Jak Get Well Toruń pojechał w Lesznie z Fogo Unią? Zobacz zdjęcia i relację!
Krótko trwała radość toruńskich kibiców po zwycięstwie za trzy punkty z Włókniarzem Częstochowa. W niedzielę bardzo boleśnie torunian sprowadziła na ziemię Unia Leszno.
Już na początku - wielkie zdziwienie. W składzie Get Wellu zabrakło Pawła Przedpełskiego. Jak nas poinformował sponsor toruńskiego klubu Adam Krużyński, kapitan zespołu dostał czas na dojście do siebie po dwóch ostatnich meczach, w których nie zdobył punktu. To była decyzja menedżera Jacka Frątczaka. Kontrowersyjna, bo kiedyś Paweł potrafił w Lesznie osiągać znakomite wyniki. Można się jedynie domyślać, że chodziło o to, by nie zepsuć atmosfery w momencie, w którym od pierwszego wyścigu Przedpełski od pierwszego wyścigu byłby zastępowany przez Jacka Holdera (ten z kolei zaliczył świetny mecz w Lesznie w zeszłym roku - 13+3 w sześciu wyścigach).
Początek meczu był wręcz tragiczny w wykonaniu gości. W pierwszej serii startów Jason Doyle pokonał Brady’ego Kurtza - i to wszystko. 4:2, 5:1, 5:1, 5:1 i Unia objęła prowadzenie 19:5. W tym momencie praktycznie skończyły się emocje, jeśli chodzi o wskazanie zwycięzcy. Torunianie popełniali błędy na dystansie. Np. w drugim biegu Rune Holta wygrał start, ale został wyprzedzony przez Emila Sajfutdinowa i Janusza Kołodzieja. Ostatecznie zjechał z toru z powodu defektu, po czym jego mechanik przejął motocykl i... zjechał do parkingu. Wcześniej, w drugim biegu, z pierwszego na trzecie miejsce spadł Daniel Kaczmarek, koncentrując się na machaniu nogami, za co dostał żółtą kartkę od sędziego zawodów.
Po takim początku reszta meczu polegała na walce o jak najmniejszy wymiar kary. Dzięki Australijczykom - Jasonowi Doyle’owi i Jackowi Holderowi (dwa zwycięstwa po 5:1) aż takiej kompromitacji nie było. Choć wynik pozostawia wiele do życzenia... Trudno wygrać mecz, skoro trzech zawodników (Holta, Kaczmarek, Kopeć-Sobczyński) nie jest w stanie wygrać z żadnym z rywali. Aczkolwiek trzeba przyznać, że rywal był silny.
Porażka z Unią w Lesznie była wliczona w „koszty”, ale wobec zwycięstwa Włókniarza Częstochowa ze Stalą Gorzów szanse torunian na play off zmalały praktycznie do zera. Trzeba skoncentrować się na walce o utrzymanie, bo GKM i Falubaz wygrały swoje mecze za trzy punkty.
Fogo Unia Leszno - Get Well Toruń 54:36
Fogo Unia J. Hampel 6 (3,2,1,0,-), B. Kurtz - 5 (1,1,3,0), E. Sajfutdinow - 13 (3,1,3,3,3), J. Kołodziej 8+2 (2*,0,2*,3,1), Pi. Pawlicki - 8+2 (2*,1,1,3,1*), D. Kubera - 9 (3,3,1,2), B. Smektała - 5+1 (2*,3,0)
Get Well: J. Doyle 13+1 (2,3,3,1*,2,2), M. Kościelski ns (-,-,-,-,-), R. Holta 0 (d,0,-,-), N. K. Iversen 7 (1,2,2,2,0), C. Holder - 6+1 (1,3,1,1*,0), D. Kaczmarek 1 (1,0,d,0), I. Kopeć-Sobczyński 0 (0,-,0), J. Holder 9+2 (0,2*,2*,0,2,3)
1. Hampel, Doyle, Kurtz, J. Holder 4:2 (4:2)
2. Kubera, Smektała, Kaczmarek, Kopeć-Sobczyński 5:1 (9:3)
3. Sajfutdinow, Kołodziej, Iversen, Holta (d4) 5:1 (14:4)
4. Smektała, Pawlicki, C. Holder, Kaczmarek 5:1 (19:5)
5. Doyle, Holder, Sajfutdinow, Kołodziej 1:5 (20:10)
6. Kubera, Iversen, Pawlicki, Holta 4:2 (24:12)
7. Holder, Hampel, Kurtz, Kaczmarek (d4) 3:3 (27:15)
8. Doyle, J. Holder, Pawlicki, Smektała
1:5 (28:20)
9. Kurtz, Iversen, Hampel, J. Holder
4:2 (32:22)
10. Sajfutdinow, Kołodziej, C. Holder, Kopeć-Sobczyński 5:1 (37:23)
11. Pawlicki, J. Holder, Doyle, Kurtz
3:3 (40:26)
12. Sajfutdinow, Doyle, Kubera, Kaczmarek
4:2 (44:28)
13. Kołodziej, Iversen, C. Holder, Hampel 3:3 (47:31)
14. Holder, Kubera, Pawlicki, J. Holder
3:3 (50:34)
15. Sajfutdinow, Doyle, Kołodziej, Iversen
4:2 (54:36)
Pierwszy mecz 53:37 dla Unii. Bonus dla leszczynian.
Jak Get Well Toruń pojechał w Lesznie z Fogo Unią? Zobacz zdjęcia i relację!
