Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jacek Winnicki o Polskim Cukrze Toruń: Grać twardo i szybko

Joachim Przybył (AIP)
Jacek Winnicki o Polskim Cukrze Toruń: Grać twardo i szybko
Jacek Winnicki o Polskim Cukrze Toruń: Grać twardo i szybko fot. Sławomir Kowalski / Polska Press
Jacek Winnicki o Polskim Cukrze Toruń. Już w niedzielę Polski Cukier rozpocznie swój drugi sezon w Tauron Basket Lidze. O toruńskim zespole i planach rozmawiamy z trenerem Jackiem Winnickim.

Jacek Winnicki o Polskim Cukrze Toruń: Grać twardo i szybko

Polski Cukier jest gotowy do sezonu?

Drużyna została mocno przemeblowana. Ciężko przepracowaliśmy ostatnie tygodnie, rozegraliśmy wiele sparingów. Wydaje mi się, że zrealizowaliśmy to, co sobie zamierzaliśmy. Na wyniki sparingów specjalnie bym nie patrzył. Taka prawdziwa weryfikacja naszej pracy nastąpi dopiero w meczach ligowych.

Często w sparingach Polski Cukier świetnie zaczynał mecze, by od 15 minuty oddawać inicjatywę rywalom.

To nie była reguła. Teraz koszykówka tak często wygląda, że gra jest falowa, raz jeden zespół przeważa, raz drugi. Proszę zwrócić uwagę, że w pojedynkach z Treflem Sopot czy Siarką Tarnobrzeg to czwarta kwarta zadecydowała o naszych zwycięstwach. Nie jest łatwo grać równie intensywnie przez 40 minut, gdy koszykówka staje się tak dynamiczna. Kluczem jest odpowiednie połączenie agresji, defensywy i przejścia do ataku. Oczekuję, że zawodnicy będą grać twardo, będą rzucać się po każdą piłkę. Walka to podstawa koszykówki.

Z pana graczy ktoś niepokoi swoją formą?

Na dziś jestem zadowolony z zespołu. Na pewno poszczególni koszykarze mieli lepsze i słabsze mecze przedsezonowe. Mamy jednak w składzie szeroką grupę zawodników, którzy mogą zdobyć wiele punktów w każdym meczu. To będzie naszym atutem.

Jest pan kojarzony z koszykówką ułożoną, kładącą nacisk na defensywę. Tymczasem Polski Cukier zdobywa dużo punktów, ale i bardzo dużo traci. To zmiana pana strategii?

To koszykówka się zmieniła w ostatnich latach, gra stała się dużo szybsza. Dlatego staramy się grać szybko, bo zresztą mamy w składzie zawodników, którzy do tego są predysponowani. Akcji jest coraz więcej, a tym samym więcej możliwości zdobycia i stracenia punktów. To nie znaczy, że nie kładę nacisku na defensywę, wręcz przeciwnie. Mieliśmy w sparingach momenty bardzo dobrej defensywy, gdy przeciwnik zdobywał mało punktów, ale czasami na pewno jest to poziom niezadowalający. Oczywiście, że jestem nadal zwolennikiem poukładanej koszykówki, gdzie jest kontrola nad tempem gry, ale musimy brać pod uwagę zmianę tendencji w Europie. Trzeba się dostosować i starać się mocno bronić, ale i grać szybko w ofensywie. Niezwykle ważny jest także szybki powrót do obrony, przygotowanie atletyczne, żeby przez 40 minut biegać od kosza do kosza.

Jako ostatni dołączył do drużyny Maxym Kornijenko. Jest już zgrany z drużyną?

Na pewno potrzebuje jeszcze trochę czasu. To kwestia nie tylko późnego przyjazdu, ale on zupełnie inaczej się przygotowywał i szczyt formy miał na Eurobaskecie. Na razie funkcjonuje inaczej i musimy go przygotować do gry. To jednak doświadczony zawodnik i na pewno sobie poradzi.

Jak pan ocenia Tauron Basket Ligę od czasu pracy z Turowem Zgorzelec?

Bardzo się zmieniła. Przede wszystkim jest więcej zespołów, sezon będzie intensywniejszy. Resztę zweryfikuje boisko, choć dla wszystkich jest oczywiste, że faworytem będzie bardzo mocny Stelmet Zielona Góra. Jest kilka kolejnych niezłych zespołów, ale w zasadzie od pozycji 2 aż do 17 stawka wydaje się bardzo wyrównana. Trudno wskazać zespoły, które miałyby odstawać, każdy mecz będzie wyrównany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto