18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak się żyje w Toruniu?

(gaz)
Toruń generuje wspólnotę obywateli, według których mieszkanie w Toruniu jest powodem do dumy. Torunianie jednak, mimo chęci, raczej nie mają poczucia uczestnictwa w życiu społecznym – przekonują wnioski z raportu z badania jakości życia w grodzie Kopernika.

Badanie zostało zrealizowane w ramach projektu „Mój samorząd”, za który odpowiada Sieć Wspierania Organizacji Pozarządowych SPLOT i PBS DGA z Sopotu. Miało ono charakter ilościowy (500 wywiadów telefonicznych z reprezentatywną próbą 500 dorosłych mieszkańców Torunia) oraz jakościowy (10 indywidualnych wywiadów pogłębionych z przedstawicielami grup: władzy, opozycji, dziennikarzy, organizacji pozarządowych i mieszkańców).

Badania przeprowadzone w ramach projektu „Mój samorząd” jednoznacznie wskazują na to, że Toruń jest dobrym miastem do życia – czytamy w raporcie. Przekonanych jest o tym 95,9% badanych. Mimo ogromnych potrzeb, trudności związanych zwłaszcza z infrastrukturą drogową i rynkiem pracy, Toruń pozostaje dla nich miejscem, w którym umierali królowie, a najmocniejszą stroną miasta jest jego oferta kulturalna i edukacyjna. 54,1% badanych uważa, że ogólna jakość życia w ich mieście w ciągu ostatnich 3 lat zdecydowanie lub raczej – poprawiła się, natomiast zdaniem 13,4% uległa pogorszeniu (badania zostały wykonane w ostatnich dniach 2009 r. i w 2010 roku). Prawie wszystkie zmiany zauważane przez badanych w ostatnich trzech latach miały charakter pozytywny. Nie pogorszyło się również funkcjonowanie konkretnych elementów życia w Toruniu – wyjątek stanowi rynek pracy: 48,1% badanych twierdzi, że nastąpiło na nim pogorszenie sytuacji. Najwięcej badanych pozytywnie oceniło zmiany, które zaszły w sferze estetyki miasta (71,5%), infrastruktury drogowej (66,6%) oraz oferty kulturalnej (64,9%).

Prawie wszyscy badani są zdania, że Toruń jest miastem obywatelskim, a jego mieszkańcy angażują się w działania prowadzące do rozwoju lokalnego. Zdaniem autorów raportu, kwestią sporną są rady osiedli. Wg przedstawicieli władzy, miasto pomaga w zakładaniu rad osiedli, uczestniczy w zebraniach założycielskich, współpracuje z nimi i jeśli pojawią się w ich działaniach jakieś inicjatywy, pomaga je realizować. Przeciwnego zdania są dziennikarze i mieszkańcy, zdaniem których rady osiedli są przez Radę Miasta zaniedbywane, mają mały lub wręcz żaden wpływ na budżet miasta i poszczególne uchwały. Ponad połowa badanych deklaruje zaufanie do prezydenta Torunia Michała Zaleskiego (76,1%) oraz do Rady Miasta (64,4%). Wysokim poziomem zaufania cieszą się również fundacje (73,7%) i stowarzyszenia (63,4%).
Zdaniem przedstawicieli organizacji pozarządowych ich działalność – mimo powołania Toruńskiej Rady Organizacji Pozarządowych – jest traktowana przez władze miasta jako pewnego rodzaju ozdobnik; brakuje również w Urzędzie Miasta odpowiednich struktur zajmujących się trzecim sektorem. Sytuacja ta powinna się zmienić m.in. dzięki powołaniu w styczniu br. przez prezydenta Michała Zaleskiego w strukturze magistratu Wydziału Komunikacji Społecznej i Informacji, w którym wydzielono osobne stanowiska ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi i ds. konsultacji społecznych projektów miejskich.

W raporcie opisano również relacje między władzą i mieszkańcami, w tym starania o to, by mieszkańcy Torunia byli stroną w procesie decyzyjnym. Autorzy raportu określili to jako kwestię sporną, zwracając uwagę na bardzo dużo przykładów starań władz w tym zakresie (wszelkie spotkania, zwłaszcza prezydenckie, z przedstawicielami poszczególnych osiedli, uwzględnianie ich uwag, powołanie Młodzieżowej Rady Miasta, przyjęcie przez Radę Miasta uchwały pod wpływem inicjatywy oddolnej, coroczne spotkania z organizacjami pozarządowymi), a jednocześnie uznali, że władze Torunia zbyt mało angażują się w aktywizację mieszkańców, brakuje działań zachęcających do aktywności. Badanie ilościowe pokazało, że osoby sprawujące w Toruniu władzę są: zainteresowani problemami mieszkańców (69,7%), kompetentni (60,4%), uczciwi (54,4%); najmniej badanych wskazało nieudolność (26,1%) oraz skorumpowanie (19,3%).

45,3% badanych jest zdania, że lokalne władze Torunia chętnie konsultują trudne decyzje z mieszkańcami (45,6% jest przeciwnego zdania). Z badań jakościowych wynika, że rozmowy konsultacyjne w Toruniu na ogół nie prowadzą do wspólnego wypracowania koncepcji, tylko do jej zatwierdzenia. Z badań wynika, że torunianie raczej nie mają poczucia uczestnictwa w życiu społecznym. Większość z nich na co dzień jest zajęta swoimi sprawami, niewielka tylko grupa ludzi angażuje się bardziej w sprawy miasta. Widać jednak, że społeczeństwo toruńskie się zmienia, staje się bardziej obywatelskie, np. zaczyna rozliczać swoich reprezentantów w Radzie Miasta. W raporcie wskazano sfery życia, które mogłyby zostać poddane konsultacjom społecznym: powstawanie i modernizacje dróg, kwestie rozwoju miasta i dzielnic, trasy komunikacji miejskiej, sfery sportu, rekreacji, kultury i oświaty, przedszkola, budownictwo komunalne, wszelkie duże unijne inwestycje.
Źródło: Mój samorząd. Raport ilościowo-jakościowy z badania na temat jakości życia w Toruniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto