Klęska Apatora Toruń w Lesznie. Gwiazdy "Aniołów" objeżdżał 16-letni debiutant z Ukrainy

Unia Leszno:

• 9. Bartosz Smektała 9+1 (3,3,2,1,0)
• 10. Janusz Kołodziej 10+1 (2,2,3,1,2)
• 11. Nazar Parnicki 6 (0,-,3,3)
• 12. Grzegorz Zengota 8+1 (0,3,2,3,0)
• 13. Jaimon Lidsey 10 (2,3,2,0,3)
• 14. Hubert Jabłoński 2+1 (2,0,0)
• 15. Damian Ratajczak 3 (3,0,0)

For Nature Solutions Apator Toruń

• 1. Patryk Dudek 2 (2,2,d,0)
• 2. Paweł Przedpełski 6+2 (1,1,1,2,1)
• 3. Wiktor Lampart 3+2 (1,1,1,-)
• 4. Emil Sajfutdinow 16 (3,2,3,2,3,3)
• 5. Robert Lambert 10+1 (3,1,1,2,2,1)
• 6. Krzysztof Lewandowski (0,1,0)
• 7. Mateusz Affelt 1 (1,0,0)

Po nieudanym meczu w Krośnie torunianie już dobę później mieli okazję do rehabilitacji. Zadanie wydawało się stosunkowo proste: tor w Lesznie łatwy do zdobycia nie jest, ale tym razem w składzie brakowało kontuzjowanego Chrisa Holdera. W miejsce byłego mistrza świata pojawił się 16-letni Ukrainiec Nazar Parnicki.

Zaczęło się tak sobie, to Unia wygrała podwójnie bieg juniorski. Potem na chwilę pojawiła się nadzieja w sercach toruńskich kibiców. Robert Lambert zaczął lepiej niż dzień wcześniej w Krośnie, a w 4. biegu Emil Sajfutdinow na dystansie ograł Janusza Kołodzieja, co w Lesznie niemal graniczy z cudem.

Ta sztuka nie udała się już w biegu 7. Robertowi Lambertowi. Brytyjczyk na chwilę znalazł się przed liderem "Byków" po jego własnym błędzie, ale rywal odpowiedział skutecznie już na kolejnym łuku.

Dla Lamberta to był dopiero początek upokorzeń w Lesznie. W wyścigu 10. przegrał nie tylko z Grzegorzem Zengotą, ale jeszcze z młodziutkim Parnickim, który zresztą wjechał na metę z ogromną przewagą. Unia w tym momencie wygrywała już 10 punktami!

- Nie mam prędkości w motocyklu i nie mam szans na rywalizację z gospodarzami, nawet gdy jadę optymalną ścieżką. Muszę coś zrobić, bo w drugim kolejnym meczu tracimy 10 punktów do rywali - powiedział Lambert przed kamerą Eleven Sports.

To był kluczowy moment meczu. Przestał wygrywać już nawet Sajfutdinow, katastrofalnie na Smoczyku prezentował się Patryk Dudek. Tymczasem Nazar Parnicki nie litował się nad "Aniołami" i w biegu 12. objechał po zewnętrznej Pawła Przedpełskiego.

Torunianie otrząsnęli się dopiero w ostatnich trzech wyścigach, ale wtedy już zwycięstwo Unii było przesądzone. Tylko Emilowi Sajfutdinowi Apator zawdzięcza szanse na punkt bonusowy w rewanżu na Motoarenie. - Jesteśmy profesjonalistami, nie poddamy się i jak najszybciej postaramy się wyjść z tego kryzysu - obiecał lider toruńskiej drużyny.

1. Smektała, Dudek, Lampart, Parnicki 3:3 (3:3)
2. Ratajczak, Jabłoński, Affelt, Lewandowski 5:1 (8:4)
3. Lambert, Lidsey, Przedpełski, Zengota 2:4 (10:8)
4. Sajfutdinow, Kołodziej, Lewandowski, Jabłoński 2:4 (12:12)
5. Zengota, Sajfutdinow, Lampart, Ratajczak 3:3 (15:15)
6. Lidsey, Dudek, Przedpełski, Ratajczak 3:3 (18:18)
7. Smektała, Kołodziej, Lambert, Affelt 5:1 (23:19)
8. Sajfutdinow, Lidsey, Lampart, Jabłoński 2:4 (25:23)
9. Kołodziej, Smektała, Przedpełski, Dudek 5:1 (30:24)
10. Parnicki, Zengota, Lambert, Lewandowski 5:1 (35:25)
11. Zengota, Sajfutdinow, Smektała, Dudek 4:2 (39:27)
12. Parnicki, Przedpełski, Ratajczak, Affelt 4:2 (43:29)
13. Sajfutdinow, Lambert, Kołodziej, Lidsey 1:5 (44:34)
14. Lidsey, Lambert, Przedpełski, Zengota 3:3 (47:37)
15. Sajfutdinow, Kołodziej, Lambert, Smektała 2:4 (49:41)