich miał konkretne zadania do zrealizowania.
Partnerami były gminy: Świerczów, Wilków, Lasowice Wielkie, Popielów, Murów, Łubniany, a także Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu, Wojewódzki Konserwator Zabytków w Opolu oraz Wyższa Szkoła Zawodowa w Nysie.
Rewitalizacja objęła 20 hektarów parku. Odtworzono ogrody francuski i angielski, ścieżki, oranżerię, popiersia i parkowe pomniki, w tym słynnego Śpiącego Lwa, który pierwotnie miał symbolizować spokój w Europie po zwycięstwie Prus nad Francją. Zabezpieczono Herbaciarnię i Salon Wodny. Powstały też dwa nowe budynki, w których prowadzone będą zajęcia ekologiczne i przyrodnicze.
Ponadto w kilkudziesięciu skrzyniach utworzono miejscowy bank genów, czyli nasiona roślin, które rosną w miejscowym parku. Będą one wykorzystywane do kolejnych nasadzeń.
Po pięciu latach realizacja projektów zmierza ku końcowi.
- Zostały do dokończenia amfiteatr i parking. Choć oficjalne otwarcie planujemy na wiosnę przyszłego roku, ale od października chcemy udostępnić park turystom – zapowiada Barbara Zając. – Już teraz, zwłaszcza w czasie weekendów, zatrzymuje się tu wiele osób przyjezdnych, nie tylko z Opolszczyzny, by podziwiać naszą perełkę. Nie udało nam się może odtworzyć tego miejsca tak, jak wyglądało przed wojną, z takim rozmachem, ale układ urbanistyczny został zachowany. Park jest piękny i jestem dumna z tego przedsięwzięcia, bo jest to największa inwestycja w historii naszej gminy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
