Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Działki na os. Binków są obciążone opłatą za użytkowanie wieczyste

Ewa Drzazga
Na niedawno sprzedanych działkach w okolicy osiedla Binków już powstają nowe domy
Na niedawno sprzedanych działkach w okolicy osiedla Binków już powstają nowe domy Ewa Drzazga
Ci, którzy kupili atrakcyjne działki na os. Binków, mają kłopot. Grunty są obciążone opłatą za użytkowanie wieczyste.

Chodzi o działki, które można było kupić w ramach przetargów od bełchatowskiej kopalni i magistratu. Ich właściciele muszą teraz co roku odprowadzać tzw. opłatę za użytkowanie wieczyste. Gdyby chcieli nabyć prawo do własności tych gruntów, musieliby słono zapłacić. Starają się o bonifikatę, ale ostatnie słowo będzie należało do wojewody łódzkiego.

Jak mówią ci, którzy grunty kupili, i kopalnia, i miasto zbywały prawo do użytkowania wieczystego działek w okolicach osiedla Binków. Dysponowały nim na mocy uwłaszczenia tych gruntów w latach 90. XX wieku. Teraz opłata za użytkowanie wieczyste leży po stronie nowych właścicieli. Odprowadzać ją muszą co roku aż do 2089.

Kłopoty w tym, że jej wysokość zależy od wartości gruntów i może się zmieniać co trzy lata. Już w tym roku opłata roczna za użytkowanie wieczyste wzrosła o 200 procent. A że działki w okolicy Binkowa zyskują coraz bardziej na cenie, można się spodziewać, że za kolejne trzy lata stawka znów pójdzie do góry.
- Gdy kupowałem działkę, opłata wynosiła ok. 500 zł na rok - mówi Kamil Szokalski, jeden z właścicieli gruntów. - Teraz, po tegorocznej zmianie to już ponad 1 tys. zł. W 2014 roku ta stawka będzie wynosić 1,3 tys. zł. A na tym nie koniec, bo wtedy zostanie sporządzony tzw. nowy operat, z nową wyceną!

A wystarczy, że na tych terenach zostanie wybudowana droga czy wodociąg i wartość gruntów znów podskoczy. Rozwiązaniem jest przekształcenie na własność gruntów, które teraz są w użytkowaniu wieczystym. Tyle, że za taki zabieg w przypadku działki o powierzchni 10 arów trzeba zapłacić ok. 30 tys. zł. Płatność można rozłożyć na raty. Do tej pory już 63 osoby zwróciły się do starostwa o udzielenie 90-proc. bonifikaty przy przekształcaniu na własność gruntów. Wnioski składali do starosty, bo działki formalnie są własnością Skarbu Państwa.
- Koszt przekształcenia bez bonifikaty to naprawdę bardzo duże pieniądze - dodaje Kamil Szokalski.

Jak zaznacza, dla większości właścicieli oznaczałoby to konieczność zaciągania nowego kredytu.
- Przygotowujemy zbiorowy wniosek o udzielenie bonifikaty przy przekształceniu działek - mówi Szczepan Chrzęst, starosta bełchatowski. - Decyzję co do bonifikaty podejmuje wojewoda, ja w swoim piśmie wnosiłem o przynajmniej 50-proc. zniżkę. W przyszłym tygodniu wyślemy wniosek do Łodzi. Nie mieliśmy podobnej sprawy, więc nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak się zakończy - dodaje starosta.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto