Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kobietę pogryzły dwa mastify. Jest oszpecona. Toruńska prokuratura oskarżyła właściciela psów

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE Waldemar Wylegalski
Do 3 lat pozbawienia wolności grozi mieszkańcowi jednej z podtoruńskich miejscowości, którego psy pogryzły dotkliwie dwie osoby. Jedną z zaatakowanych była kobieta, która została trwale oszpecona.

Dwa psy rasy mastif tybetański biegały zwykle na terenie ogrodzonej posesji należącej do tego mężczyzny. Niestety przed południem 11 października ubiegłego roku wydostały się z niej.

- W czasie śledztwa ustalono, że zwierzęta znalazły się na wolności, ponieważ 48-letni właściciel psów nie zabezpieczył prawidłowo ogrodzenia i bramki przed możliwością opuszczenia posesji przez czworonogi - mówi Andrzej Kukawski rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Mastify zaatakowały przechodzącą tamtędy kobietę. Pogryzły ją bardzo dotkliwie, ponieważ doznała ona rozległych obrażeń ciała, w tym głowy, przedramion, nóg i tułowia.

Czytaj także

- Doszło w ten sposób do ciężkiego uszczerbku na jej zdrowiu i spowodowania trwałego, istotnego zeszpecenia ciała, a nadto do narażenia jej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia - dodaje prokurator Kukawski.

Kobiecie rzucił się na pomoc przechodzący w pobliżu mężczyzna. Próbował odgonić psy kąsające kobietę. Ale i on został przez nie zaatakowany. Miał potem rany ręki i uda, ale znacznie lżejsze niż kobiety. W końcu pojawił się właściciel psów, któremu udało się odciągnąć agresywne czworonogi od zaatakowanych.

Toruńska prokuratura sporządziła akt oskarżenia przeciwko 48-letniemu właścicielowi mastifów tybetańskich. To bardzo duże psy, które potrafią być agresywne, gdy nie ma przy nich opiekuna i - w ich przekonaniu - bronią swojego terenu.

CZYTAJ TAKŻE: Torunianki stworzyły własne gry planszowe. Co było inspiracją?

- 48-latkowi postawiono zarzut związany właśnie z narażeniem życia pogryzionej kobiety oraz spowodowaniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci trwałego zeszpecenia. Dotyczy ono wielu części ciała. W tym również głowy - precyzuje prokurator Kukawski. - Grozi za to kara do trzech lat pozbawienia wolności. Mężczyzna w czasie przesłuchania w prokuraturze przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Nie był wcześniej karany. O jego winie i karze orzeknie Sąd Rejonowy w Toruniu.

Kilka tygodni po tych wydarzeniach na toruńskim Rubinkowie biegający luzem pies w typie amstafa zagryzł na śmierć jamnika, który był na smyczy. Jamnik wyszedł na spacer z przyjaciółką jego właściciela, która nie miała szans na uratowanie czworonoga. Jamnik trafił do weterynarza, ale trzeba było uśpić, ponieważ rany były zbyt poważne.

ZOBACZ TAKŻE: Imprezy masowe w Toruniu odwołane. Publiczność oddaje bilety na mniejsze wydarzenia

Policja dotarła do właściciela tego czworonoga. Ostatecznie stanął przed sądem. Został obwiniony w związku z naruszeniem artykułu Kodeksu wykroczeń mówiącego o obowiązku sprawowania należytej opieki nad swoimi czworonogami. Mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Orzeczenie to jest już prawomocne.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kobietę pogryzły dwa mastify. Jest oszpecona. Toruńska prokuratura oskarżyła właściciela psów - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto