Zobacz wideo: Pracownicy Biedronki nie chcą pracować w niedziele
Problem niezapłaconych kar za jazdę bez biletu ma wiele miast w Polsce. Na tej długiej liście jest także Toruń.
- Na dzień 31 lipca tego roku należności Gminy Miasta Toruń z tytułu opłat dodatkowych wystawionych za brak ważnego dokumentu przewozu wyniosły ponad 1,5 mln zł. Średnio miesięcznie wystawianych jest 757 wezwań do zapłaty, co generuje przyrost należności o kwotę ok. 141,5 tys. zł - informuje Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Torunia.
- Oto zarobki i majątki prezesów miejskich spółek w Toruniu. Jest co podziwiać!
- Już w weekend Kujawsko-Pomorskie Dożynki Wojewódzkie 2021 w Toruniu [program]
- Policjanci z Torunia nie odkryli ofiary karambolu! Pasażera można było uratować?
- Nie żyje Andrzej Langer, głos starówki w Toruniu. "Bardzo chciał żyć. Walczył"
Skuteczność i nieuchronność kary
W lutym tego roku miasto postanowiło ostatecznie rozprawić się z gapowiczami, którzy nie płacą nałożonych kar. Urząd rozpoczął współpracę z Rejestrem Dłużników BIG InfoMonitor. Wcześniej taki krok wykonały już między innymi Warszawa, Kraków czy Tychy.
– Pozwoli to wysłać dłużnikom wezwanie do zapłaty z informacją o możliwych sankcjach, a w przypadku braku zapłaty w wyznaczonym terminie wpisać dłużników do rejestru BIG InfoMonitor. Chcemy, aby pasażerowie nabrali przekonania, że za przewóz należy płacić tak samo jak za każdy inny towar czy wykonaną usługę – tłumaczył wtedy Marcin Kowallek, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia.
Zaczęło się od wysyłania wezwań do zapłaty zaległości. Na początek pismo zapowiadające zgłoszenie do rejestru w razie nieuregulowania zaległości otrzymało ok. 5 tys. osób.
- Na współpracę z BIG-iem zdecydowaliśmy się, aby: po pierwsze - skuteczniej egzekwować należności miasta z tytułu wystawionych wezwań do zapłaty za brak ważnego biletu w komunikacji miejskiej; po wtóre -by uświadomić pasażerom nieuchronność "kary" oraz niemiłych konsekwencji – wyjaśnia Anna Kulbicka-Tondel.
Jak informuje miasto, BIG InfoMonitor przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o zaległym zadłużeniu osób i firm, prowadzi Rejestr Dłużników BIG, umożliwiając - jako jedyny, dostęp do baz Biura Informacji Kredytowej oraz Związku Banków Polskich, tym samym stanowi platformę wymiany informacji pomiędzy sektorem bankowym i pozostałymi sektorami gospodarki.
- W latach poprzednich w wyniku prowadzonych działań windykacyjnych odzyskiwanych było średnio 45 proc. należności. Obecnie wskaźnik ściągalności wynosi ok 52 proc., co może być spowodowane działaniami podejmowanymi przez BIG infoMonitor, w tym wysłanymi wezwaniami do zapłaty zawierającymi ostrzeżenie o zamiarze przekazania danych do Biura Informacji Gospodarczej (wysłano 1126 wezwań) oraz dokonaniem wpisu do Rejestru Dłużników - dotąd dokonano wpisu 235 dłużników, posiadających łącznie 973 wezwania, z tytułu których których zadłużenie wobec miasta wynosi 197 443,64 PLN - wylicza Kulbicka-Tondel.
Długi trzeba odzyskać
Od początku pandemii miejski przewoźnik w Toruniu poniósł bardzo duże straty z tytułu sprzedaży biletów. Pozostali w domach ludzie po prostu nie korzystali z transportu publicznego bądź robili to w ograniczonym zakresie. Od połowy października ubiegłego roku aż do maja 2021 autobusami i tramwajami nie jeździła młodzież, która uczyła się zdalnie. Odzyskanie długów od gapowiczów ma więc duże znacznie.
Umieszczenie danych pasażera w rejestrze dłużników jest równoznaczne z odmową: udzielenia pożyczki/leasingu, sprzedaży ratalnej, podpisania umowy z operatorem telefonii komórkowej, internetu bądź telewizji kablowej/satelitarnej, a także na dostawę gazu, prądu i wielu innych usług. Tego rodzaju "blokada gospodarcza" motywuje dłużnika do spłaty zadłużenia.
Dla zarządzających miejskim transportem szczególnie przydatne okazują się wezwania do zapłaty, a także możliwość wpisu dłużnika do rejestru. Są bowiem skuteczne. Według statystyk BIG InfoMonitor po wysyłce wezwania do zapłaty z informacją o możliwości wpisu dłużnika do rejestru zaległość spłaca 67 proc. osób, a jeśli już dojdzie do zgłoszenia dłużnika do bazy BIG, to w pierwszych czterech miesiącach zaległość spłaca 26 proc. osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?