Najtańsza zupa kosztuje 3 zł. Ale bez bułki - zaznacza ekspedientka z baru Pod Arkadami. Za mniej niż 3 zł o żadnej regeneracji w Toruniu nie ma mowy. Tymczasem policjant w okresie zimowym, pracujący minimum 4 godziny w terenie,
2,71 zł brutto - tyle wynosi, po podwyżce, ekwiwalent za posiłek regeneracyjny dla policjanta.
- Należy się każdemu funkcjonariuszowi w okresie od 1 listopada do końca marca, który minimum 4 godziny pracuje na powietrzu. Zasady i stawki ustalone zostały rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych i administracji - mówi Monika Chlebicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Co można zjeść za taką kwotę? Policjanci żartują, że wypasionego schaboszczaka z frytkami, ale... po kilku dniach odkładania. Co ciekawe, jeszcze w ubiegłym roku toruńscy funkcjonariusze jedli posiłki regeneracyjne w stołówce szpitalnej. Przy zawieraniu przez komendę umowy z jakimś lokalem gastronomicznym, koszt posiłku wzrasta o 100 proc., bo tyle można wydać na jego przygotowanie. W tym roku komendant wojewódzki zdecydował, że wszyscy funkcjonariusze w regionie dostawać będą ekwiwalent.
- To czysta oszczędność. Taniej jest płacić goły ekwiwalent. Ale, oczywiście, problem leży po stronie MSWiA, który ustala jego wysokość - podkreśla Jarosław Hermański, przewodniczący NSZZ Policjantów w regionie.
Dodajmy, że kontrastem są stawki dla więźniów. Podstawowa wynosi 4,80 zł. Dla skazanych młodocianych - 5,20 zł, przy diecie lekkostrawnej - 5,70 zł., natomiast dla cukrzyków - 6,80 zł. - I trudno się dziwić, że taki stan rzecz policjantów oburza - kończy Hermański.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?