Na pożegnanie PGE Ekstraligi spadkowicz, Get Well Toruń wygrał ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra na Motoarenie 46:44.
Przed meczem kibice z Torunia wywiesili transparent „Gdy upadnie, my pomożemy mu wstać, dla tych barw trzech możemy wiele dać”, czym bardzo pozytywnie zaskoczyli wszystkich - od działaczy, po sztab szkoleniowy i zawodników.
Na początku wydawało się, że nie udało się jednak tym zmobilizować miejscowych żużlowców. Po pięciu wyścigach było 13:23, a torunianie nie wygrali ani jednego wyścigu indywidualnie.
Pierwszy bieg trwał... ponad 20 minut. Najpierw w pierwszym łuku upadł Nicki Pedersen i sędzia powtórzył start w pełnym składzie. W powtórce, przy wejściu w drugi łuk, Jack Holder spowodował upadek Pedersena i swój. Duńczyk został odwieziony do szpitala (złamał żebra i ma odmę płucną) i Falubaz stracił jednego ze swoich liderów. Jak się okazało - miało to kolosalne znaczenie dla dalszych losów spotkania. Po wspomnianym piątym biegu bowiem gospodarze zaczęli odrabiać straty. Wygrali z rzędy trzy biegi po 4:2, a po zwycięstwie 5:1 w 11. biegu doprowadzili do remisu po 36.
Przed wyścigami nominowanymi „Anioły”wyszły na dwupunktowe prowadzenie, po wygranej 4:2 J. Holdera i Holty z Protasiewiczem i Dudkiem. Na pierwszy bieg nominowany menedżer Adam Krużyński rzucił to, co miał najmocniejszego, czyli Doyle’a i J. Holdera. Ale oni, mimo że prowadzili na trasie 4:2, przegrali 2:4 i przed ostatnim wyścigiem był remis. A w ostatniej gonitwie, skazani niby na pożarcie Holta z C. Holderem poradzili sobie 4:2 z Vaculikiem i Dudkiem udowadniając, że sport jest jednak nieobliczalny.
- Myślę, że na wyróżnienie zasłużyła cała drużyna. Zależało nam na pożegnaniu się z honorem z PGE Ekstraligą i to nam się udało - stwierdził po meczu Adam Krużyński.
Cichym bohaterem był Igor Kopeć-Sobczyński, który nie tylko wywalczył 5+1 pkt, ale wykazał się też znakomitym refleksem, ratując zdrowie po upadku Piotrowi Protasiewiczowi.
Get Well: Rune Holta 10 (2,1,3,1,3), Norbert Kościuch 0 (-,-,-,-), Chris Holder 9+1 (2,1*,2,3,1), Niels Kristian Iversen 3+1 (0,2,1*,-), Jason Doyle 9+1 (2,w,3,2*,2), Maksymilian Bogdanowicz 0 (0,-,0), Igor Kopeć-Sobczyński 5+1 (2,1*, 1,1), Jack Holder 10 (w,3,1,3,3,0)
Stelmet Falubaz: Martin Vaculik 12 (3,3,2,2,2), Nicki Pedersen 0 (-,-,-,-), Michael Jepsen Jensen 10 (1,3,2,1, 3), Piotr Protasiewicz 8+1 (3,2*,0,2,1), Patryk Dudek 8 (3,2,3,0,0), Norbert Krakowiak 4+1 (3,0,1*), Mateusz Tonder 1 (1,0,0), Damian Pawliczak 1 (1,0,0,0)
Pierwszy mecz - 37:53. Bonus dla Stelmetu Falubazu
Bieg po biegu:
1. Vaculik, Holta, Pawliczak, J. Holder (w/su N. Pedersena) 2:4
2. Krakowiak, Kopeć-Sobczyński, Tonder, Bogdanowicz 2:4 (4:8)
3. Protasiewicz, C. Holder, Jensen, Iversen 2:4 (6:12)
4. Dudek, Doyle, Kopeć-Sobczyński, Tonder 3:3 (9:15)
5. Vaculik, Iversen, C. Holder, Pawliczak 3:3 (12:18)
6. Jensen, Protasiewicz, Kopeć-Sobczyński, Doyle (w/su) 1:5 (13:23)
7. J. Holder, Dudek, Holta, Krakowiak 4:2 (17:25)
8. Doyle, Vaculik, Kopeć-Sobczyński, Pawliczak 4:2 (21:27)
9. Holta, Jensen, J. Holder, Protasiewicz 4:2 (25:29)
10. Dudek, C. Holder, Jensen, Tonder 3:3 (28:32)
11. J. Holder, Doyle, Jensen, Pawliczak 5:1 (33:33)
12. C. Holder, Vaculik, Krakowiak, Bogdanowicz 3:3 (36:36)
13. J. Holder, Protasiewicz, Holta, Dudek 4:2 (40:38)
14. Jensen, Doyle, Protasiewicz, J. Holder 2:4 (42:42)
15. Holta, Vaculik, C. Holder, Dudek 4:2 (46:44)
Wideo
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!