Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Elana Toruń - Polonia Środa Wielkopolska 3:2 [ZDJĘCIA]

red.
Elana Toruń - Polonia Środa Wielkopolska 3:2 [ZDJĘCIA]
Elana Toruń - Polonia Środa Wielkopolska 3:2 [ZDJĘCIA] fot. Patryk Młynek
Elana Toruń - Polonia Środa Wielkopolska 3:2. Toruńska Elana po dramatycznym spotkaniu, pokonała ekpię ze Środy Wielkopolskiej 3:2. Zobacz zdjęcia z tego spotkania.

Elana Toruń - Polonia Środa Wielkopolska 3:2 [ZDJĘCIA]

Jeśli kibicom zgromadzonym na Stadionie Miejskim w Toruniu wydawało się w przerwie meczu, że Elana pewnie wygra mecz z Polonią, to w drugiej połowie mogli przeżyć niemały szok. Właściwie nic w grze obu zespołów się niezmieniło, ale wynik na tablicy świetlnej wyraźnie się zmienił. Elana starała się prowadzić grę po ziemii, z rozegraniem od tyłu, płynnie przechodząc między kolejnym strefami.

Oczywiście, czasami udawało się to słabiej, czasami lepiej, ale fakt jest taki, że Elana starała się prowadzić grę. Polonia z kolei skupiona była na szczelnej defensywie i uprzykrzaniu życia naszym graczom ofensywnym. Pomysł na grę podopiecznych Mariusz Bekasa sprowadzał się do długich piłek granych na Bartoszka. Nie jest to bynajmniej zarzut dla drużyny gości, bo trzeba przyznać, że taka gra zdawała egzamin i niewiele zabrakło, a skończyłoby się wywiezieniem jednego, a może nawet 3 punktów dla drużyny ze Środy Wielkopolskiej.

Pierwsza połowa należała do nas. Gol strzelony przez Krystiana Tomaszewskiego był zwieńczeniem nie tylko składnej akcji, co warte podkreślenia - rozgrywanej w polu karnym Polonii, ale przede wszystkim stanowczej i dobrej gry torunian. Bo, zespół Asensky'ego, świadomy swojego położenia w tabeli III ligi wyszedł na mecz niezwykle skoncentrowany i nastawiony na osiągnięcie konkretnego celu, czyli zwycięstwa.

Gdy pierwsza połowa dobiegła do końca w otwartych plikach dziennikarzy akredytowanych na to spotkanie można było wyczytać, że zespół z Torunia ma mecz pod kontrolą i druga połowa również powinna należeć do nich. I tak też to wyglądało od 46 minuty. Spokojna, mądra, ale ofensywna gra Elany przypominała tę z pierwszej połowy. Ale tym razem akcje Polonii były konkretniejsze. Najpierw w 52. minucie po stracie Michała Żurowskiego w środku polu wysoko ustawiony zespół Elany nie zdążył wrócić i odbudować ustawienia, dlatego kontra Polonii, mimo wysiłków Przemysława Kryszaka zakończyła się golem Giczeli.

Na domiar złego, coraz wyżej ustawiona drużyna Asensky'ego narażała się na kolejne kontry. I znów, po stracie i długim zagraniu "urodziła się" sytuacja strzelecka dla gości. W prawym sektorze boiska pojedynek z Arkadiuszem Czajkowskim wygrał pomocnik średzkiej Polonii, dośrodkował w pole karne, a tam głową piłkę do bramki skierował Piotr Fontowicz. Przegrywaliśmy.

Niepokój po tym golu związałby nogi pewnie wielu drużynom, ale Elana udowodniła już w tym sezonie, że nie z takich tarapatów potrafiła wychodzić. Trener Asensky wprowadził do gry drugiego napastnika. Obok strzelca z pierwszej połowy - Krystiana Tomaszewskiego miejsce w ataku zajął Arkadiusz Makowiecki. Huraganowe ataki naszej drużyny przyniosły efekt w 82. minucie. Wtedy to z 30 metrów oddał strzał Arkadiusz Czajkowski i fantastycznym uderzeniem dał remis Elanie! Piłka wpadła do bramki i nadzieje odżyły!

Kiedy wydawało się, że już nic w tym meczu, pomimo ataków jednych i drugich, się nie wydarzy w 3. minucie doliczonego czasu gry dośrodkowanie z lewej strony Czajkowskiego sprytnie w polu karnym przepuścił Mateusz Parzyszek, piłka dotarła do Krystiana Tomaszewskiego, który po wspaniałym dryblingu dośrodkował w pole karne, a tam wślizgiem gola zdobył Barabasz. Samobójczy gol! 3-2 dla Elany!

Sędzia wznowił jeszcze grę od środka, Polonia miała nawet jeszcze jeden groźny rzut wolny, ale to by bylo na tyle. Wygrywamy! Pełen emocji mecz zakończył się zwyciestwem naszego zespołu.

źródło: www.elanatorun.com

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto