Reprezentacja Polski, w której – oprócz Makowskiego – znaleźli się trzej inni zawodnicy Pomorzanina: Michał Raciniewski, Sebastian Sellner i Bartosz Żywiczka, miała zaplanowane trzy mecze kontrolne z zespołami holenderskiej Hoofdklaase. We wtorek biało-czerwoni pokonali HC Schaerwijde 3:2, dzień później ulegli HC Rotterdam 2:3.
Właśnie podczas środkowego spotkania kontuzji nabawił się Makowski. Zawodnik Pomorzanina został trafiony piłką w twarz, w wyniku czego ma złamany nos i pękniętą kość policzkową. Na szczęście obyło się bez wstrząśnienia mózgu. Makowski przebywa na obserwacji w szpitalu w Utrechcie i po wnikliwych badaniach okaże się czy będzie konieczny zabieg chirurgiczny. Holenderscy lekarze zadecydują też czy torunianin wróci z kadrą do Polski po dzisiejszym meczu z SCHC Utrecht, czy też będzie nadal hospitalizowany. Najważniejsze, że w tych trudnych chwilach Makowski jest pod dobrą opieką.
- Chyba nie muszę mówić jak wielka to dla nas strata – komentuje trener Pomorzanina, Piotr Żółtowski. Najważniejsze w tej chwili jest zdrowie Krystiana i to by nie było żadnych powikłań wynikających z tej poważnej kontuzji. Nie wiem ile potrwa jego absencja, ale to w tej chwili – mimo że w kwietniu jeszcze przed nami dwa trudne wyjazdowe mecze z LKS Gąsawa i AZS AWF Poznań - nie jest ważne. Podkreślam, że najistotniejsze jest by Krystian jak najszybciej poczuł się dobrze.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?