Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Eksmisja zbieraczy z Szosy Lubickiej w końcu się udała! [ZDJĘCIA]

MO
Eksmisja zbieraczy z Szosy Lubickiej w końcu się udała! [ZDJĘCIA]
Eksmisja zbieraczy z Szosy Lubickiej w końcu się udała! [ZDJĘCIA] Sławomir Kowalski
- Mamy nadzieję, że to już koniec naszej gehenny - mówią sąsiedzi białego domku przy Szosie Lubickiej w Toruniu. W środę jego lokatorów eksmitowano stąd do DPS i schroniska. Patologicznie zbierali śmieci.

Środa, godzina 10. Pod małym, białym domkiem pojawia się komornik, policja, karetka pogotowia i pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. To drugie podejście do eksmisji, orzeczonej przez sąd na skutek łamania przez lokatorów podstawowych zasad współżycia społecznego.

Dom należy do wiekowej już kobiety, mieszkającej od lat w Niemczech. Głównym lokatorem jest jej syn. Mężczyzna po pięćdziesiątce od dawna nie radzi sobie z rzeczywistością. Wraz ze współlokatorem, poruszającym się na wózku kolegą, potrafili zgromadzić 6 ton śmieci. Tyle przynajmniej MPO wywiozło od nich jesienią ub.r.

Do tego obaj panowie nie stronią od alkoholu i chętnie udzielają podobnym sobie kolegom schronienia. Wszyscy, ku rozpaczy sąsiadów, preferują załatwianie potrzeb fizjologicznych na zewnątrz. I tak jest od lat...

„Nowości” o tej sprawie piszą od października 2016 roku. Jesienią próba eksmisji skończyła się porażką. Komornik odstąpił od niej, zastając w domu niepełnosprawnego i jego opiekuna. W rozwiązanie problemu silnie zaangażowała się jednak siostra głównego lokatora (też na co dzień mieszkająca w Niemczech). Wywołany do tablicy został MOPR.

W środę eksmisja wreszcie się udała. Niepełnosprawny lokator trafił do Domu Pomocy Społecznej przy Szosie Chełmińskiej (30 proc. do jego pobytu dopłaci miasto, resztę opłaci sam), a sprawny mężczyzna - do schroniska dla bezdomnych mężczyzn.

W akcje zaangażowane były karetki, bo w domu - jak się okazało - przebywał jeszcze jeden, wymagający pomocy medycznej lokator. Nieruchomość, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wystawiona zostanie na sprzedaż.

- Co czujemy? Wielką ulgę - mówią sąsiedzi. - Po prostu żal już wspominać te miesiące i lata uciążliwego sąsiedztwa. Ten brud, fetor, robactwo. Wierzymy, że miejsce „zbieraczy” już niedługo zajmą nowi, mili ludzie.

Dodajmy, że obaj przetransportowani do DPS i schroniska mężczyźni - nie bez kłopotów, ale jednak - wyrazili na to zgodę. Nie są osobami ubezwłasnowolnionymi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto