"Chyba niedane mi zostać uczniem ojca dyrektora. Dzisiaj otrzymałem pisemną decyzję z WSKSiM. Piszą w niej, że nie zostałem przyjęty z uwagi na miejsce na liście rankingowej - napisał na swoim profilu facebookowym Marek Jopp. - Ciekawe, kto znalazł się w tej szczęśliwej czterdziestce, zapewne wybitni ekonomiści, ministrowie albo prezesi spółek Skarbu Państwa. Jak widać, jest to elitarna uczelnia, po prostu Harvard czy London School of Economics. Niestety, nie spełni się moje marzenie o poznaniu ojca dyrektora, a szkoła straciła szansę na przygarnięcie zbłąkanej owieczki. Jest mi przykro, że kolejny raz mnie tak potraktowano. Nie okazano wobec mnie chrześcijańskiego miłosierdzia, wręcz przeciwnie, pokazano butę i arogancję. Jeszcze nie wiem, czy będę odwoływał się od tej decyzji. Skoro tak mnie tam, nie chcą, to może dam sobie już spokój".
Polecamy
- Arcybiskup Głódź ukarany. Osiadł na Podlasiu w majątku wartym miliony
- Kolejne nietypowe objawy koronawirusa. Wśród nich ból oczu. Co jeszcze?
- Premie covidowe i bony na święta: Lidl, Biedronka, Kaufland, Netto, Tesco
- Kto zostanie dyrektorem szpitala na Bielanach w Toruniu?
- Bon turystyczny 500 plus: co zrobić, by nie przepadł przez COVID?
- Wojsko czyści magazyny. Na sprzedaż wystawiono pojazdy i sprzęt
Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza "przygoda" Marka Joppa z Wyższą Szkołą Kultury Społecznej i Medialnej. Poprzednio działacz lewicy złożył papiery na Politykę ochrony środowiska – ekologię i zarządzanie. Dostał się, jednak zanim zajęcia się zaczęły został skreślony z listy słuchaczy ze względu na brak zaświadczenia od proboszcza. Uczelnia jest co prawda prywatna, jednak kierunek został dofinansowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Jako człowiek niewierzący, Jopp uznał taką decyzję za dyskryminację wyznaniową i skierował sprawę do sądu.
Zobacz wideo: Bezpieczeństwo na drogach jesienią. O tym trzeba pamiętać
Zgodnie z wyrokiem Sądu Rejonowego w Toruniu, który uprawomocniono 21 sierpnia, Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej miała zapłacić Markowi Joppowi zadośćuczynienie w wysokości 5 tys. zł. Odszkodowanie działacz lewicy otrzymał w pierwszej połowie października i już wtedy zapowiedział, że przeznaczy je na opłacenie studiów w szkole ojca Tadeusza Rydzyka. Wybór padł właśnie na politykę gospodarczą, finanse i bankowość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?