Hitlerowskie symbole na starówce. W Toruniu kręcony jest film "Filip"

Zobacz wideo: Sprawdzamy, co w Polsce drożeje najszybciej:

Zdjęcia do najnowszego filmu produkcji Telewizji Polskiej pt. „Filip”, będącego ekranizacją powieści Leopolda Tyrmanda o takim samym tytule, kręcone są w Toruniu od tygodnia. Najpierw powstawały sceny w Dworze Artusa. W weekend na niektórych ulicach starówki pojawiły się dekoracje z hitlerowskimi symbolami i niemieckimi plakatami propagandowymi z czasów II wojny światowej. Ma to zapewnić klimat na ulicach Frankfurtu nad Menem w 1943 roku, w którym toczy się akcja powieści i filmu. Właśnie to niemieckie miasto "gra" Toruń.

W poniedziałek filmowy pojawili się na ulicy Mostowej, między ulicami Szeroka a Ciasną. Kręcono tu scenę wyprowadzenia Żydów z miasta. Oprócz wspomnianych już elementów dekoracji na Mostowej pojawiły się samochody, motocykle i słupy ogłoszeniowe nawiązujące do tych sprzed prawie 80 lat.

We wtorek ekipa filmowa ma się pojawić na ulicy Łaziennej oraz na skrzyżowaniu ulic Panny Marii i Piekary. W przypadku tego pierwszego miejsca "grać" będzie skwer przy katedrze świętych Janów, udający park. Sceny na skrzyżowaniu Panny Marii i Piekar powstawać będą przed budynkiem Sądu Okręgowego. "Zagra" on jeden z instytutów funkcjonujących we Frankfurcie w 1943 roku.

W kolejnych dniach sceny będą kręcone na ulicach Strumykowej i Podmurnej oraz Przedzamcze. Ta ostatnia będzie ulicą przed dworcem kolejowym, który z kolei udawać będzie siedziba Młodzieżowego Domu Kultury.

Przypomnijmy, że oprócz Torunia w filmie "Filip" "grają" też Warszawa, Wrocław i Jelenia Góra. ze i aktualnie w Toruniu.
W tytułowej roli występuje Eryk Kulm. Oprócz niego w "Filipie" pojawią się aktorzy Sandra Drzymalska, Robert Więckiewicz, Maurycy Popiel, Mateusz Rzeźniczak, Maja Szopa, Julian Świeżewski, Nicolas Przygoda, Karol Biskup, Robert Gonera, Monika Kwiatkowska, Hanna Śleszyńska oraz aktorzy z Francji, Włoch Niemiec, Szwajcarii, Austrii, Czech i Holandii. Reżyserem jest Michał Kwieciński, za zdjęcia odpowiada Michał Sobociński. Do scen powstających w Toruniu zatrudniono kilkuset statystów.

Film przedstawi losy Filip, który jest typowym kosmopolitą i uwodzicielem. W Polsce stracił całą rodzinę. Sam będąc we Frankfurcie nad Menem, czyli sercu nazistowskich Niemiec, ukrywa swoje żydowskie pochodzenie i niejednokrotnie wymyka się śmierci. Pracuje jako kelner w restauracji ekskluzywnego hotelu i beztrosko korzysta ze wszystkich uroków życia otoczony luksusem, pięknymi kobietami i przyjaciółmi z całej Europy. Sytuacja zmienia się, gdy giną najbliższe mu osoby, a alianckie bombowce zaczynają naloty na Frakfurt.