Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Elana znowu na dnie. Elana Toruń-Pogoń Mogilno 1:3 [WIDEO]

Łukasz Urbański
Łukasz Urbański
Paweł Kupiec (w żółtej koszulce) mimo, że nie faulował zawodnika w polu karnym, został niesłusznie usunięty z boiska.
Paweł Kupiec (w żółtej koszulce) mimo, że nie faulował zawodnika w polu karnym, został niesłusznie usunięty z boiska. Tomasz Młynek
Choć piłkarze Elany Toruń zdobyli pierwszą bramkę w sezonie, doznali trzeciej porażki z rzędu. Podopieczni Roberta Kościelaka ulegli na własnym boisku Pogoni Mogilno 1:3 (1:2).

Mecz rozpoczął się z 20-minutowym opóźnieniem z powodu braku strojów drużyny gości. Już w pierwszej akcji Pogoni, w polu karnym Jacka Wojciechowskiego faulował Marcin Wróbel. Sędzia długo nie mógł zdecydować się, który zawodnik popełnił przewinienie.

Najpierw czerwoną kartką ukarał... Mateusza Poczwardowskiego, gdy ten udał się w stronę szatni, postanowił usunąć z boiska Pawła Kupca. Po zamieszaniu do piłki poszedł Krzysztof Szal i z jedenastego metra pewnie pokonał Przemysława Kryszaka. Goście dominowali i wydawało się, że kolejne trafienia są tylko kwestią czasu. W 24. minucie z dystansu w poprzeczkę trafił Dawid Kierzek. Niespodziewanie 60 sekund później do wyrównania doprowadzili żółto-niebiescy.

W środku pola nieprzepisowo powstrzymany był Wojciech Świderek, a Wróbel z rzutu wolnego trafił w samo okienko. Chwilę później strzał Damiana Tofila z trudem nad poprzeczką przeniósł Adam Wanecki. Przyjezdni podrażnieni utratą bramki ruszyli do jeszcze śmielszych ataków. Swojego szczęścia szukali Damian Malczewski i Filip Jagielski. Ten drugi tuż przed przerwą wyprowadził gości drugi raz na prowadzenie. Fatalny błąd popełnił Tomasz Wypij, który stracił piłkę przed polem karnym. Przy uderzeniu Kierzka torunian uratował słupek, lecz futbolówkę do pustej bramki dobił Jagielski.

W przerwie kontuzjowanego Kryszaka zastąpił Łukasz Osiński i tuż po wznowieniu gry musiał wyciągać piłkę z siatki. 22-letniego golkipera Elany z łatwością przelobował Szal. W 55. minucie po składnej akcji Pogoni, Szal podał do Przemysława Kędziory, ale piłkę zmierzającą do pustej bramki wybił Poczwardowski. Mimo że goście jeszcze kilkukrotnie zagrozili bramce Elany, to wynik do końca mecz nie uległ już zmianie.

- Po trzech porażkach opadają już ręce - mówi Wróbel, kapitan Elany. - Z taka grą z meczu na mecz będzie coraz gorzej. Nie ma gdzie doszukiwać się pozytywów, bo nawet strzelona bramka nie dała nam punktów. Graliśmy na swoim boisku, gdzie powinniśmy pokazać charakter i walkę.

Elana Toruń - Pogoń Mogilno 1:3 (1:2)
0:1 Krzysztof Szal (4, karny), 1:1 Marcin Wróbel (25), 1:2 Filip Jagielski (41), 1:3 Krzysztof Szal (49)

Elana: Kryszak (46, Osiński) - Bołądź, Wypij, Kupiec (czk - 2, za faul), Wróbel (żk) - Świderek - Melerski (66, Rawski), Młodzieniak (63, Cięgotura), Tofil (79, Parzyszek), Poczwardowski - Maćkiewicz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto